Uwaga na te autokomisy i handlarzy !!!!
Moderator: Tunio999
-
- Zafiromaniak
- Posty: 1162
- Rejestracja: 31 gru 2014, 21:17
- Imię: Janusz
- Lokalizacja: Pruszków
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
Nie obrażam się ale to trochę za mocne słowa. Ja bym powiedział że często jesteśmy naiwni po prostu poza tym mamy luki prawne od lat chroniące sprzedających de facto a nie kupujących. Aż grzech kogoś nie oszukać, w błąd nie wprowadzić...Piasek pisze:Trzeba uwzględnić jeden fakt: polak szukający auta to idiota. I nie ma się tutaj co obrażać.
Poza tym - co raz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że do szukania auta trzeba sobie znaleźć "rzeczoznawcę" marki
Janusz
-
- Przeglądacz
- Posty: 54
- Rejestracja: 29 paź 2015, 18:20
- Imię: Tomasz
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Auto: Opel Zafira B 1.9 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
zgodzę się z przedmówcami, ale nie do końca, moim zdaniem powinno się to odbywać na zasadzie-jeżeli auto marki X jest zjeżdżone i ma duży przebieg to kosztuje np. 10 tyś a auto z małym przebiegiem i w dobrym stanie kosztuje np. 18 tyś , ale tak nie może byś bo zaraz jakiś pseudo handlarzyna ,któremu się nie chce pracować zacznie przewijać licznik i robić nieudolne poprawki przy tym na wpół już umarłym pojeździe, żeby wyłuskać z tego jeszcze ze 3 tyś i później kowalski mówi co to za auto ma 240 tyś przebiegu i wszystko się psuje a w realu ma 500-700 tyś , np. parę dni temu szukałem koledze passata b5 fl , przeglądając ogłoszenia auta z przebiegiem 200 tyś i 400 tyś wyglądają tak samo.....
- Piasek
- Zafiromaniak
- Posty: 1133
- Rejestracja: 12 cze 2014, 15:03
- Lokalizacja: Piotrków Kujawski
- Model:
naiwnym można być raz (wszak samochodów co tydzień nie kupujemy i raz możemy się nabrać na łgarstwo i dać wpuścić w maliny) ale my od lat robimy to samo: szukamy niemożliwego i nierealnego zdając sobie doskonale sprawę ze stanu faktycznego że coś co jest dobre musi kosztować, a jeżeli coś jest tanie - to na pewno nie jest dobre. A notoryczne bycie naiwnym to już jest bycie idiotą.Janus pisze:Ja bym powiedział że często jesteśmy naiwni
I dajmy na ten przykład moją ZB:
wiem co mam bo sam to przyprowadziłem, praktycnzie najbardziej poszukiwana obecnie na rynku wersja 1.8XER na dodatek w wersji Cosmo, hands-free itp sprawy, na dodatek zagazowana w jednej z najlepszych gazowni w kraju. Oryginalny, nieduży przebieg (obecnie 165tys km) co można zweryfikować po historii w ASO np czy moim temacie jaki prowadzę na tym forum. Rozrząd zmieniony, hamulce przód i tył nowe, 2 kpl kół z nowymi oponami, dodatkowo czynności stricte serwisowe jak np nowa chłodnica klimy, nowa sprężarka klimy czy zmienione tuleje belki tylnej. A, roczny akumulator i nowy płyn chłodniczy. Trzy dni temu zrobiony nowy przegląd i opłacone ubezpieczenie na cały rok. Auto w które wsiadasz i jeździsz kolejne 90 tyś km nim trzeba będzie wymienić znowu rozrząd.
Tzw. pewny samochód. Gdybym miał go dzisiaj sprzedać, niżej 29tyś zł w ogóle bym nawet nie rozmawiał z klientem. Dla mnie tyle ten samochód jest wart bo wiem co mam i w jakim stanie. I teraz wystawiam ją za 29tyś zł z dopiskiem że nowy nabywca w gratisie dostaje zbiornik gazu + pół litra na opicie auta, ... wiesz ile będę miał telefonów od potencjalnych kupców ? Prawdopodobnie żadnego. No może z jeden od kogoś kto będzie chciał sobie bardziej pogadać niż przyjechać obejrzeć.
