Zafira B Opony Caloroczne

Posty na tematy techniczne, które nie pasują do żadnego innego działu technicznego, np. HowTo, porady wykonane przez użytkowników.

Moderator: Mariusz

Wiadomość
Autor
Ralf

Zafira B Opony Caloroczne

#1 Post autor: Ralf »

Mam pytanie dotyczace opon. Zdecydowalem sie przejsc na opony caloroczne. Mam juz ‎dosyc zmieniania co pol roku kompletu kol, wywazania ich i skladowania. Bardziej niz ‎kosztow chce oszczedzic sobie tego calego zamieszania. Niby tylko dwa razy w roku, ale ‎jednak. Po za tym, umowmy sie, Zafira nie jest samochodem, ktory kupuje sie, zeby ‎poszalec na drodze. Jest to auto rodzinne, ktorym wozi sie dzieci i chce sie je dowiezc do ‎celu bezpiecznie, wiec jezdzi sie raczej spokojnie i opony caloroczne pod wzgledem ‎bezpieczenstwa powinny sie tu sprwadzic. Poniewaz opony letnie mam juz zjechane, wiec ‎jest okazja na zmiane na wiosne. Ale przejdzmy do rzeczy. W gre wchodza wylacznie ‎opony M+S, bo tylko takie spelniaja wymogi niemieckich przepisow dotyczacych jazdy ‎samochodem w zimie. Wybralem wstepnie trzy modele (205/55 R16 91H): ‎
‎1.‎ Pirelli P2500 Euro
‎2.‎ Hankook 4S
‎3.‎ GoodYear Vector 4 Seasons
- Czytajac rozne fora internetowe najslabiej wychodza Pirelki. ‎
- Hankook ma dobre opinie, nejlepsze z tych trzech wlasciwosci jezdne na mokrej ‎nawierzchni, ale sa najglosniejsze. Glosnosc jest dle mnie wazna. Przesiadlem sie na Zafire ‎‎(1,8 + LPG) z Vectry C 1.9CDTI i poziom halasu w Zafirce w stosunku do tego co bylo w ‎Vectrze jest OGROMNY! Nie chcialbym powiekszac go dodatkowo przez opony. ‎
- GoodYeary sa najcichsze, maja swietne opinie, ale kiedys sie juz do tej marki mocno ‎zrazilem.‎
Mialem w Vectrze zimowki Ultra Grip ktorys tam numer i przy predkosciach juz od ok. 80 ‎km/h kierownica strasznie drgala. Kilkakrotne wywazanie w roznych warsztatach nic nie ‎pomagalo. Nie dawalo sie jezdzic. Wiem, ze to inne opony, ale niesmak pozostal.‎
Jakby ktos mial doswiadczenia i uwagi jak spisuja sie powyzsze opony (a moze jeszcze ‎jakies inne) w Zafirze to prosze o podzielenie sie nimi. Bede wdzieczny.‎

Awatar użytkownika
Maciek
Zafiromaniak
Posty: 3463
Rejestracja: 24 gru 2008, 16:35
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Z20LET
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z20LET
Gender:
Kontakt:

#2 Post autor: Maciek »

Ralf pisze: ‎3.‎ GoodYear Vector 4 Seasons.‎
Jeździłem kiedyś na nich w warunkach zimowo - wiosennych. W zimę na śniegu zachowanie normalne jak zimówka, jak nie ma śniegu to trochę miały słabszą przyczepność na mokrym. Na suchym OK, ale to każda (nawet najtańsza) opona jest praktycznie OK ;)
Wg mnie to rozsądny kompromis dla tych co nie chcą bawić się w przerzucanie i składowanie dodatkowego kompletu opon a w przypadku pogorszenia warunków na drodze zachowują ZDROWY (nieprzesadny) rozsądek.

cieniassss

#3 Post autor: cieniassss »

Ralf pisze:Po za tym, umowmy sie, Zafira nie jest samochodem, ktory kupuje sie, zeby ‎poszalec na drodze
nie zgadzam się z tym

Ralf, ale chyba zapomniałeś dodać że to nie po polskich drogach będziesz jeździł,
całoroczna może jak jeszcze jest nowa to ma właściwości zbliżone do zimówek, ale przeciągnij ją po autostradzie w środku lata, nie dość że duży hałas, duża ścieralność opony, to jeszcze straci resztki właściwości opony zimowej, jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego

