Zafiry B - ASTAZ Mysłowice
Moderator: Tunio999
Zafiry B - ASTAZ Mysłowice
Byłem dziś na giełdzie w Mysłowicach i przy okazji zajrzałem do ASTAZA.
http://otomoto.pl/opel-zafira-cosmo-150 ... 50009.html
[cena: 34 900] - 2006r, wersja COSMO (w życiu bym za nią nie dał nawet 22tys.)
Uploaded with ImageShack.us
Rozmowa z obsługującym gostkiem
Ja: Troszkę wygórowana cena jak za ten egzemplarz
Gostek: Nie znajdzie Pan taniej tak wyposażonej i z tego rocznika
Ja: Ale ona była bita( z resztą która nie)
Gostek: Nie możliwe, gdzie
Ja: Pokazuje gościowi resztki taśmy malarskiej, progi nie do końca dobrany lakier
Gostek: aa już sobie przypominam(czy jakoś tak to ujął) lakiernik ją całą malował, gdyż miała na masce liczne ryski
Ja: to przez to że miała ryski to ją całą trzeba było malować???
Gostek: coś pogadał, zadzwonił gdzieś i poszedł
http://otomoto.pl/opel-zafira-diesel-ig ... 51811.html
[cena: 27 900] - 2007r.
Uploaded with ImageShack.us
Nawet nie prosiłem by ją gostek otwierał.
Przód źle spasowany, halogen na dole po stronie pasażera wciśnięty jakby mu ktoś kopa sprzedał, liczne wgniecenia, przerysowania( drzwi pasażera przednie prawe i tylne)
Nie to żebym komuś robił złą reklamę, ale szanujmy się...
http://otomoto.pl/opel-zafira-cosmo-150 ... 50009.html
[cena: 34 900] - 2006r, wersja COSMO (w życiu bym za nią nie dał nawet 22tys.)
Uploaded with ImageShack.us
Rozmowa z obsługującym gostkiem
Ja: Troszkę wygórowana cena jak za ten egzemplarz
Gostek: Nie znajdzie Pan taniej tak wyposażonej i z tego rocznika
Ja: Ale ona była bita( z resztą która nie)
Gostek: Nie możliwe, gdzie
Ja: Pokazuje gościowi resztki taśmy malarskiej, progi nie do końca dobrany lakier
Gostek: aa już sobie przypominam(czy jakoś tak to ujął) lakiernik ją całą malował, gdyż miała na masce liczne ryski
Ja: to przez to że miała ryski to ją całą trzeba było malować???
Gostek: coś pogadał, zadzwonił gdzieś i poszedł
http://otomoto.pl/opel-zafira-diesel-ig ... 51811.html
[cena: 27 900] - 2007r.
Uploaded with ImageShack.us
Nawet nie prosiłem by ją gostek otwierał.
Przód źle spasowany, halogen na dole po stronie pasażera wciśnięty jakby mu ktoś kopa sprzedał, liczne wgniecenia, przerysowania( drzwi pasażera przednie prawe i tylne)
Nie to żebym komuś robił złą reklamę, ale szanujmy się...
Ostatnio zmieniony 13 sty 2013, 20:53 przez bloogers, łącznie zmieniany 2 razy.
- janekW67
- Zafiromaniak
- Posty: 4085
- Rejestracja: 16 sty 2012, 16:59
- Imię: Janek
- Lokalizacja: Słupca
- Auto: Opel Zafira B 1.8 Njoy
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
- Kontakt:
Czyli ten komis, to jest istne złomowisko! Aż dziw bierze,że ta firma jeszcze istnieje i że ich nikt jeszcze do sądu nie zaciągnął. W końcu komis nie może wprowadzać w błąd klienta odnośnie stanu technicznego auta i odpowiada za to prawnie. A tak na koniec,mimo wszystko, naiwnych wśród nas nie brakuje,niestety!
Oczywiście!
dokładnie:DjanekW67 pisze:Czyli ten komis, to jest istne złomowisko! Aż dziw bierze,że ta firma jeszcze istnieje i że ich nikt jeszcze do sądu nie zaciągnął. W końcu komis nie może wprowadzać w błąd klienta odnośnie stanu technicznego auta i odpowiada za to prawnie. A tak na koniec,mimo wszystko, naiwnych wśród nas nie brakuje,niestety!
