Kilka porad dla kupujących Zafira A 2.0DTI (2.2DTI)
: 21 lis 2015, 11:55
Poniższe porady bazują na mojej wiedzy z różnych źródeł. Wiedza nabyta w trakcie poszukiwań auta oraz eksploatacji.
0. Przeanalizuj swój budżet - jeżeli na auto chcesz przeznaczyć 10tys, to bez 15tys w kieszeni nawet nie podchodź do zakupu! W każdym aucie będzie coś do zrobienia - nawet jeżeli będzie to koszt zakupu "tylko" opon czy klocków/tarcz hamulcowych. Poza tym - jeżeli nie mamy warsztatu/garażu/narzędzi/umiejętności liczmy się z tym, że mechanikowi trzeba zapłacić. I niejednokrotnie tyle samo co za części lub nawet więcej...
Przy kupnie Zafiry DTI licz się z ryzykiem: regeneracji przekładni kierowniczej, pompy wtryskowej, dwumasy czy turbiny. To są te bardziej kosztowne operacje.
Oczywiście w benzynie też się psują - uszczelki pod głowicą, sondy lambda, rozrząd trzeba zrobić. moduły/cewki zapłonowe itp itd. Nie mniej jednak nie ma tam sprzęgła z kołem dwumasowym które kosztuje ok 3tys zł...
1. Po pierwsze - jak już decydujesz się na Zafirę A DTI, odpowiedz sobie na pytanie czy potrzebujesz diesla. Dla 2.0 spalanie jest rzędu 7-8l w cyklu mieszanym (miasto takie jak Warszawa) oraz poniżej 6,5l dla długich tras (np 250km Warszawa-Ełk na Mazurach). Jeżeli kupujesz diesla aby jeździć po mieście 2-3km odpuść sobie... Zużycie paliwa i auta przy tych kosztach utrzymania (ubezpieczenie, koszt wymiany oleju) negatywnie Ciebie zaskoczy...
Auto jest generalnie głośne, klekocze (diesel), a w czasie długich podróży autostradowych nie pozwala nawet na utrzymywanie prędkości 140km/h (5-biegowa skrzynia, przy 130km/h 3,2tys obr na wale). Za to jest praktycznie niewrażliwe na zmiany obciążenia i dość elastyczne po mieście. Oferuje dość funkcjonalne nadwozie w standardzie (wersja 7 osób), wygodną pozycję za kierownicą, duży bagażnik, pojemne wnętrze, dużo miejsca z przodu/z tyłu dla wysokich osób, zajmuje mało miejsca na parkingu - tyle co nowsze auto klasy kompakt.
2. Kupując Zafirę A DTI zauważysz, że ich ceny są niższe niż benzynowych. Nie bez przyczyny - okryte złą sławą pompy, koła dwumasowe, turbiny - naprawa tego kosztuje $$$.
Plusem diesla jest ogólnie wysoka trwałość mechaniczna silników i rozrząd na łańcuchu (brak konieczności wymiany po zakupie).
3. Szukając DTI zaopatrz się w zdjęcie jak powinna wyglądać Zafira pod maską w oryginale - jakie są tam filtr paliwa, rurki, zaworki, kabelki. Praktycznie każda ma lub miała za sobą jakieś przygody z układem zasilania - albo zaworki zwrotne, albo nieoryginalne hermetyczne filtry, gruszki do pompowania paliwa itp itd. Takie egzemplarze należy omijać szerokim łukiem. Zawsze należy zwrócić uwagę jak wygląda wiązka kabli do pompy wtryskowej - jeżeli nie jest to karbowana rurka mocowana na fabryczny uchwyt zaciskowy z kołkiem rozprężnym mocowanym do nadwozia - tzn że już ktoś tą pompę odpinał, robił kombinował. Należy zadać pytanie co było robione z pompą, kiedy, gdzie, za ile mniej więcej, pytać o rachunki, gwarancję itp itd
4. Jeżeli auto ma 3-4 kluczyki i to w jednym pęku, tzn że najprawdopodobniej już ktoś wymieniał sterownik od pompy, a żeby ciąć koszty wziął kluczyk z immo ze sterownikiem. I teraz są 2 klucze do auta i 1-2 kolejne aby to auto uruchomić. Jeśli ktoś robił to tak tanio, to jak były robione inne naprawy już lepiej się nie zastanawiać i sobie odpuścić...
5. Auto należy oglądać najlepiej zimne - aby być świadkiem jak zapala na zimnym a później jak na ciepłym silniku. Sprawny silnik i pompa nie wyrzucają z wydechy chmury dymu - ani czarnego ani niebieskiego! Ok, diesel może wyrzucić "chmurkę" z rury po rozruchu ewentualnie przy gwałtownej zmianie biegu i obciążenia - ale to jest sekunda! Później spalin praktycznie nie powinno być widać.