Arczi

#4 Post autor: Arczi »

cieniassss pisze:całoroczna może jak jeszcze jest nowa to ma właściwości zbliżone do zimówek, ale przeciągnij ją po autostradzie w środku lata, nie dość że duży hałas, duża ścieralność opony, to jeszcze straci resztki właściwości opony zimowej, jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego
Zgadzam sie.
Nauczyli mnie ze jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego.
Ralf pisze: Jest to auto rodzinne, ktorym wozi sie dzieci i chce sie je dowiezc do ‎celu bezpiecznie, wiec jezdzi sie raczej spokojnie
Tu takze sie zgadzam. Z tego samego powodu kupilem swoja ZA jednak nie umiem zrozumiec (moze sie nieznam albo za stary jestem) jak mozna mowic o bezpieczenstwie rodziny oszczedzajac na jednym z podstawowych elementow auta ktory ma bezposredni wplyw na to samo bezpieczenstwo ?
Ja rozumiem ze mozna miec srednia lato, spoko jest to akceptowalne ale zima ? Na zime podstawa to dobra opona. CHyba nic innego niema tak duzego wplywu na jazde zima jak wlasnie opona. Sam czesto woze corke, zone, psa a czasami jezdzi z nami sorka szwagra i niewyobrazam sobie zima jezdzic na jakichs wielosezonowkach. Juz kiedys sie tydzen najezdzilem na Vector-ach. NIE dziekuje. Roczna opona zachowywala sie jak dobre lato w zimowych warunkach. Po zalozeniu prawdziwej zimowki ktora tez byla roczna autem mozna bylo spokojnie i pewnie jezdzic.

BTW sasiad kupil swojej zonie do auta na dojazdy do pracy w zeszlym roku wlasnie nowki wielosezonowe - z tego samego powodu o ktorym wspomnial Ralf. Jak tym sam pojezdzil to powiedzial ze teraz takich opon by w zyciu nie kupil. Pracuje jako lostonosz i jej autem pojezdzil 1 dzien po terenie.

Osobiscie kazdemu kto mnie zapyta odradzam wielosezonowe opony ale kazdy sa ma prawo wyboru.
Dziekuej i pozdrawiam :>

Awatar użytkownika
Tunio999
Zafiromaniak
Posty: 5256
Rejestracja: 15 gru 2011, 21:09
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Auto: ex ZB 1.8 SPORT
Model: 2008
Oznaczenie silnika: Z18XER
Gender:
Kontakt:

#5 Post autor: Tunio999 »

Moim zdaniem całoroczne opony są bez sensu... Bezpieczeństwo najważniejsze :>
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
- Albert Einstein

<<< Pozdrawiam Tunio999 >>>

Ralf

#6 Post autor: Ralf »

Dzieki za opinie. Ja jednak bede drazyl temat wielosezonowek. &#8206;
Bezpieczenstwo &#8211; dobre slowo &#8222;klucz&#8221; o duzym zabarwieniu emocjonalnym.&#8206;

Niedawno czytalem na niemieckich stronach internetowych ciekawy artykul na temat bezpieczenstwa i &#8206;opon calorocznych. Niestety nie moge go teraz znalesc, wiec przytocze z pamieci i w skrocie tresc. Jak &#8206;go znajde to zalacze tlumaczenie. Chodzi o to, ze opony zimowe sprawuja sie poprawnie w &#8206;temperaturach ponizej +7°C, np. w zimie przy temperaturze +8°C, a tak bywa, lepiej spisywaly by sie &#8206;opony letnie. Przejechala sie na tym firma Pirelli. Od kilku lat robi ona akcje raklamowe w Niemczech, &#8206;ze temu kto kupi ich zimowki, a srednia temperatura w sezonie zimowym bedzie wyzsza niz +7°C &#8206;zwracaja polowe ceny zakupu. I co? Bylo fajnie az do zeszlej zimy. Srednia temperatura byla ok. +8°C i &#8206;musieli zwracac kase. W tym roku juz o tej akcji nie slyszalem. Podobnie ma sie sprawa z oponami &#8206;letnimi. Czy nie bywa tak, ze w maju czy wrzesniu sa przymrozki, wtedy dobrze by jednak miec zimowki, &#8206;bo pony letnie niskich temperatur nie lubia. Wynika z tego, ze opony caloroczne, czyli uniwersalne, czyli &#8206;jak to sie mowi do wszystkiego i do niczego, sa jednak w takich przypadkach lepsze.&#8206;

