Strona 1 z 1

[TUT/A] Wymiana anteny dachowej

: 13 sie 2011, 20:46
autor: h-doc
Do wymiany anteny zmusił mnie fatalny stan uszczelki podstawy anteny.
Obrazek
Sama uszczelka jest nie do kupienia, trzeba wymienić całą podstawę.
Ja zakupiłem antenę "do Zafiry" w sieci za 30 pln. Oczywiście okazało
się, że nie jest ona w pełni kompatybilna ale o tym przekonałem
się nieco później.

Pierwszy krok to demontaż podsufitki. Zabieramy się do tego od bagażnika
i lokalizujemy dwa zaczepy znajdujące się pod uszczelką
Obrazek
Obrazek
Odczepiamy te dwa zaczepy, uważając żeby nie pękł plastik
Obrazek
W tym momencie można odgiąć podsufitkę i wyłonić spinki umieszczone
w środkowym pasie podsufitki
Obrazek
Spinki zwalniamy wkładając palce pomiędzy podsufitkę a dach i naciskając
do dołu. Należy obserwować plastikowy uchwyt spinki w podsufitce.
Jeśli za bardzo się wygina należy nacisnąć na samą spinkę np. przy
pomocy płaskiego śrubokręta (spinka jest metalowa, więc jeśli coś pęknie
to nie spinka tylko podsufitka a wtedy jest większy kłopot).
Obrazek
Zostają dwa ostatnie zaczepy, które łatwo można zwolnić.
Obrazek
Na końcu odczepiamy osłonę lampki bagażnikowej. Podsufitka zdemontowana.
Obrazek
Obrazek
Zdejmujemy białą osłonę lampki bagażnika
Obrazek
Ujawnia się mocowanie podstawy anteny
Obrazek
oraz przewody
Obrazek
Przewody rozłączyć
Obrazek
Odkręcić nakrętkę mocującą podstawę anteny (potrzebny klucz)
Obrazek
Zdejmujemy podstawę anteny
Obrazek
Czyścimy powierzchnię na której zamocowana była antena.
Jeśli nie ma korozji wystarczy usunąć zabrudzenia (izopropanol),
jesli jest korozja to czyścimy do żywej blachy i konserwujemy (minia, lakier etc.)
Ja w ostatnim kroku użyłem WD40 żeby trochę natłuścić powierzchnię
(izopropanol mocno wysusza)
Obrazek
Teraz zabieramy starą i nową antenę do warsztatu. Jak widać nowa antena ma inną
wtyczkę. Rozcinanie przewodów i łączenie tak jak w instalacji elektrycznej nie
wchodzi w grę w układzie w. cz. Trzeba przełożyć wtyczki. Te jednak u mnie
w obu antenach są zawalcowane więc w domowych warunkach demontaż
i ponowny montaż jest niewykonalny.
Obrazek
W związku z tym trzeba odlutować przewody od strony wzmacniacza.
Żeby dostać się do wzmacniacza należy wydłubać silikon zabezpieczający 2 śruby
w podstawie.
Obrazek
A następnie wykręcić wspomniane śruby i zdjąć obudowę kryjącą wzmacniacz.
To samo robimy z nową podstawą.
Obrazek
Lokalizujemy miejsca, w których przewody wlutowane są w płytkę i usuwamy z tych miejsc silikon.
W tym momencie najlepiej zrobić rysunek lub zdjęcie pokazujące gdzie podłączone są poszczególne
przewody (są 2 przewody plus oplot).
Obrazek
Wylutowujemy przewody.
Obrazek
To samo robimy z nową podstawą. Po wylutowaniu przewodów można je wyjąć przez otwór w gnieździe.
Obrazek
Przygotowujemy przewód ze starej anteny (skrócenie długości kabelków) i przekładamy przez otwór w gnieździe
nowej podstawy
Obrazek
Wlutowujemy przewody do płytki wzmacniacza. Przy okazji poprawiamy zimny lut przewodu łączącego PCB z gniazdem
bata (ech, ta chińska tandeta...).
Obrazek
Obrazek
Sprawdzamy omomierzem poprawność lutowania i zabezpieczamy klejem na gorąco przewody.
Obrazek
Płytę umieszczamy w metalowej bazie i również przytwierdzamy klejem. Zakładamy obudowę i przykręcamy 2 śrubkami.
Zabezpieczamy klejem na gorąco lub silikonem. Podstawa przygotowana
Obrazek
Wracamy do samochodu i podłączamy nową podstawę do instalacji, żeby sprawdzić czy działa
Obrazek
Jeśli wszystko gra, to mocujemy nową podstawę na dachu i zakładamy podsufitkę.
Ja dodatkowo posmarowałem uszczelkę podstawy, żeby lepiej uszczelnić i zabezpieczyć przed wilgocią.
Teraz trzeba się upewnić, że uszczelka ściśle przylega zarówno do karoserii jak i obudowy anteny.
Jest to warunek konieczny uniknięcia problemów z korozją otworu antenowego.
Obrazek
Montujemy bat. Dobrze jest użyć nieco WD40 na gwint.
Obrazek
i sprawdzamy, czy nie koliduje z klapą bagażnika
Obrazek
W moim przypadku niestety bat trochę odgina się przy otwarciu bagażnika, ale raczej nie ucierpi ani bat ani szyba.
Pozostaje cieszyć się muzyczką z radia :-)

P.S. Przepraszam za kiepską jakość zdjęć. Noc zastała mnie przy robocie więc sporo zdjęć jest robionych z flashem lub małą lampką.