6. Mocno czarna albo zaolejona końcówka wydechu świadczy o dużej ilości sadzy lub niespalonego oleju w spalinach. Jeżeli auto nagle nie wydmuchuje podejrzanych czarnych obłoków, to coś tu się nie zgrywa... Albo ktoś wstawił wydech z innego auta albo przeszło poważny remont i spaliny są ok.
7. Grzanie świecami żarowymi. Warto sprawdzić multimetrem czy auto ma ładowanie. A tuż po włączeniu zapłonu - jak spada napięcie na akumulatorze w momencie załączenia świec żarowych. Powinno być nie mniej niż 11V. Poza tym inna ważna rzecz - kontrolka świec żarowych nie powinna się zapalać przy ciepłym silniku i przy temp otoczenia powyżej 10oC. Jeżeli auto jest tak nagrzane, że wskazówka temperatury poszła w górę, a po wyłączeniu silnika i włączeniu zapłonu zapala się spiralka świec żarowych, to najwyraźniej mamy zainstalowanego "oszusta" czujnika temperatury. Z silnikiem/pompą wtryskową musi być wtedy naprawdę źle, skoro czujnik temperatury jest aż tak oszukiwany, że grzeje świece kiedy jest gorący...
Trzeba zapytać o to sprzedającego, o szczegóły, ponieważ czasami problem występuje tylko przy zapalaniu zimnego silnika w temp 0-10oC na zewnątrz. Wtedy często dołożenie oszusta pomaga na szybsze uruchomienie silnika (sam mam taki przypadek i potwierdzam poprawę u siebie po założeniu - tylko że u mnie oszust działa tylko poniżej 15oC)
8. Praca turbiny - jak silnik pracuje nie powinno być jej słychać. Jak silnik gasimy - powinno być słychać "łuuuu" przez 2-3 sek. To znaczy że turbina w ogóle wirowała i to dość sprawnie.
9. Sprawdzenie czy turbina nie puszcza oleju - tu trzeba odłączyć przewód idący z turbiny do intercoolera. Jeśli jest tam śladowa ilość oleju - to ok. Jeśli duża, to ściągamy jeszcze przewód z pokrywy zaworów wchodzący do dolotu przed turbina i tam patrzymy za olejem. Jeżeli tam jest dużo oleju - wydmuchuje go silnik (nie dobrze). Jeżeli przewód suchy - olej puszcza turbina (też nie dobrze).
10. Jeżeli był olej w przewodzie z pokrywy zaworów to wyciągamy bagnet oleju na pracującym silniku. Plucie olejem świadczy o ucieczce kompresji do bloku, a tym samym o niesprawnych pierścieniach.
11. Osiągi: 2.0DTI tyłka nie urywa, ale to auto naprawdę potrafi jeździć jak jest w dobrym stanie. Jak rozgrzane się "depnie" to delikatnie czuć oparcie fotela na plecach. Jeżeli auto "toczy się" a nie "jedzie" to coś z nim nie tak.
12. Lampki kontrolne - po właczeniu zapłonu powinny zapalać się: kontrolka ABS, AIRBAG, moduł wentylatorów, oleju, akumulatora, silnik oraz auto z kluczykiem. Po rozruchu wszystkie powinny zgasnąć. Brak którejś kontrolki jest co najmniej podejrzany. W tych autach nie przepalają się żarówki kontrolek na desce bo tam są LED-y SMD kluczowe są kontrolka z silnikiem i auto z kluczykiem. Nie mają prawa się nie zapalić po włączeniu zapłonu oraz zapalić w czasie jazdy.
13. Sprawdzamy wspomaganie hamulców - tego chyba nie muszę opisywać. Jeżeli pedał jest twardy jak deska i nie wpada pomału pod stałym naciskiem po włączeniu silnika, to może nas czekać wymiana pompy vacuum...
14. Sprzęgło - w tym aucie chodzi leciutko (hydrauliczne). Na włączonym silniku, na biegu jałowym, przy otwartych drzwiach, wciskamy je i odpuszczamy. Jeżeli przy wciskaniu/odpuszczaniu słychać chrobotanie/grzechot - pomału siada wysprzęglik hydrauliczny. Koszt około 350-500zł sam wysprzęglik + wymiana (wiąże się z rozłączeniem silnik-skrzynia biegów).
15. Dwumas - przy teście sprzęgła jeżeli słychać stuki/łomoty/wibracje - to już ewidentnie może być dwumas - ewentualnie zawieszenie silnika. Zawieszenie silnika można sprawdzić na stacji diagnostycznej, tyle że Zafiry mają na dole osłony silnika a to utrudnia ocenę...
16. Układ kierowniczy - nie powala sprawnością. Zwłaszcza przy ogumieniu 205/55R16. Jak jest przy 195/65R15 nie wiem. Generalnie układ działa zero-jedynkowo. Jak puszczą uszczelnienia - jednego dnia wspomaganie jest, drugiego już go nie ma. Wiele Zafir ma przekładnie regenerowane. Należy pytać o to sprzedawce, o ewentualne gwarancje na tą usługę. Uważam że jak przekładania była regenerowana, to dobrze jest 1-2 razy w roku wymienić w niej płyn hydrauliczny. Pompa produkuje opiłki, a to zabija hydraulikę wspomagania.