W tym samym czasie w Polsce zostanie sprzedanych kilkadziesiąt z podobnym silnikiem ale wystawionych po 21-22 tys zł. Dlaczego ? Bo są tańsze. I to jedyny argument jaki mają kupujący. Bo była tańsza.
I nie ważne że tańsza bo do opłat jeszcze (760-1500zł), nie ważne że nawet jazdy próbnej w zasadzie nie mógł nią zrobić bo auto bez tablic, ubezpieczeń (kolejne 400-500zł samego OC) itp. Nie ważne ze ma do wydania na wejście ok 1500zł żeby opony zimowe kupić (albo letnie). Nie ważne że nie dalej jak w ciągu kolejnych 6ciu miesięcy przekona się boleśnie dlaczego była tańsza bo zaczną wychodzić kwiatki że albo była solidnie rozbita albo po "motorschade", nie ważne że instalacja gazowa będzie go kolejne min. 2500zł kosztować a jeszcze w międzyczasie pojawią się wycieki z chłodnicy klimy, samej sprężarki i zdechnie oryginalny jeszcze akumulator który siedzi pod maską od opuszczenia z fabryki a ma już 7 lat. Nie ważne że po pierwszym roku posiadania dojdzie do ceny 30 tyś zł bez problemów jeżeli jej jeszcze nie przekroczy jak nie wyjdą jakieś "kwiatki-niespodzianki" w stylu: regenerowany pulpit , silnik po rozrządzie albo geometrii nie da się ustawić bo tylna lewa ćwiartka wspawana co wyszło jak gaz montowali .
Polak i tak zadzwoni po ofertę za 22 "bo jest taniej". Pomimo iż poprzedni jego nabytek był takim przykładowym z opisu a wcześniejszy jego wierną kopią. Że z rodziny tak wtopili, że znajomy tak wtopił i podobnie inni kumple. Polak i tak kupi tego "taniego" bo jest lepszy ponieważ jest tańszy.
Jesteśmy totalnymi idiotami w materii kupowania samochodów i wciąż utwierdzamy w tym sprzedających, że wystarczy jakiś głodny kawałek nam sprzedać, często tak kretyńską historyjkę że nawet przedszkolak by się na nią nie nabrał żebyśmy jakieś zaliczki wpłacali i pędzili na drugi koniec polski żeby po ciemku kupować "naszą okazję" od turka z komisu pod Berlinem gdzie ani w Berlinie nie byliśmy ani z turkiem nie targowaliśmy.
I jedyne czym możemy potem "błysnąć" przed rodziną i znajomymi to jacy to z nas kozacy w materii samochodów bo zapłaciliśmy 21500 za auto. I po tym błysku gaśniemy niczym pet w kałuży
Ale się rozpisałem...
przy okazji sam sobie nadaję
-
- Zafiromaniak
- Posty: 1162
- Rejestracja: 31 gru 2014, 21:17
- Imię: Janusz
- Lokalizacja: Pruszków
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
Po prostu wolno się uczymy na własnych błędach Natomiast jedno jest pewne - nie warto oglądać aut za tanich. Krytycznie należy przeglądać te droższe, weryfikować, a potem się handlować jeśli chodzi o cenę. Bo taniość nie jest bez powoduPiasek pisze:naiwnym można być raz (wszak samochodów co tydzień nie kupujemy i raz możemy się nabrać na łgarstwo i dać wpuścić w maliny) ale my od lat robimy to samo: szukamy niemożliwego i nierealnego zdając sobie doskonale sprawę ze stanu faktycznego że coś co jest dobre musi kosztować, a jeżeli coś jest tanie - to na pewno nie jest dobre. A notoryczne bycie naiwnym to już jest bycie idiotąJanus pisze:Ja bym powiedział że często jesteśmy naiwni
Janusz
Tak, Tak Trzeba zerknąć poszukać i poprosić pewnie bym zobaczył opisał i zrobił fotkiojciec polak pisze:Zdziwił byś się...Tu są ludzie w większości pomocni. A i jak się nie mylę to mamy co najmniej jednego forumowcza z tamtych okolic...hormon pisze:Jestem świeżak na forum i podejrzewam, że nikomu nie chciało by się jechać specjalnie dla mnie oglądać auto.