Opony letnie wykazuja swoja wyzszosc w temperaturach +30°C i wyzej, a zimowe w temp. -20°C i nizej &#8206;plus kopny snieg. Sa to jednak w naszym klimacie warunki ekstremalne i wystepuja przez tydzien, dwa, &#8206;gora trzy. Pomiedzy nimi, czyli ok. 80% dni w roku panuja warunki umiarkowane, do ktorych opony &#8206;caloroczne sa lepiej przystosowane, np oberwanie chmury w lipcu, czy cieple dni w marcu,&#8206;
nie mowiac o tym, zeby zdazyc z wymiana i nie obudzic sie na Wszystkich Swietych w snieznej aurze z &#8206;reka w ........., czyli z oponami letnimi na samochodzie. Z oponami wielosezonowymi nic nas nie &#8206;zaskoczy.

W tekscie byl rowniez podany precedens rozprawy sadawej. Byla stluczka dwoch &#8206;samochodow w zimie. Na jednym byly opony zimowe, na drugim caloroczne. Temperatura byla &#8206;powyzej +8°C. Winnym uznano tego, ktory mial opony zimowe, poniewaz w takiej temperaturze nie &#8206;zachowuja one swoich poprawnych wlasciwosci. Powtorze: opony zimowe w zimie byly w tych &#8206;konkretnych warunkach nieodpowiednie! Ciekawe, prawda? Bardziej dostosowanymi byly &#8206;wielosezonowki.

Wracajac do przepisow bezpiczenstwa ruchu drogowego w zimie. W Niemczech jest &#8206;obowiazek jazdy samochodem, ktory jest odpowiednio do zimy przygotowany. Co to znaczy? Nie ma &#8206;mowy o oponach zimowych. Jest natomist wymog, ze opony musza miec oznaczenie M+S (bloto + &#8206;snieg), czyli zarowno zimowki jak i caloroczne. Mam tu jednego znajomego Policmajstra. Potwierdza, ze &#8206;nie ma obowiazku jazdy na zimowkach. Ale przepis jest ogolny i oznacza rowniez to, ze inne rzeczy takze musza byc do warunkow zimowych przystosowane, np. niezamarzajacy plyn do spraskiwacza, o &#8206;czym w Polsce kazde dziecko wie, a w Niemczech musi byc na to przepis.&#8206;

A co do bezpieczenstwa, to jednak najwazniejsze jest jezdzic z glowa i nie bawic sie w Kubice. On jak &#8206;przywali w barierke czy drzewo to z tego wyjdzie. W normalnym samochodzie nie ma to szans.&#8206; Przy predkosci 100km/h na oblodzonej drodze nawet super-zimowki nie pomoga!&#8206; Jak slucha sie w RTV informacje o wypadkach, to nie mowia o nieodpowiednich oponach, a w 90% o nieodpowiedniej predkosci, wymuszeniu pierwszenstwa czy wyprzedzaniu na trzeciego.

Ciekawy jestem waszych opini do powyzszego tekstu. Poszukam calosci. Jak znajde to dolacze.&#8206;

jacek28

#7 Post autor: jacek28 »

wszystko super, ale cofnijmy sie jakies 15 lat do tyłu i tez tak myslelismy ?
nie były tylko jedne opony ewentualnie ktos mial z zachodu z kolcami na zime i to był szpan we wsi ;) a tak jeździło sie caly rok i nie myslało o niebezpieczenstwie jazdy na wielosezonówkach, a mało tego mielismy w wiekszosci tylno napedówki bez kontroli trakcji ewentualnie z obciążeniem w postacji worka piachu w bagazniku ;) :lol: :lol: :lol: :lol:

Arczi

#8 Post autor: Arczi »

Ralf pisze:Chodzi o to, ze opony zimowe sprawuja sie poprawnie w &#8206;temperaturach ponizej +7°C, np. w zimie przy temperaturze +8°C, a tak bywa,
Ralf pisze:Opony letnie wykazuja swoja wyzszosc w temperaturach +30°C i wyzej, a zimowe w temp. -20°C i nizej &#8206;plus kopny snieg.
Ralf pisze:W tekscie byl rowniez podany precedens rozprawy sadawej.
Ralf pisze:ze opony musza miec oznaczenie M+S (bloto + &#8206;snieg)
Ralf pisze:A co do bezpieczenstwa, to jednak najwazniejsze jest jezdzic z glowa i nie bawic sie w Kubice
Kolego niemam zamiaru Cie urazic. To Twoje auto, Ty wozisz swoja rodzine i to Ty za nich odpowiadasz kierujac autem.
Zycze Ci abys po swoim wyborze nie mial nigdy watpliwosci w sytuacji krytycznej, abys nigdy nie zwatpil w ten wybor "ze moze jakbym wybral jednak zimowki to bym wyhamowal (reszte sam sobie dopowiedz). To zadna zlosliwosc czy chec udowodnienia Ci ze nie masz racji albo ze ow artykul klamie.