17. Test drogowy: najlepiej zapłacić za paliwo sprzedającemu i kazać się przewieźć około 100km trasą gdzie można się rozpędzić. Jeżeli silnik poważnie bierze olej, a my mamy możliwość przejechania się predkością autostradową przez 100km, to taki ubytek oleju można już będzie na bagnecie wychwycić. Poza tym staramy się przejechać ze średnią prędkością po gładkiej drodze. Słuchamy czy nie huczą łożyska kół, jak toczą się opony. Jedziemy też również na płaski plac, gdzie można ruszyć intensywnie ze skręconymi na maksa kołami (przeguby napędowe) oraz na jakieś dziurawe miejsce. Jedziemy pomału po dziurach z opuszczonymi szybami i słuchamy zawieszenia.
Co do amortyzatorów: Zafira jest autem sztywnym! Jeżeli po przejeżdżaniu przez krótkie dziury albo "policjantów" na osiedlu wpada w bujanie jak kareta na resorach - amortyzatory są niestety do wymiany (przekonałem się o tym na własnej skórze...).
18. Sprawdzamy wycieraczki. Powinny poruszać się żwawo. Jeżeli chodzą na każdym biegu prawie tak samo - coś się dzieje niedobrego. U mnie niedawno prawie się zatarły. Po smarowaniu wszystkich przegubów w mechanizmie na szczęście wróciły do sprawności. Jednak operacja wyjęcia ich z podszybia jest pracochłonna i pewnie kosztowna u mechanika...
19. To co się tyczy wszystkich Zafir A: korozja. Progi są w miarę bezpieczne - zwłaszcza jak nie ma na nich plastikowych nakładek. Zafira lubi korodować na błotnikach przednich przy progu (mimo nadkoli gromadzi się tam woda i błoto które robią swoje) i niestety rdzewieje pod listwami ozdobnymi nadwozia. Poza tym krawędzie tylnych błotników w miejscu gdzie drzwi nachodzą na błotnik (jest tam uszczelka która gromadzi błoto) oraz na tej samej wysokości krawędź drzwi - również uszczelka gromadząca błoto. Będą to miejsca korozji raczej na pewno do poprawek. Aha - no i próg za tą podłużną metalowo-gumową uszczelką. Również należy ją zerwać i skontrolować stan progu. W mojej ZA z 2005r rdza pojawia się w śladowych ilościach w wymienionych miejscach (już to zrobiłem). Zostały burchle pod listwami do zrobienia...
20. Klimatyzacja
Wiele Zafir ma ją w standardzie już w tej chwili. Pytanie czy ma ją sprawną. Generalnie jeżeli klima nie załącza się w ogóle - nie wierzymy zapewnieniom sprzedawcy że tylko do nabicia. Gdyby tak było to dawno była by nabita. Warto jechać na sprawdzenie auta z interfejsem i podejrzeć pracę klimatyzacji na komputerze. Generalnie jeżeli w układzie jest ciśnienie ponad 300kPa na wyłączonej, a po włączeniu nawet w chłodny dzień wzrasta i jest na poziomie 900kPa to jest praktycznie ok. Znaczy że czynnik jest w układzie, kompresor się załącza, wytwarza ciśnienie w układzie. Jeżeli jest na poziomie 100kPa i kompresor się nie załącza - ciśnienie jest atmosferyczne = klimy nie ma.
Najczęściej w Zafirach "rdzewieją" chłodnice klimatyzacji, rozszczelniają się czujniki ciśnienia (we wszystkich autach - specyfika czujnika) oraz padają kompresory. Koszt reanimacji takiej klimy (chłodnica, czujnik, osuszacz, nowy lub regenerowany kompresor + testy, nabicie, robocizna przy montażu) mogą wynieść nawet ponad 1500zł...
Słabym punktem Zafir/Asterek G są rezystory dmuchaw kabiny. Z czasem silnik łapie opory na łożyskach, zaczyna pobierać większy niż znamionowy prąd i rezystory po prostu się palą... Jeżeli poczujemy spaleniznę z nadmuchu (zwłaszcza przy niskim biegu dmuchawy) to znak początku problemów...
21. Diagnostyka komputerowa:
Bardzo dużo daje! Możemy sprawdzić jaki mamy sterownik przy silniku w pompie (ja miałem okazję kupić 2.0DTI ze sterownikiem od Y22DTR), jakie są parametry pracy pompy (czy nastawy pożądane pokrywają się z rzeczywistymi), jakie są dawki wtrysku, jaka praca przepływomierza, czujników temperatury, ciśnienia doładowania. Możemy również podejrzeć przy immo ile jest zakodowanych kluczyków, czy każdy z posiadanych przez sprzedającego jest zaprogramowany w immo.