Kolega kupił u (ASTAZ)nich auto przed pięcioma laty.Jest to Daewoo Lanos.Dostał do tego zimowe kapcie , bagażnik dachowy -gratis i to wszystko za śmieszne pieniądze.Jak do tej pory chwali sobie zakup.Wymienił tylko wydech i raz olej.Na reszcie się nie zna.Jeździ nim wahadłowo z żoną -do pracy i powrót-zmiana kierowcy.Auto stoi pod blokiem i rudej na nim nie uświadczysz.
Wcześniej kolega jeździł maluchem.Taki traf,że palca do niego nie dołożył-bo się nie znał.Podczas gdy ja kupiłem 3latka i karimatę .W największe mrozy brał mnie na hol-a u mnie mechanika była 100% na bieżąco-elektryka zresztą też.Wymiany oleju,rozrządu,kabli,świec,dysz,przepustnic,uszczelek itd itd.Koniec końców -sprzedaliśmy-ja za 500zł on za 700zł.Moim Malczanem klient śmiga do dziś-dołożył jedynie do blacharki.Jego Sraluch ,przy stłuczce zgiołł się w pól i PZU wypłaciło szkodę + szrot na łączną kwotę 700zł.
Morał z tego taki,że kto ma wisieć nie utonie.Znam więcej takich cudownych przypadków i dziwów-czarów samochodowych.
Na tej giełdzie pomogłem wielu znajomym w zakupie auta-nikt nie kupił.Ja też .Mimo Wyrazistego spojrzenia moich oczu i bycia zapamiętanym przez sprzedawców.Nadal próbują żenić mi gnioy-taka ich praca .Nie dziwcie się Państwo-to zwykła ,wymagająca robota.Teraz pokazuje im palcem mówiąc to ,to ,to-tu nie ma miejsca na wyobraźnię.Po co mam opowiadać im coś co znają i ja palcem kiwam.
A i tak wiem ,że jeśli kupię dla siebie furmankę to wtopię po uszy.Taki los.
Wcześniej kolega jeździł maluchem.Taki traf,że palca do niego nie dołożył-bo się nie znał.Podczas gdy ja kupiłem 3latka i karimatę .W największe mrozy brał mnie na hol-a u mnie mechanika była 100% na bieżąco-elektryka zresztą też.Wymiany oleju,rozrządu,kabli,świec,dysz,przepustnic,uszczelek itd itd.Koniec końców -sprzedaliśmy-ja za 500zł on za 700zł.Moim Malczanem klient śmiga do dziś-dołożył jedynie do blacharki.Jego Sraluch ,przy stłuczce zgiołł się w pól i PZU wypłaciło szkodę + szrot na łączną kwotę 700zł.
Morał z tego taki,że kto ma wisieć nie utonie.Znam więcej takich cudownych przypadków i dziwów-czarów samochodowych.
Na tej giełdzie pomogłem wielu znajomym w zakupie auta-nikt nie kupił.Ja też .Mimo Wyrazistego spojrzenia moich oczu i bycia zapamiętanym przez sprzedawców.Nadal próbują żenić mi gnioy-taka ich praca .Nie dziwcie się Państwo-to zwykła ,wymagająca robota.Teraz pokazuje im palcem mówiąc to ,to ,to-tu nie ma miejsca na wyobraźnię.Po co mam opowiadać im coś co znają i ja palcem kiwam.
A i tak wiem ,że jeśli kupię dla siebie furmankę to wtopię po uszy.Taki los.
To nie jest żart!Zakładałem mu teraz nowe radio i tak z grzeczności zapytałem o wpis na karteczce pod korkiem oleju.Dowiedziawszy się,że taką ma sfrapował się nieco i zmienił temat.Jako koledzy ,rozmawiamy w kryteriach percepsii ,przyjętej ogólnie.
Można to rozumieć jak się chce ale jego auta się nie psują,piją paliwo i wożą dupkę.
Można to rozumieć jak się chce ale jego auta się nie psują,piją paliwo i wożą dupkę.