Jasne, że się podzielę opinią na moim przykładzie
... ale pamiętaj, że każde auto może być inne pod kątem tego jak poprzedni właściciel o nie dbał, możesz trafić na wycackane ale tylko do sprzedaży, a mankamenty będą się ujawniać z czasem Twojego użytkowania. Ja kupiłem Zafirę która była serwisowana do samego końca, czyli ostatni serwis 3 miesiące przed moim zakupem, właściciel nie żałował raczej na jej eksploatacje, ponieważ samochód zakupiłem po wymianie rozrządu, nowe opony z bieżącego roku, wymienione tarcze hamulcowe i stan auta był perfekcyjny. Założony gaz w serwisie BRC powoduje, że samochód jest oszczędny bo w trasie przy pełnym obciążeniu spaliłem 10L/100km, co przy obecnych cenach LPG daje nam 18zł, na miejscu pewnie weźmie nawet z 15L, ale co to jest przy takim ciężkim aucie oraz mocy którą oferuje
... wrażenia z jazdy
.... chcesz wyprzedzić... żaden problem
Pytasz o korozję? Przecież to Opel
..... nie no nie jest tak źle, na początek do poprawki pójdą małe ogniska czerwonej w okolicy uszczelki progów pod tylnymi drzwiami, ale to jest norma w każdej zafirze B, a nie tylko w tej o którą pytasz, jest to łatwe do wyleczenia, jak zareagujesz odrazu.
Pytasz o dostępność części? Jeśli Ci będzie zależało na oryginałach z ASO, to zabulisz słono
, ale jakoś nie odczułem na tą chwilę braku części w sklepach samochodowych gdzie kupisz chyba wszystko, jak nie dziś to na jutro i ceny nie są jakoś wygórowane( jest to moje zdanie )
Pytasz o wady? Każde auto je ma!!! No ale coś za coś:
np.
- Ponoć wadliwa jest skrzynia M32 którą posiada ta Zafira, ale za to jest przy niej 6ty bieg, czego nie mają Zafiry z silnikami o mniejszej pojemności.... dla mnie to plus :>
- Posiadam dwumase, której nie mają inne Zafiry z mniejszą pojemnością... kolejny koszt w razie awarii.
- Turbina... dodatkowy plus tego samochodu... ale też kosztowny
I teraz może Ci przypisze moje dolegliwości;
Za rok czasu pod kontem awaryjności to mogę wymienić:
-wyciek oleju z pod pokrywy zaworów
-ubytek płynu chłodniczego
-branie oleju( turbo właśnie poszło do regeneracji)
-wymiana sondy lambda (grzałka padła)
-przerwana wiązka kabli w tylnych drzwiach
... i to chyba tyle
Ale i tak bym jej nie zamienił na żadne inne auto
.... ja się ciesze, że właśnie z tym silnikiem kupiłem Zafirę jako auto rodzinne
I jeśli trafisz na dobry egzemplarz, a ciężko jest taki trafić.... to mogę powiedzieć, że warto! A resztę opinii może usłyszysz od pozostałych Forumowiczów/Klubowiczów
... mam nadzieję że powyższy tekst będzie dla Ciebie pomocny...pozdrawiam