W sterowniku poduszek możemy sprawdzić czy były jakieś błędy, jakie są rezystancje zapłonników poduszek, napinaczy pasów, jaki stan czujników bocznego uderzenia.
22. Koło kierownicy:
W tej kierownicy po prostu niszczeją przyciski klaksonu. Nie jest to wyznacznik wieku/przebiegu. Czytałem opinię na forach posiadaczy salonowych Zosiek, którym zaczęły pękać po kilkudziesięciu kkm. Dlatego dużo można spotkać aut ze "ładnymi" kierownicami z Vauxhalla z UK albo z twardymi plastikowymi dekielkami. Ja preferuję te ze zniszczonymi przyciskami. To są najpewniejsze poduszki - podobno lepsze jakościowo niż w Vauxhallach, a znacznie lepsze niż plastikowy dekielek, który nie wiadomo jak się zachowa w momencie wybuchu poduszki. Przyciski zawsze można naprawić (ja tak zrobiłem) a przynajmniej pewny jestem tej poduszki co mam w aucie.
23. TID/MID/GID/CID
Wyświetlacze/komputery pokładowe:
TID - triple info display - pokazywał komunikaty radia, czas, datę, temperaturę zewnętrzną. Współpracuje z radiem Opel. Można podłączyć dowolne radio - wtedy nie wyświetla komunikatów z radia, a tylko czas, datę, temperaturę.
MID - komputer pokładowy (Multi Info Display) - tekstowy wyświetlacz. funkcję jw + komputer pokładowy. Jeżeli jest to wersja fabryczna to ma: czujnik poziomu płynu sprysków, płynu chłodniczego, oleju, zużycia klocków przód, zasięgu, stopera. Sterowanie manetką wycieraczek z przyciskami S i R. Niezależny od radia - można wstawić dowolne.
GID - komputer pokładowy (Graphics Info Display) - wyświetlacz graficzny jw + komputer pokładowy + navi jako opcja. Współpracował z radiem Opel NCDR 1100 lub 1500. Komputerem steruje się poprzez radio (albo panel radia albo przyciski radia na kierownicy). Wyświetlacz i radio są zparowane ze sobą. Aby korzystać z wyświetlacza musisz mieć ori radio mówiąc najprościej, ponieważ radio steruje wyświetlaczem po szynie CAN.
CID - jw tylko (Color Info Display) - wyświetlacz kolorowy. Fajnie to wygląda, ale napiszę wprost - nie ma polskich map do tej navi jak i pod GID-a. Także navi jest bezużyteczna. Radio póki działa jest ok, jak się zepsuje trzeba praktycznie wymieniać cały zestaw (wyświetlacz na MID + inne radio).
Także proszę się NIE NABIERAĆ na fabryczną nawigację i płacić za auto 1-1,5tys więcej z tego powodu! CID po prostu fajnie wygląda dopóki radio dobrze działa. Jeśli zepsuję się radio (a ono steruje wyświetlaczem) to mamy problem, bo możemy je zastąpić tylko innym poprawnie wylogowanym NCDR 1100 lub 1500.
CID ma jedną fajną zaletę - wejście RGB. Jeżeli podłączymi do niego źródło obrazu (np kamerę cofania) a w tym momencie uruchomimy navi z płyty w napędzie, to zamiast mapy zobaczymy obraz z kamery. Tyle że takie funkcje oferują kamerki BT cofania z wyświetlaniem np w lusterku za 500-600zł
To tyle co na razie przyszło mi na myśl. Jeśli ktoś uważa/chce coś dopisać proszę pisać. Cennych rad nigdy za wiele. Tym bardziej że tych używanych/zużytych DTI jest co raz więcej, kuszą cenami, niestety są to auta z "grupy ryzyka"
Przykładowe koszty eksploatacji:
a) DTI to 6,5l oleju silnikowego syntetyka 5W/30. Taka bańka 4l to ponad 200zł...
b) wymiana filtra paliwa - może niedrogi filtr, ale wymiana nie jest taka prosta, trzeba ją zrobić zgodnie z regułami sztuki i procedurą serwisową (odpowietrzanie)
c) koszt zestawu dwumas + sprzęgło + wysprzęglik + uszczelnienie ok 3 tys zł + wymiana (mnie mechanik naciągnął na częściach i z robotą wyszło 4,2tys )
d) regenerowana przekładnia kierownicza z 6-miesięczną gwarancją - 900zł mnie kosztowała. A wymiana też tania nie jest
e) zestaw tarcz i klocków do tego auta to koło 1000zł
f) regeneracja pompy - lepiej nie nic nie mówić...
g) amortyzatory tył - ja płaciłem 120zł sztuka. Wymienić można samemu, bardzo prosta sprawa.
h) amortyzator przód 250-300zł
i) piasta z czujnikiem ABS na tył 300-500zł
j) akumulator chyba 70-74Ah to też koszt koło 300-400zł
k) świece żarowe to pewnie 60-90zł szt. W silniku są 4 szt.