Swoja droga co bys powiedzial jesli znalazlby sie sponsor na artykul i ow artykul by powstal i zostal wydany w ktorym skrytykowano by opony wielosezonowe podajac dowody na to ze sa niebezpieczne w porownaniu do opon "sezonowych" ??
To pytanie retoryczne i nie drazmy juz tego tematu zbednie.

To Twoja decyzja i mysle ze jesli wykladnikiem dla Ciebie jest ow aktykul ktory przytoczyles to szkoda produkowac sztuczna polemike ktora i tak Cie nie przekona do zmiany zdania tylu ilu kierowcow tyle bedzie pkt widzenia.

Awatar użytkownika
franki
Mieszkaniec
Posty: 441
Rejestracja: 17 sty 2010, 07:55
Imię: Michał
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Zafira C 1.4 T Cosmo
Model: ZC
Oznaczenie silnika: NEL14

#9 Post autor: franki »

A ja mogę polecić
Vredstein quadrac 3

Używam takich na mojej Astrze II. Założyłem latem, teraz testuję w warunkach zimowych. W jednych i drugich zachowują się dobrze. Ja w każdym razie nie narzekam...
Spotkałem się z testem kiedy porównywano wielosezonówke z letnią ale w warunkach zimowych oraz wielosezonówke z zimówką w warunkach lenich ( często u nas spotykane że ludzie jeżdżą na zimówkach cały rok). W obydwu przypadkach wielosezonówki ( ale te lepsze) wypadły lepiej niż dedykowane opony..
Uważam że jak masz kupić dwa kiepskie komplety opon, to lepiej kupić jeden lepszych wielosezonówek (zerknij np na to )
Na Zafirę mam dwa komplety. I przyznam szczerze że za bardzo nie widzę róznicy, no może wielosezonówka jest trochę głośniejsza latem...

Jeszcze jedno - te Vredsteiny mają oznaczenie M+S
Arczi pisze: Zycze Ci abys po swoim wyborze nie mial nigdy watpliwosci w sytuacji krytycznej, abys nigdy nie zwatpil w ten wybor "ze moze jakbym wybral jednak zimowki to bym wyhamowal (reszte sam sobie dopowiedz). .
Jeśli nie daj Boże coś się stanie to bez względu co miałby założone zawsze się pojawi pytanie-
- jak miał wielosezonówki - to może jak bym miał zimówki to bym wyhamował
- jak miał zimówki - to może jak miałbym lepsze to bym wyhamował,
- jak miał auto bez super hiper systemów - to może jak bym kupił auto z nimi to bym wyhamował
- a może jak bym kupił po prostu lepsze auto to bym wyhamował-
- a może po prostu gdybym jechał wolniej i dostosował prędkość do warunków to bym wyhamował :/
Pozdrawiam
franki
Zafira C 1.4 Turbo 120KM Cosmo
Corsa D 1.2
Astra G 2.0 DTH Sport

Arczi

#10 Post autor: Arczi »

franki pisze:Jeśli nie daj Boże coś się stanie to bez względu co miałby założone zawsze się pojawi pytanie-
- jak miał wielosezonówki - to może jak bym miał zimówki to bym wyhamował
- jak miał zimówki - to może jak miałbym lepsze to bym wyhamował,
- jak miał auto bez super hiper systemów - to może jak bym kupił auto z nimi to bym wyhamował
- a może jak bym kupił po prostu lepsze auto to bym wyhamował-
- a może po prostu gdybym jechał wolniej i dostosował prędkość do warunków to bym wyhamował
- a moze jakby idiota z naprzeciwka jechal wolniej to bym zdarzyl...

