Kupiełem ozonator polskiej firmy, nie na płytkach ceramicznych, które trzeba wymieniać co jakiś czas, choć one też ponoć nienajgorsze. Ale ja chciałem sprzęt bezobsługowy, oczywiście droższy. Dałem 750zł. Tańszy kupisz za 400-500.
Kupiłem taki:
https://www.youtube.com/watch?v=9K89NmtWgZY
Od tamtego momentu, wzbogaciłem moją wiedzę, gdyż niektórzy zarzucają, że klima ma być wyłaczona podczas ozonowania. Zadzowniłem do 3 PRODUCENTÓW i wszyscy powiedzieli, że klima ma być bezwzględnie włączona, chyba, że robisz to w zimie w temp oczywiście powyżej zera. Po prostu ozon lubi chłód i tylko po to jest potrzebna klima podczas zabiegu.
Tak więc ostateczna, wzbogacona metoda, 100% pewna wygląda tak:
1. Ozonujemy co pół roku
2. Temperatura powietrza max 20 stopni. Auto w cieniu.
3. Obieg wewnętrzny włączony
4. Klima właczona na min, ozon lubi niską temp i niską wilgotność
5. Dmuchawa na 1 bieg, ma to iść powoli
6. Dmuchawa na twarz najlepszy zaciąg
7. 25 minut oznowania
8. Otworzyć wszystkie drzwi. Puścić nawiew bez recyrkulacji na wszystkie kierunku żeby wywietrzyć wszystkie kanały przez 3-4 minut. Potem jeszcze wywietrzyć samochód przez 30 minut.
9. Jeśli walczymy ze smrodem, robimy nawet trzy serie pod rząd. Jeśli robimy to regularnie to jedna seria co pół roku.
10. Nie ma znaczenia czy zakładamy nowy filtr podczas ozonowania, gdyż przy zamkniętym obiegu powietrze i tak nie przechodzi przez filtr. Zaleca się jednak wsadzić nowy filtr gdzieś do auta, żeby ozon go odkaził i zabezpieczył antybakteryjnie