auto pozostawione na mrozie

Posty na tematy techniczne, które nie pasują do żadnego innego działu technicznego, np. HowTo, porady wykonane przez użytkowników.

Moderator: Mariusz

Wiadomość
Autor
moherowedziecie

auto pozostawione na mrozie

#1 Post autor: moherowedziecie »

Drodzy koledzy, moja ZA będzie stała jakiś czas na dworze poddana działaniu warunków atmosferycznych.
Uzupełniłem już wszelkie płyny, jednak moje pytanie brzmi:
auto odpalać niech pochodzi przykładowo raz dziennie czy nie ruszać w ogóle.
Są mrozy i będą większe a nie będę potrzebował jeździć moją ZA i nie wiem czy dać jej spokój na czas nieużywania czy odpalać silnik dla zasady.

Harry200
Zafiromaniak
Posty: 2531
Rejestracja: 15 sty 2009, 19:27
Imię: Henryk
Lokalizacja: Raszyn
Auto: Zafira
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Y22DTR
Gender:

#2 Post autor: Harry200 »

Pewnie przy dłuższym postoju na mrozie zajdzie potrzeba doładowania akumulatora

moherowedziecie

#3 Post autor: moherowedziecie »

czas to okolo 5-7 dni

Mihó

#4 Post autor: Mihó »

5-7 dni ? Zostaw ją w spokoju. Wrócisz, doładuj na wszelki wypadek aku i jedź

Awatar użytkownika
rhaaziel
Zafiromaniak
Posty: 558
Rejestracja: 01 lut 2010, 20:50
Lokalizacja: Tychy
Model:

#5 Post autor: rhaaziel »

5-7 dni to bardzo krótki czas, więc kompletnie się nie przejmuj, gdybyś 'składował' autko dłużej to przepalanie raz w tygodniu jest bardzo zalecane. Teraz jeszcze wyjaśnię co wg mnie znaczy termin przepalanie - które dla wielu osób oznacza zapalenie silnika na parę minut i tyle, nic bardziej mylnego jak już zapalasz auto to po to żeby nim pojechać, żeby wszystkie podzespoły zaczęły normalnie pracować, na postoju pracuje jedynie silnik, a gdzie pompa wspomagania, gdzie hamulce, gdzie amortyzatory, itd...

Bardzo podobna sytuacja jest w motocyklach, mój V-Strom stoi sobie normalnie całą zimę na stojaku (tak aby opony nie miały kontaktu z podłożem) akumulator ma ładowany, paliwa po korek (są też szkoły które polecają spuszczenie całego paliwa) i mimo że mnie kusi żeby posłuchać gangu widlastej dwójki to nie odpalam go nigdy, jak już zapalam to tylko gdy pogoda jest ciut lepsza i pozwala na pokonanie przynajmniej kilkunastu kilometrów.

W przypadku samochodu postępuję dokładnie tak samo, podczas mojej nieobecności w kraju, tata raz w tygodniu zabierał Astrę na przejażdżkę i autko bez najmniejszych problemów poczekało na mnie 7 miesięcy :)
Astra G 1.6 X16SZR (w gazie) - sprzedana
Zafira B 1.9 Z19DTH (chip V-Tech) - sprzedana
...teraz japoniec...

Harry200
Zafiromaniak
Posty: 2531
Rejestracja: 15 sty 2009, 19:27
Imię: Henryk
Lokalizacja: Raszyn
Auto: Zafira
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Y22DTR
Gender:

#6 Post autor: Harry200 »

rhaaziel pisze:5-7 dni to bardzo krótki czas, więc kompletnie się nie przejmuj
Też się zgadzam z tą opinią,7 dni to nie trzeba się w ogóle przejmować..

Awatar użytkownika
jarojk
Bywalec
Posty: 169
Rejestracja: 17 gru 2009, 23:16
Imię: Jarek
Lokalizacja: Olsztyn
Auto: Opel Zafira B 1.9 CDTI Enjoy
Model: zb
Oznaczenie silnika: Z19DTH
Gender:

#7 Post autor: jarojk »

Będąc na praktyce w wojsku ,byłem w placówce gdzie mieliśmy na Starach 660 centrale telefoniczne i wozy uzupełnienia , wozy te pomimo że miały nawet po 30 lat przebiegi miały max 4tys ( słownie cztery tysiące km) - i przypuszczam że większość z tego była robiona przy tzw "objazdach". One generalnie stały na kołkach, ale dwa razy w roku (wiosna i jesień) były zdejmowane, przesmarowywane i odpalane - dodam że z 4 tylko jeden miał lekki problem z odpaleniem- i "przejeżdżane" ;-)

KALI

#8 Post autor: KALI »

5-7 dni to żaden postój możesz spokojnie zosie zostawić bez problemu na dworku

TUX

#9 Post autor: TUX »

ja mam [miałem] tak z moją Viki

stoi i raz na 1-2 tydzień krótka trasa dla rozruszania

ostatnio stała 2 tygodnie [lekko chłodno + deszcze]
chciałem odpalić - a tu cisza - NOWY Aku calkowicie rozładowany!!
Naładowałem Aku - podłączam klemy i... po ok 3 s poszedł z przewodów za silnikiem DYM

klemy szybko zdjąłem - gaśnica w pogotowiu i... cóż - stare przewody złapały pewnie wilgoć, nastąpiło przebicie, zwarcie i pewnie bedzie trzeba część instalacji wymieniac :(

Mihó

#10 Post autor: Mihó »

TUX, miałeś VB V6 ?

TUX

#11 Post autor: TUX »

no jeszcze mam VB

Mihó

#12 Post autor: Mihó »

Bo w V6 to chyba normalne, że spływa izolacja z przewodów na podszybiu

TUX

#13 Post autor: TUX »

jak się ociepli będę sprawdzać
na szczęście to było autko rezerwowe :)

Tommy

#14 Post autor: Tommy »

Przed dłuższym postojem proponowałbym zimą aku do ciepłego zanieść na czas postoju.
A jak będą takie mrozy jak tej zimy to po dłuższym postoju z aku pod maską może być ciężko z odpaleniem. Później można akumulator troszkę prostowniczkiem potraktować i nie powinno być problemu. A ogólnie autkiem trzeba jeździć bo jak to mówią może się autko obrazić.

vampir

#15 Post autor: vampir »

Tommy pisze:Przed dłuższym postojem proponowałbym zimą aku do ciepłego zanieść na czas postoju.
Poprzedniej zimy były takie noce, że musiałem aku wyciągać, żeby rano odpalić bez problemu. Ciekawe jak w tym roku będzie...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólna technika”