Nie produkujmy zbednego offtop-a :>

Darekb

#11 Post autor: Darekb »

O Jezu co ja czytam-przeciez swieta spedziłem w miare spokojnie omamów nie powinno byc?-nie wierze własnym oczom
driverzy,profesjonalisci z ZKP na wielosezonówkach zimą-? jakiś dylemat-ludzie wyobrażni sobie życzmy w nadchodzacym 2013 roku i zdrowego rozsądku.

stolarz

#12 Post autor: stolarz »

Dziwne zjawisko jak ktos kupuje auto za kilkanascie tysiecy, a oszczedza kosztem bezpieczenstwa siebie i rodziny na tanich oponach to gdzie tu rozsądek.

Awatar użytkownika
Bodek
Zafiromaniak
Posty: 16394
Rejestracja: 17 paź 2010, 12:28
Imię: Bodek
Lokalizacja: Polska B
Auto: Zafira_B_Cosmo
Model: ZB
Oznaczenie silnika: Z19DT
Gender:
Kontakt:

#13 Post autor: Bodek »

Panowie, temat jest do dyskusju, zostało zadane pytanie i każdy sie może wypowiedzieć.

Kwestia bezpieczeństwa - to już sumienie każdego z nas.

W każdym razie, nie jeżdżąc w zimie nigdzie, tylko do pracy 10km w jedną stronę, pyrkając 50 km/h - bo reszta użytkowników i tak szybciej nie jeździ, wożąc dzieci do przedszkola i do szkoły i tak kupię zimówki i to dobre :!: - nie będę oszczędzał.

Wiem, że kiedyś nie było opon zimowych, a z racji swojego wieku dobrze ten okres pamiętam, jeździłem i jakoś to było, ale jeżeli można je mieć to nawet dla własnego spokojnego sumienia - należy ja kupić :piwo:
:lis:

"NADZIEJE LUDZI MĄDRYCH SĄ PEWNIEJSZE NIŻ BOGACTWO NIEUKÓW" - DEMOKRYT

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Bogusław Kuduk, ps. Bodek + 30.11.2020. R.I.P.

MARCEL!
Zafiromaniak
Posty: 750
Rejestracja: 14 gru 2011, 12:33
Imię: Mar
Lokalizacja: Lublin
Auto: Opel Zafira A
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE

#14 Post autor: MARCEL! »

Ale kiedyś było mniejsze natężenie ruchu i wolniejsze auta.... Czas płynął wolniej :)

Awatar użytkownika
racool
Debiutant
Posty: 28
Rejestracja: 21 gru 2012, 21:33
Imię: Szymon
Lokalizacja: Poznań/Konarzewo
Auto: Zafira 2.0t Cosmo, Opc
Model: Zb
Oznaczenie silnika: Z2.0Ler
Gender:

#15 Post autor: racool »

Koledzy jestem tu nowy ale dużo jeżdżę po kraju i europie najczęściej busami i włos się jeży od tego co tu niektórzy wypisują.

Opony zimowe na zime, letnie na lato. kropka

Już boajże 6 lat temu mieli wycofać z rynku wielosezonowe opony, ale lobby działa bo te opony najszybciej się zjeżdżają !!!! Nie tylko łysieją ale skład mieszanki i budowa osnowy powoduje częstsze przypadki tzw. bulw, problemów z wyważeniem, ząbkowaniem itp...

Kiedyś jeździłem na letnich jak wszyscy, ale były inne czasy. Aut było przynajmniej 10razy mniej, były słabsze (100kucy miały auta sportowe) i wszyscy mieli łyse opony i równo wolno jechali.
Teraz wielokrotnie widzę jak kierowca osobówki w śniegu nie może ruszyć spod świateł, lub nie może wyhamować nie mówiąc o wyprzedzaniu - ale kilka stówek zaoszczędził i ile adrenaliny. :lol:

W dzisiejszych czasach brak zimówek to skrajna głupota :evil: - to jest moje prywatne zdanie!

Jak ktoś myśli że oszczędza nie mając zimówek jest w błędzie.
Kupić letnie i zimowe czy 2 komplety letnich wychodzi na to samo - oczywiście przy zimówkach dochodzi jeszcze 300zł za stalowe felgi ;)


ps: mój ulubiony tekst tu przeczytany - dostosować prędkość do warunków panujących na drodzę- Polscy Policjanci też go używają jak brakuje im wiedzy przy kolizji nawet latem przy 80km/h na 90siątce :lol: ... w innych krajach się z tym nie spotkałem :piwo:
Zośka 2.0Turbo, 236kucyków COSMO, OPC, lpg
Freemont 3,6 286 koni Loudge, lpg

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólna technika”