0. Przeanalizuj swój budżet - jeżeli na auto chcesz przeznaczyć 10tys, to bez 15tys w kieszeni nawet nie podchodź do zakupu! W każdym aucie będzie coś do zrobienia - nawet jeżeli będzie to koszt zakupu "tylko" opon czy klocków/tarcz hamulcowych. Poza tym - jeżeli nie mamy warsztatu/garażu/narzędzi/umiejętności liczmy się z tym, że mechanikowi trzeba zapłacić. I niejednokrotnie tyle samo co za części lub nawet więcej...
Przy kupnie Zafiry DTI licz się z ryzykiem: regeneracji przekładni kierowniczej, pompy wtryskowej, dwumasy czy turbiny. To są te bardziej kosztowne operacje.
Oczywiście w benzynie też się psują - uszczelki pod głowicą, sondy lambda, rozrząd trzeba zrobić. moduły/cewki zapłonowe itp itd. Nie mniej jednak nie ma tam sprzęgła z kołem dwumasowym które kosztuje ok 3tys zł...
1. Po pierwsze - jak już decydujesz się na Zafirę A DTI, odpowiedz sobie na pytanie czy potrzebujesz diesla. Dla 2.0 spalanie jest rzędu 7-8l w cyklu mieszanym (miasto takie jak Warszawa) oraz poniżej 6,5l dla długich tras (np 250km Warszawa-Ełk na Mazurach). Jeżeli kupujesz diesla aby jeździć po mieście 2-3km odpuść sobie... Zużycie paliwa i auta przy tych kosztach utrzymania (ubezpieczenie, koszt wymiany oleju) negatywnie Ciebie zaskoczy...
Auto jest generalnie głośne, klekocze (diesel), a w czasie długich podróży autostradowych nie pozwala nawet na utrzymywanie prędkości 140km/h (5-biegowa skrzynia, przy 130km/h 3,2tys obr na wale). Za to jest praktycznie niewrażliwe na zmiany obciążenia i dość elastyczne po mieście. Oferuje dość funkcjonalne nadwozie w standardzie (wersja 7 osób), wygodną pozycję za kierownicą, duży bagażnik, pojemne wnętrze, dużo miejsca z przodu/z tyłu dla wysokich osób, zajmuje mało miejsca na parkingu - tyle co nowsze auto klasy kompakt.
2. Kupując Zafirę A DTI zauważysz, że ich ceny są niższe niż benzynowych. Nie bez przyczyny - okryte złą sławą pompy, koła dwumasowe, turbiny - naprawa tego kosztuje $$$.
Plusem diesla jest ogólnie wysoka trwałość mechaniczna silników i rozrząd na łańcuchu (brak konieczności wymiany po zakupie).
3. Szukając DTI zaopatrz się w zdjęcie jak powinna wyglądać Zafira pod maską w oryginale - jakie są tam filtr paliwa, rurki, zaworki, kabelki. Praktycznie każda ma lub miała za sobą jakieś przygody z układem zasilania - albo zaworki zwrotne, albo nieoryginalne hermetyczne filtry, gruszki do pompowania paliwa itp itd. Takie egzemplarze należy omijać szerokim łukiem. Zawsze należy zwrócić uwagę jak wygląda wiązka kabli do pompy wtryskowej - jeżeli nie jest to karbowana rurka mocowana na fabryczny uchwyt zaciskowy z kołkiem rozprężnym mocowanym do nadwozia - tzn że już ktoś tą pompę odpinał, robił kombinował. Należy zadać pytanie co było robione z pompą, kiedy, gdzie, za ile mniej więcej, pytać o rachunki, gwarancję itp itd
4. Jeżeli auto ma 3-4 kluczyki i to w jednym pęku, tzn że najprawdopodobniej już ktoś wymieniał sterownik od pompy, a żeby ciąć koszty wziął kluczyk z immo ze sterownikiem. I teraz są 2 klucze do auta i 1-2 kolejne aby to auto uruchomić. Jeśli ktoś robił to tak tanio, to jak były robione inne naprawy już lepiej się nie zastanawiać i sobie odpuścić...
5. Auto należy oglądać najlepiej zimne - aby być świadkiem jak zapala na zimnym a później jak na ciepłym silniku. Sprawny silnik i pompa nie wyrzucają z wydechy chmury dymu - ani czarnego ani niebieskiego! Ok, diesel może wyrzucić "chmurkę" z rury po rozruchu ewentualnie przy gwałtownej zmianie biegu i obciążenia - ale to jest sekunda! Później spalin praktycznie nie powinno być widać.
6. Mocno czarna albo zaolejona końcówka wydechu świadczy o dużej ilości sadzy lub niespalonego oleju w spalinach. Jeżeli auto nagle nie wydmuchuje podejrzanych czarnych obłoków, to coś tu się nie zgrywa... Albo ktoś wstawił wydech z innego auta albo przeszło poważny remont i spaliny są ok.
