Strona 1 z 2
auto pozostawione na mrozie
: 12 lut 2011, 21:51
autor: moherowedziecie
Drodzy koledzy, moja ZA będzie stała jakiś czas na dworze poddana działaniu warunków atmosferycznych.
Uzupełniłem już wszelkie płyny, jednak moje pytanie brzmi:
auto odpalać niech pochodzi przykładowo raz dziennie czy nie ruszać w ogóle.
Są mrozy i będą większe a nie będę potrzebował jeździć moją ZA i nie wiem czy dać jej spokój na czas nieużywania czy odpalać silnik dla zasady.
: 12 lut 2011, 21:56
autor: Harry200
Pewnie przy dłuższym postoju na mrozie zajdzie potrzeba doładowania akumulatora
: 12 lut 2011, 23:49
autor: moherowedziecie
czas to okolo 5-7 dni
: 13 lut 2011, 00:19
autor: Mihó
5-7 dni ? Zostaw ją w spokoju. Wrócisz, doładuj na wszelki wypadek aku i jedź
: 13 lut 2011, 07:20
autor: rhaaziel
5-7 dni to bardzo krótki czas, więc kompletnie się nie przejmuj, gdybyś 'składował' autko dłużej to przepalanie raz w tygodniu jest bardzo zalecane. Teraz jeszcze wyjaśnię co wg mnie znaczy termin przepalanie - które dla wielu osób oznacza zapalenie silnika na parę minut i tyle, nic bardziej mylnego jak już zapalasz auto to po to żeby nim pojechać, żeby wszystkie podzespoły zaczęły normalnie pracować, na postoju pracuje jedynie silnik, a gdzie pompa wspomagania, gdzie hamulce, gdzie amortyzatory, itd...
Bardzo podobna sytuacja jest w motocyklach, mój V-Strom stoi sobie normalnie całą zimę na stojaku (tak aby opony nie miały kontaktu z podłożem) akumulator ma ładowany, paliwa po korek (są też szkoły które polecają spuszczenie całego paliwa) i mimo że mnie kusi żeby posłuchać gangu widlastej dwójki to nie odpalam go nigdy, jak już zapalam to tylko gdy pogoda jest ciut lepsza i pozwala na pokonanie przynajmniej kilkunastu kilometrów.
W przypadku samochodu postępuję dokładnie tak samo, podczas mojej nieobecności w kraju, tata raz w tygodniu zabierał Astrę na przejażdżkę i autko bez najmniejszych problemów poczekało na mnie 7 miesięcy
: 13 lut 2011, 08:17
autor: Harry200
rhaaziel pisze:5-7 dni to bardzo krótki czas, więc kompletnie się nie przejmuj
Też się zgadzam z tą opinią,7 dni to nie trzeba się w ogóle przejmować..
: 13 lut 2011, 08:19
autor: jarojk
Będąc na praktyce w wojsku ,byłem w placówce gdzie mieliśmy na Starach 660 centrale telefoniczne i wozy uzupełnienia , wozy te pomimo że miały nawet po 30 lat przebiegi miały max 4tys ( słownie cztery tysiące km) - i przypuszczam że większość z tego była robiona przy tzw "objazdach". One generalnie stały na kołkach, ale dwa razy w roku (wiosna i jesień) były zdejmowane, przesmarowywane i odpalane - dodam że z 4 tylko jeden miał lekki problem z odpaleniem- i "przejeżdżane" ;-)
: 13 lut 2011, 08:36
autor: KALI
5-7 dni to żaden postój możesz spokojnie zosie zostawić bez problemu na dworku
: 13 lut 2011, 08:36
autor: TUX
ja mam [miałem] tak z moją Viki
stoi i raz na 1-2 tydzień krótka trasa dla rozruszania
ostatnio stała 2 tygodnie [lekko chłodno + deszcze]
chciałem odpalić - a tu cisza - NOWY Aku calkowicie rozładowany!!
Naładowałem Aku - podłączam klemy i... po ok 3 s poszedł z przewodów za silnikiem DYM
klemy szybko zdjąłem - gaśnica w pogotowiu i... cóż - stare przewody złapały pewnie wilgoć, nastąpiło przebicie, zwarcie i pewnie bedzie trzeba część instalacji wymieniac
: 13 lut 2011, 09:45
autor: Mihó
TUX, miałeś VB V6 ?
: 13 lut 2011, 10:32
autor: TUX
no jeszcze mam VB
: 13 lut 2011, 11:51
autor: Mihó
Bo w V6 to chyba normalne, że spływa izolacja z przewodów na podszybiu
: 13 lut 2011, 12:35
autor: TUX
jak się ociepli będę sprawdzać
na szczęście to było autko rezerwowe
: 28 lut 2012, 17:41
autor: Tommy
Przed dłuższym postojem proponowałbym zimą aku do ciepłego zanieść na czas postoju.
A jak będą takie mrozy jak tej zimy to po dłuższym postoju z aku pod maską może być ciężko z odpaleniem. Później można akumulator troszkę prostowniczkiem potraktować i nie powinno być problemu. A ogólnie autkiem trzeba jeździć bo jak to mówią może się autko obrazić.
: 29 lis 2012, 18:11
autor: vampir
Tommy pisze:Przed dłuższym postojem proponowałbym zimą aku do ciepłego zanieść na czas postoju.
Poprzedniej zimy były takie noce, że musiałem aku wyciągać, żeby rano odpalić bez problemu. Ciekawe jak w tym roku będzie...