Obecnie tez jestem poszukiwaczem ZB 1.8 z18xer i mam na zbyciu ZA 1.8 Z18XE + LPG rok 2001. Jeszcze nie ogłaszałem nigdzie. Od 7 lat w moich rękach. Jak by ktoś był zainteresowany rozsądne pieniądze a może ja wstawię na forum.
- Aliass
- Zafiromaniak
- Posty: 1061
- Rejestracja: 28 lip 2015, 23:55
- Lokalizacja: Siemianowice Slaskie
- Model:
- Kontakt:
holek_22 pisze:Obecnie tez jestem poszukiwaczem ZB 1.8 z18xer i mam na zbyciu ZA 1.8 Z18XE + LPG rok 2001. Jeszcze nie ogłaszałem nigdzie. Od 7 lat w moich rękach. Jak by ktoś był zainteresowany rozsądne pieniądze a może ja wstawię na forum.
Do anonsów jest odpowiedni dział....
http://www.zafiraklub.pl/viewforum.php?f=91
- paucio
- Świeżak
- Posty: 23
- Rejestracja: 11 mar 2015, 12:15
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Lublin
- Auto: Opel Zafira 1.6
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
- Gender:
Fabryczna cng z usuniętą w kraju instalacją, działa na benzynie ale słabo. Nieoryginalna szyba czołowa oraz trójkąt lewy. Kiera starta jak przy pół mln km. W listopadzie stała za 5900zł
http://olx.pl/i2/oferta/opel-zafira-1-6 ... 09328dc28b
http://olx.pl/i2/oferta/opel-zafira-1-6 ... 09328dc28b
Ostatnio zmieniony 29 sty 2016, 20:35 przez paucio, łącznie zmieniany 1 raz.
- paucio
- Świeżak
- Posty: 23
- Rejestracja: 11 mar 2015, 12:15
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Lublin
- Auto: Opel Zafira 1.6
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
- Gender:
Bardzo ładna Zafirka z dobrym wyposażeniem ale wg mnie ma walniętą uszczelkę pod głowicą bo w dniu kiedy oglądałem prawie pusto w zbiorniczku a w schowku bagażnika pół pojemnika borygo (na dolewkę) a sprzedawca twierdzi że nic nie dolewał nigdy. Pod autem sucho. Butelka oleju też jeździ w bagażniku. Przednia szyba rok starsza od pozostałych.
zafira 1,8
zafira 1,8
Ostatnio zmieniony 04 lut 2016, 12:29 przez paucio, łącznie zmieniany 1 raz.
- paucio
- Świeżak
- Posty: 23
- Rejestracja: 11 mar 2015, 12:15
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Lublin
- Auto: Opel Zafira 1.6
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
- Gender:
Byłem przejazdem i z czystej ciekawości zajrzałem Zafira 2.0 Dti Jabłoń woj. Lubelskie nadaje sie jedynie na złom. (Stała tak długo że mchem porosła, ciężko odpala, brak mocy, brak hamulców, brak opon, szyba czolowa z '08, ślad po kamyku, silnik jak w topielcu) W głowie się nie mieści że ludzie takie sprzedają.
- bloomkvist
- Świeżak
- Posty: 18
- Rejestracja: 27 gru 2015, 17:37
- Imię: Jacek
- Lokalizacja: Pogódki
- Auto: Opel Zafira A 1.8 Elegance
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
Jestem jeszcze w trakcie poszukiwań swojej Zafirki, a już ładny kwiatek. Chciałbym przestrzec przed ofertą, szkoda czasu marnować.