7. Grzanie świecami żarowymi. Warto sprawdzić multimetrem czy auto ma ładowanie. A tuż po włączeniu zapłonu - jak spada napięcie na akumulatorze w momencie załączenia świec żarowych. Powinno być nie mniej niż 11V. Poza tym inna ważna rzecz - kontrolka świec żarowych nie powinna się zapalać przy ciepłym silniku i przy temp otoczenia powyżej 10oC. Jeżeli auto jest tak nagrzane, że wskazówka temperatury poszła w górę, a po wyłączeniu silnika i włączeniu zapłonu zapala się spiralka świec żarowych, to najwyraźniej mamy zainstalowanego "oszusta" czujnika temperatury. Z silnikiem/pompą wtryskową musi być wtedy naprawdę źle, skoro czujnik temperatury jest aż tak oszukiwany, że grzeje świece kiedy jest gorący...
Trzeba zapytać o to sprzedającego, o szczegóły, ponieważ czasami problem występuje tylko przy zapalaniu zimnego silnika w temp 0-10oC na zewnątrz. Wtedy często dołożenie oszusta pomaga na szybsze uruchomienie silnika (sam mam taki przypadek i potwierdzam poprawę u siebie po założeniu - tylko że u mnie oszust działa tylko poniżej 15oC)
8. Praca turbiny - jak silnik pracuje nie powinno być jej słychać. Jak silnik gasimy - powinno być słychać "łuuuu" przez 2-3 sek. To znaczy że turbina w ogóle wirowała i to dość sprawnie.
9. Sprawdzenie czy turbina nie puszcza oleju - tu trzeba odłączyć przewód idący z turbiny do intercoolera. Jeśli jest tam śladowa ilość oleju - to ok. Jeśli duża, to ściągamy jeszcze przewód z pokrywy zaworów wchodzący do dolotu przed turbina i tam patrzymy za olejem. Jeżeli tam jest dużo oleju - wydmuchuje go silnik (nie dobrze). Jeżeli przewód suchy - olej puszcza turbina (też nie dobrze).
10. Jeżeli był olej w przewodzie z pokrywy zaworów to wyciągamy bagnet oleju na pracującym silniku. Plucie olejem świadczy o ucieczce kompresji do bloku, a tym samym o niesprawnych pierścieniach.
11. Osiągi: 2.0DTI tyłka nie urywa, ale to auto naprawdę potrafi jeździć jak jest w dobrym stanie. Jak rozgrzane się "depnie" to delikatnie czuć oparcie fotela na plecach. Jeżeli auto "toczy się" a nie "jedzie" to coś z nim nie tak.
12. Lampki kontrolne - po właczeniu zapłonu powinny zapalać się: kontrolka ABS, AIRBAG, moduł wentylatorów, oleju, akumulatora, silnik oraz auto z kluczykiem. Po rozruchu wszystkie powinny zgasnąć. Brak którejś kontrolki jest co najmniej podejrzany. W tych autach nie przepalają się żarówki kontrolek na desce bo tam są LED-y SMD kluczowe są kontrolka z silnikiem i auto z kluczykiem. Nie mają prawa się nie zapalić po włączeniu zapłonu oraz zapalić w czasie jazdy.
13. Sprawdzamy wspomaganie hamulców - tego chyba nie muszę opisywać. Jeżeli pedał jest twardy jak deska i nie wpada pomału pod stałym naciskiem po włączeniu silnika, to może nas czekać wymiana pompy vacuum...
14. Sprzęgło - w tym aucie chodzi leciutko (hydrauliczne). Na włączonym silniku, na biegu jałowym, przy otwartych drzwiach, wciskamy je i odpuszczamy. Jeżeli przy wciskaniu/odpuszczaniu słychać chrobotanie/grzechot - pomału siada wysprzęglik hydrauliczny. Koszt około 350-500zł sam wysprzęglik + wymiana (wiąże się z rozłączeniem silnik-skrzynia biegów).
15. Dwumas - przy teście sprzęgła jeżeli słychać stuki/łomoty/wibracje - to już ewidentnie może być dwumas - ewentualnie zawieszenie silnika. Zawieszenie silnika można sprawdzić na stacji diagnostycznej, tyle że Zafiry mają na dole osłony silnika a to utrudnia ocenę...
16. Układ kierowniczy - nie powala sprawnością. Zwłaszcza przy ogumieniu 205/55R16. Jak jest przy 195/65R15 nie wiem. Generalnie układ działa zero-jedynkowo. Jak puszczą uszczelnienia - jednego dnia wspomaganie jest, drugiego już go nie ma. Wiele Zafir ma przekładnie regenerowane. Należy pytać o to sprzedawce, o ewentualne gwarancje na tą usługę. Uważam że jak przekładania była regenerowana, to dobrze jest 1-2 razy w roku wymienić w niej płyn hydrauliczny. Pompa produkuje opiłki, a to zabija hydraulikę wspomagania.
