Zostawić czy sprzedać
: 16 cze 2019, 18:33
Witam
Kupiłem zafire B 1.8 2007r przebieg 290kkm po okazyjnej cenie 10500. Powiem szczerze ze troche sie już do niej zniecheciłem bo już wiem skad tak niska cena. Wymieniłem narazie uszczelke pod zaworami bo ciekło i z miski olejowej tez cieklo więć sklejono na nowo. Teraz okazało się że strasznie dym idzie bo kapie z pod kolektora olej (chlodniczka oleju) a do tego zatkana jest też nagrzewnica, pewnie od tego. Chcę założyć gaz, więc kolejny wydatek. Nie działa klima a chlodnica klimy dziurawa więc do wymiany też. Ogólnie chciałem to wszystko ogarnać ale jest też coś z elektryką nawiewu tzn samo przyspiesza sile nawiewu i zwalnia oraz czasami samo dmucha na nogi po odpaleniu przez chwile jakby swirował silniczek.
Pytanie moje brzmi czy jest sens pchać tyle kasy do samochodu z takim przebiegiem? Czy coś zaraz znów nie wyjdzie. Do zrobienia:
1. chlodniczka oleju czyli mam nadzieje wymiana uszczelek 400-500
2. klimatyzacja z przepchaniem nagrzewnicy myśle że wymiana chlodnicy nabicie i cewka i przepchanie 1000
3. Gaz 2200 tańszy a lepszy 2600
4. Niewiem co z tym świrującym nawiewem ale może by narazie nie ruszał.
5. opony trzeba też kupić odrazu więc jakieś chińczyki 600
Wyszło 4600. Wiem też że tłumiki już troche pordzewiałe i z maglownicy coś sie delikatnie poci. Chciałem sprzedać i kupić turana albo octawie 2 ale zafira jednak ladniejsza i duzooo większa. Boję się pchać kase ale żona mowi że ładny fajny i żeby zostawić i naprawiać. Proszę bardzo o opinie bo mam dylemat czy jest sens pchać 5k w taki samochód? Dzięki za opinie.
Ps. Sorry jęsli nie ten dział
Kupiłem zafire B 1.8 2007r przebieg 290kkm po okazyjnej cenie 10500. Powiem szczerze ze troche sie już do niej zniecheciłem bo już wiem skad tak niska cena. Wymieniłem narazie uszczelke pod zaworami bo ciekło i z miski olejowej tez cieklo więć sklejono na nowo. Teraz okazało się że strasznie dym idzie bo kapie z pod kolektora olej (chlodniczka oleju) a do tego zatkana jest też nagrzewnica, pewnie od tego. Chcę założyć gaz, więc kolejny wydatek. Nie działa klima a chlodnica klimy dziurawa więc do wymiany też. Ogólnie chciałem to wszystko ogarnać ale jest też coś z elektryką nawiewu tzn samo przyspiesza sile nawiewu i zwalnia oraz czasami samo dmucha na nogi po odpaleniu przez chwile jakby swirował silniczek.
Pytanie moje brzmi czy jest sens pchać tyle kasy do samochodu z takim przebiegiem? Czy coś zaraz znów nie wyjdzie. Do zrobienia:
1. chlodniczka oleju czyli mam nadzieje wymiana uszczelek 400-500
2. klimatyzacja z przepchaniem nagrzewnicy myśle że wymiana chlodnicy nabicie i cewka i przepchanie 1000
3. Gaz 2200 tańszy a lepszy 2600
4. Niewiem co z tym świrującym nawiewem ale może by narazie nie ruszał.
5. opony trzeba też kupić odrazu więc jakieś chińczyki 600
Wyszło 4600. Wiem też że tłumiki już troche pordzewiałe i z maglownicy coś sie delikatnie poci. Chciałem sprzedać i kupić turana albo octawie 2 ale zafira jednak ladniejsza i duzooo większa. Boję się pchać kase ale żona mowi że ładny fajny i żeby zostawić i naprawiać. Proszę bardzo o opinie bo mam dylemat czy jest sens pchać 5k w taki samochód? Dzięki za opinie.
Ps. Sorry jęsli nie ten dział