Zafira Pruszcz Gdański
Samochód pojechałem oglądać z bratem, bez ciśnienia i podpalania się. Najpierw telefon, czy możemy przyjechać, pan przez telefon powiedział, że jak będziemy w przeciągu 40 minut to da znać wspólnikowi on będzie na nas czekał - okazało się, że samochód stoi w Kowalach. Z Pruszcza blisko, więc dzida. A tam Zośka jak malowana, błyszczy jak psu jaja. Bliżej już mniej imponuje. Na masce widać ślady po kamyczkach, jakieś zarysowania, ale samochód nie nowy, to oglądamy dalej. W środku wszystko też wypucowane, kiera nowa (chociaż pan zarzeka się, że nie), mieszek złachanay trochę za bardzo jak na ten licznik. Papiery od instalacji gazowej są - wynika z nich, że w samochodzie z 2003 roku instalacja założona w 2003 przy stanie licznika niecałe 70000. Widocznie potem długo stała skoro dobiła tylko do 190kkm. Już czerwona lampka. Komputer miał poprzepalane punkty, ale "ople tak maja", "to nie jest nowy samochód" - no kó**a nie, ale 13900 kosztuje. I tu kolejna niespodzianka, auto na miejscu na kartce ma napisaną cenę 11900 - przez 3 dni potaniało o 2000 - cudownie, druga czerwona lampka. Patrzymy pod maskę, brak osłony silnika i chyba czegoś jeszcze, przez moment wydawało mi się, że cewki na świecach nie ma. No i silnik ciepły, więc jak pan z Pruszcza dzwonił do wspólnika po naszym telefonie to ten szybko pyk i samochód rozgrzał. Silnik odpalił, chodził ładnie bez falowania i niepokojących dźwięków, ale płyn chłodniczy dopływał cały czas wężem przelewowym do zbiornika - brat to wychwycił. Silnik oczywiście chamsko wymyty. Na tym etapie była to dyskwalifikacja Ale pan zaproponował jeszcze przejażdżkę. No to jedziemy, jeszcze w Zafirze nie siedziałem, to chociaż zobaczę czy mi ona podpasuje Pan wyjechał sobie z parkingu i ruszył w osiedle. Niby wszystko ok, wiedział jak nią jechać. Zawieszenie wg mnie pracowało bardzo ładnie. Teraz moja kolej, ja chyba nie wiedziałem jak nią jeździć - na gaz w ogóle nie reagowała, mało tego po przejechaniu 300m silnik zaczął się tak trząść, że gotów spod maski wyskoczyć. Gościu szybko zgasił silnik, odpalił jeszcze raz no i jedziemy... Brak mocy totalnie, mój zużyty Nissan lepiej idzie. Hamulców też nie było, ja pedał do oporu w podłogę a samochód ani nie hamuje ani ABS nie chce się załączyć. Gościu mówił, że na kołach przyjechał nim z Niemiec - chyba na sztywnym holu, bo ja bym się bał nim jechać z takimi hamulcami. Grzecznie podziękowaliśmy panu i odjechaliśmy.
Sorki za tyle treści, ale szlag mnie trafił i innych chcę przestrzec.
Jak wracaliśmy z bratem do niego to powiedział co jeszcze zwróciło jego uwagę:
- malowane drzwi - chyba sprayem
- na tylnych nadkolach świeży biteks położony - albo bita, albo ruda tak jedzie
- listwy na drzwiach były ściągane
- nakładki progów były ściągane
To tyle. Aha, tam gdzie stała Zafira pan miał jeszcze VW Golf IV granatowy i jakiegoś Peugeota.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 09 lut 2016, 23:07 przez bloomkvist, łącznie zmieniany 2 razy.
- Piasek
- Zafiromaniak
- Posty: 1133
- Rejestracja: 12 cze 2014, 15:03
- Lokalizacja: Piotrków Kujawski
- Model:
Taki mały przykładzik tego co obecnie zalewa nasz kraj...
Zafira C - coraz bardziej akceptowalne pieniądze, coraz bardziej poszukiwane auto
U nas niestety wystawią bez tej jedynki z przodu... a ledwo 2 lata z kawałkiem. Obstawiam że okolice 60 tyś km na blacie widnieć będą
Zafira C - coraz bardziej akceptowalne pieniądze, coraz bardziej poszukiwane auto
U nas niestety wystawią bez tej jedynki z przodu... a ledwo 2 lata z kawałkiem. Obstawiam że okolice 60 tyś km na blacie widnieć będą