Magnetyzer BUDOWA

Posty na tematy techniczne, które nie pasują do żadnego innego działu technicznego, np. HowTo, porady wykonane przez użytkowników.

Moderator: Mariusz

Wiadomość
Autor
Marekww33

Magnetyzer BUDOWA

#1 Post autor: Marekww33 »

Obrazek

Jeśli jest ktoś zwolennikiem Magnetyzerów paliwa to zapraszam do lektóry:

http://magnetyzery.zlotemysli.pl/

http://automagnetyzer.w.interia.pl/budowa.html

file://localhost/C:/Documents%20and%20Settings/Marek/Pulpit/magnetyzer.html

http://auto121.webpark.pl/tuning/mag/sw ... rubka.html

atmt

#2 Post autor: atmt »

Chętnie usłyszałbym jakąś wiarygodną opinię od osoby używającej magnetyzera. Jak to działa, jakie daje oszczędności? Jedni mówią, że to ciekawa sprawa, inni, że kompletna bzdura. Jak to jest? Jeśli to ma zadziałać to chętnie zainstalowałbym coś takiego w swojej Zafirce...

kicaj

#3 Post autor: kicaj »

panie i panowie a po co sie tak meczyc - wystarczy kupic zwykly magnes neodymowy toroidalny i nalozyc na przewod paliwowy... efekt ten sam a nawet lepszy
tyle ze to i tak nic nie daje ;)

Awatar użytkownika
Maciek
Zafiromaniak
Posty: 3463
Rejestracja: 24 gru 2008, 16:35
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Z20LET
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z20LET
Gender:
Kontakt:

#4 Post autor: Maciek »

Dokładnie jak kicaj napisał - pic na wodę fotomontaż.

NIC to nie daje.



Pozdr.
M.

Tommy

#5 Post autor: Tommy »

Tak szczerze to ja też słyszałem że daje to tyle co umarłemu kadzidło. Nie spotkałem się z opinią że faktycznie to działa.
:driver:

tapatic
Przeglądacz
Posty: 69
Rejestracja: 10 lip 2014, 20:14
Imię: Dariusz
Lokalizacja: Kielce
Auto: Zafira
Model: A
Oznaczenie silnika: x18xe1
Gender:

#6 Post autor: tapatic »

Tommy pisze:Tak szczerze to ja też słyszałem że daje to tyle co umarłemu kadzidło. Nie spotkałem się z opinią że faktycznie to działa.
:driver:
Wynalazca mydła w kostce nie używał go bo uważał za szkodliwe dla skóry. Coś w tym jest.
tapatic

vojti

#7 Post autor: vojti »

Używaliście go kiedy? Ja kiedyś kupiłem magnetyzer jeszcze do Omegi ( dałem się naciągnąć na opis na jednym z portali handlowych :lol: ). Nie znalazłem jednak miejsca w silniku i wala się toto po domu od kilku lat. Wstawiać do Zosi czy do kosza?

Awatar użytkownika
Piasek
Zafiromaniak
Posty: 1133
Rejestracja: 12 cze 2014, 15:03
Lokalizacja: Piotrków Kujawski
Model:

#8 Post autor: Piasek »

Prawda jest taka że reklamy krążące w światku magnetyzerów są tak "naukowo" zrobione że wielu nawet trzeźwo myślących daje się na to nabrać. Chociaż nabrać to niewłaściwe słowo bo naukowo można dowieść że tak się właśnie dzieje że te namagnesowane cząsteczki się jakoś tam szeregują i zagęszczają... wiecie o czym piszę - a potem łączą.
Tyle że odbywa się to na taką skalę i w takim środowisku że ciężko jest udowodnić że ma to jakieś pozytywne działanie na silnik, w silniku, na proces spalania do tego stopnia że zyskujemy obiecany przyrost mocy, obniżenie spalania i czystość przebiegu jego procesu. Wszystkie uzyskiwane wyniki "badań" w skali silnika samochodu, pojazdu mieszczą się w granicach błędu pomiarowego zatem w warunkach laboratoryjnych można dowieść że jakieś tam procesy zachodzą ale w warunkach rzeczywistych silnika spalinowego już ciężko o jakiś powtarzalny, miarodajny wynik.
Świat motoryzacji jest stary i niejedno już widział. Gdyby to faktycznie dawało takie "zbawienne" efekty jak twierdzą w reklamach tych produktów to by to montowano seryjnie, fabrycznie w silnikach (bo po co inwestować w nowe technologie wtrysku itp kiedy można zwykłe magnesy zamontować i uzyskać identyczny efekt) :lol: ale niestety tak nie jest.
Jest natomiast efekt placebo właściciela - nabywcy a prawda jest taka że jakbym Wam bez Waszej wiedzy zamontował coś takiego w pojeździe to żaden by żadnej różnicy nie zauważył (w mocy, dynamice, spalaniu) dopóty nie zajrzałby pod maskę i nie znalazł zamontowanych tam owych urządzeń. To jak z horoskopem czytanym dzień po... jak pomyślimy o tym co było i co przeczytaliśmy to w zasadzie się sprawdził :lol:
Kiedyś zrobiono test psychologiczny na jednej ze stacji paliw gdzie na dystrybutor z Pb95 naklejono 98 i napis promocja "98 w cenie 95". 90% ludzi tankujących to odczuło wyraźną różnicę w mocy, dynamice i spalaniu silnika mimo iż tankowali nadal to samo Pb95 oktan. Potem Ci sami ludzie w markecie zrobili promocję "kup 3 produkty w cenie 4" (przeczytajcie dokładnie... trzy w cenie czterech...) i wielki napis PROMOCJA. 80% nabywców do samej kasy gdzie stali ankieterzy, testujący było święcie przekonanymi że ubili świetny interes :lol:

vojti

#9 Post autor: vojti »

W takim razie nie będę tracił czasu na bzdury. Jak się potknę o pudełko z magnetyzerem, to go wyrzucę :lol:
Piszesz o Pb 95 i 98. Jeśli chodzi o moją Zosię to za bardzo różnicy ani w osiągach ani w spalaniu nie zauważyłem :shock: Czy tylko ja ?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólna technika”