17. Test drogowy: najlepiej zapłacić za paliwo sprzedającemu i kazać się przewieźć około 100km trasą gdzie można się rozpędzić. Jeżeli silnik poważnie bierze olej, a my mamy możliwość przejechania się predkością autostradową przez 100km, to taki ubytek oleju można już będzie na bagnecie wychwycić. Poza tym staramy się przejechać ze średnią prędkością po gładkiej drodze. Słuchamy czy nie huczą łożyska kół, jak toczą się opony. Jedziemy też również na płaski plac, gdzie można ruszyć intensywnie ze skręconymi na maksa kołami (przeguby napędowe) oraz na jakieś dziurawe miejsce. Jedziemy pomału po dziurach z opuszczonymi szybami i słuchamy zawieszenia.
Co do amortyzatorów: Zafira jest autem sztywnym! Jeżeli po przejeżdżaniu przez krótkie dziury albo "policjantów" na osiedlu wpada w bujanie jak kareta na resorach - amortyzatory są niestety do wymiany (przekonałem się o tym na własnej skórze...).
18. Sprawdzamy wycieraczki. Powinny poruszać się żwawo. Jeżeli chodzą na każdym biegu prawie tak samo - coś się dzieje niedobrego. U mnie niedawno prawie się zatarły. Po smarowaniu wszystkich przegubów w mechanizmie na szczęście wróciły do sprawności. Jednak operacja wyjęcia ich z podszybia jest pracochłonna i pewnie kosztowna u mechanika...
19. To co się tyczy wszystkich Zafir A: korozja. Progi są w miarę bezpieczne - zwłaszcza jak nie ma na nich plastikowych nakładek. Zafira lubi korodować na błotnikach przednich przy progu (mimo nadkoli gromadzi się tam woda i błoto które robią swoje) i niestety rdzewieje pod listwami ozdobnymi nadwozia. Poza tym krawędzie tylnych błotników w miejscu gdzie drzwi nachodzą na błotnik (jest tam uszczelka która gromadzi błoto) oraz na tej samej wysokości krawędź drzwi - również uszczelka gromadząca błoto. Będą to miejsca korozji raczej na pewno do poprawek. Aha - no i próg za tą podłużną metalowo-gumową uszczelką. Również należy ją zerwać i skontrolować stan progu. W mojej ZA z 2005r rdza pojawia się w śladowych ilościach w wymienionych miejscach (już to zrobiłem). Zostały burchle pod listwami do zrobienia...
20. Klimatyzacja
Wiele Zafir ma ją w standardzie już w tej chwili. Pytanie czy ma ją sprawną. Generalnie jeżeli klima nie załącza się w ogóle - nie wierzymy zapewnieniom sprzedawcy że tylko do nabicia. Gdyby tak było to dawno była by nabita. Warto jechać na sprawdzenie auta z interfejsem i podejrzeć pracę klimatyzacji na komputerze. Generalnie jeżeli w układzie jest ciśnienie ponad 300kPa na wyłączonej, a po włączeniu nawet w chłodny dzień wzrasta i jest na poziomie 900kPa to jest praktycznie ok. Znaczy że czynnik jest w układzie, kompresor się załącza, wytwarza ciśnienie w układzie. Jeżeli jest na poziomie 100kPa i kompresor się nie załącza - ciśnienie jest atmosferyczne = klimy nie ma.
Najczęściej w Zafirach "rdzewieją" chłodnice klimatyzacji, rozszczelniają się czujniki ciśnienia (we wszystkich autach - specyfika czujnika) oraz padają kompresory. Koszt reanimacji takiej klimy (chłodnica, czujnik, osuszacz, nowy lub regenerowany kompresor + testy, nabicie, robocizna przy montażu) mogą wynieść nawet ponad 1500zł...
Słabym punktem Zafir/Asterek G są rezystory dmuchaw kabiny. Z czasem silnik łapie opory na łożyskach, zaczyna pobierać większy niż znamionowy prąd i rezystory po prostu się palą... Jeżeli poczujemy spaleniznę z nadmuchu (zwłaszcza przy niskim biegu dmuchawy) to znak początku problemów...
21. Diagnostyka komputerowa:
Bardzo dużo daje! Możemy sprawdzić jaki mamy sterownik przy silniku w pompie (ja miałem okazję kupić 2.0DTI ze sterownikiem od Y22DTR), jakie są parametry pracy pompy (czy nastawy pożądane pokrywają się z rzeczywistymi), jakie są dawki wtrysku, jaka praca przepływomierza, czujników temperatury, ciśnienia doładowania. Możemy również podejrzeć przy immo ile jest zakodowanych kluczyków, czy każdy z posiadanych przez sprzedającego jest zaprogramowany w immo.
W sterowniku poduszek możemy sprawdzić czy były jakieś błędy, jakie są rezystancje zapłonników poduszek, napinaczy pasów, jaki stan czujników bocznego uderzenia.
22. Koło kierownicy:
W tej kierownicy po prostu niszczeją przyciski klaksonu. Nie jest to wyznacznik wieku/przebiegu. Czytałem opinię na forach posiadaczy salonowych Zosiek, którym zaczęły pękać po kilkudziesięciu kkm. Dlatego dużo można spotkać aut ze "ładnymi" kierownicami z Vauxhalla z UK albo z twardymi plastikowymi dekielkami. Ja preferuję te ze zniszczonymi przyciskami. To są najpewniejsze poduszki - podobno lepsze jakościowo niż w Vauxhallach, a znacznie lepsze niż plastikowy dekielek, który nie wiadomo jak się zachowa w momencie wybuchu poduszki. Przyciski zawsze można naprawić (ja tak zrobiłem) a przynajmniej pewny jestem tej poduszki co mam w aucie.
23. TID/MID/GID/CID
Wyświetlacze/komputery pokładowe:
TID - triple info display - pokazywał komunikaty radia, czas, datę, temperaturę zewnętrzną. Współpracuje z radiem Opel. Można podłączyć dowolne radio - wtedy nie wyświetla komunikatów z radia, a tylko czas, datę, temperaturę.
MID - komputer pokładowy (Multi Info Display) - tekstowy wyświetlacz. funkcję jw + komputer pokładowy. Jeżeli jest to wersja fabryczna to ma: czujnik poziomu płynu sprysków, płynu chłodniczego, oleju, zużycia klocków przód, zasięgu, stopera. Sterowanie manetką wycieraczek z przyciskami S i R. Niezależny od radia - można wstawić dowolne.
GID - komputer pokładowy (Graphics Info Display) - wyświetlacz graficzny jw + komputer pokładowy + navi jako opcja. Współpracował z radiem Opel NCDR 1100 lub 1500. Komputerem steruje się poprzez radio (albo panel radia albo przyciski radia na kierownicy). Wyświetlacz i radio są zparowane ze sobą. Aby korzystać z wyświetlacza musisz mieć ori radio mówiąc najprościej, ponieważ radio steruje wyświetlaczem po szynie CAN.
CID - jw tylko (Color Info Display) - wyświetlacz kolorowy. Fajnie to wygląda, ale napiszę wprost - nie ma polskich map do tej navi jak i pod GID-a. Także navi jest bezużyteczna. Radio póki działa jest ok, jak się zepsuje trzeba praktycznie wymieniać cały zestaw (wyświetlacz na MID + inne radio).
Także proszę się NIE NABIERAĆ na fabryczną nawigację i płacić za auto 1-1,5tys więcej z tego powodu! CID po prostu fajnie wygląda dopóki radio dobrze działa. Jeśli zepsuję się radio (a ono steruje wyświetlaczem) to mamy problem, bo możemy je zastąpić tylko innym poprawnie wylogowanym NCDR 1100 lub 1500.
CID ma jedną fajną zaletę - wejście RGB. Jeżeli podłączymi do niego źródło obrazu (np kamerę cofania) a w tym momencie uruchomimy navi z płyty w napędzie, to zamiast mapy zobaczymy obraz z kamery. Tyle że takie funkcje oferują kamerki BT cofania z wyświetlaniem np w lusterku za 500-600zł
To tyle co na razie przyszło mi na myśl. Jeśli ktoś uważa/chce coś dopisać proszę pisać. Cennych rad nigdy za wiele. Tym bardziej że tych używanych/zużytych DTI jest co raz więcej, kuszą cenami, niestety są to auta z "grupy ryzyka"
Przykładowe koszty eksploatacji:
a) DTI to 6,5l oleju silnikowego syntetyka 5W/30. Taka bańka 4l to ponad 200zł...
b) wymiana filtra paliwa - może niedrogi filtr, ale wymiana nie jest taka prosta, trzeba ją zrobić zgodnie z regułami sztuki i procedurą serwisową (odpowietrzanie)
c) koszt zestawu dwumas + sprzęgło + wysprzęglik + uszczelnienie ok 3 tys zł + wymiana (mnie mechanik naciągnął na częściach i z robotą wyszło 4,2tys )
d) regenerowana przekładnia kierownicza z 6-miesięczną gwarancją - 900zł mnie kosztowała. A wymiana też tania nie jest
e) zestaw tarcz i klocków do tego auta to koło 1000zł
f) regeneracja pompy - lepiej nie nic nie mówić...
g) amortyzatory tył - ja płaciłem 120zł sztuka. Wymienić można samemu, bardzo prosta sprawa.
h) amortyzator przód 250-300zł
i) piasta z czujnikiem ABS na tył 300-500zł
j) akumulator chyba 70-74Ah to też koszt koło 300-400zł
k) świece żarowe to pewnie 60-90zł szt. W silniku są 4 szt.