Brak mocy - 2.0 DTI - 2,2 DTI - diagnoza usterek, błędów
Moderator: Sebu$
ODNOSNIE ZAPYTANIA IN ODPOWIEDZI GDZIE TE BŁEDY ZCZYTAC W JAKIM MIEJSCU POZdejna pisze:to co piszesz o hamulcu może oznaczać zapowietrzony układ albo pada pompa... natomiast kontrolka samochodu z kluczykiem informuje, że pojawił się błąd w sterowaniu silnikiem... należy zczytać błędy bo inaczej ciężko stwierdzić co sie stało...
błędy najszybciej sprawdzić poprzez podłączenie komputera z odpowiednim fejsem i programem... na ten temat jest bardzo dużo na forum... proponuje poszukać... nie boli
prośba - jak piszesz to CAPS LOCK w pozycji OFF
tryb awaryjny przeważnie objawia się też świeceniem właśnie kontroli z auta z kluczykiem...
a ten błąd, który wystąpił na 100% nie powoduje trybu awaryjnego i spadku mocy
prośba - jak piszesz to CAPS LOCK w pozycji OFF
Dybicz pisze:Swieciła sie kontrolka autka z kluczykiem pojechał na komputer okazło sie ze siadł czujnik switła stop, bład zostł usuniety kontrolka nie swieci a silnik dalej nie ma mocy tylk ze czujnik swiatła stop napewno jest uszkodzony i jest on do wymiany czy w takim wypadku auto moze przejsc w tryb awaryjny czy powinna sie swiecic kontrolka jak kolwiek ze auto jest w tym trybie
tryb awaryjny przeważnie objawia się też świeceniem właśnie kontroli z auta z kluczykiem...
a ten błąd, który wystąpił na 100% nie powoduje trybu awaryjnego i spadku mocy
Witam
Jeżdzę Zafirą 2.2 TDI (2003 r.). Mam podobny problem:
Pojawia się kontrolka z "samochodem i kluczem" w 2 sytuacjach:
1 - po hamowaniu do zatrzymania lub prawie do zatrzymania, czyli jeżdząc po mieście cały czas mam kontrolkę. Na długich trasach gaszę i odpalam silnik w trakcie jazdy i kontrolki nie ma dopóki nie hamuję. Przy łagodnym hamowaniu (aby zwolnić) nie wyskakuje kontrolka. Ale odrazu po hamowaniu do zera (np przed czerwonym światłem) to na 99% się włącza kontrolka.
2 - zauważyłem że kontrolka włącza mi się po przekroczeniu prędkości ok 120 km/h (czyli będzie to ok 2500 - 3000 obrotów/m). Ale nie jestem pewny czy to jest tak zawsze.
Odczyt z diagnozy komputerowej w serwisie Bosch pokazał dwa błędy: P0105 oraz P1105.
W internecie jest dużo tematów na temat tego błędu... ale nie mogę znaleźć przypadku podobnego (czyli kontrolka po hamowaniu). Czy ktoś miał identyczne objawy?
Planuję pojechac do mechanika i mam pytanie co najpierw sprawdzić ??
z tego co wyczytałem to chyba należy sprawdzić m.in.
- czujnik barometryczny
- wężyki podciśnieniowe
- czujniki na kolektorze dolotowym
- czujnik cisnienia doładowania
- sprawdzenie pompy wakum
Czy coś jeszcze sprawdzić ??
Ktory z powyższych elementów jest najbardziej prawdopodobny że powoduje błąd ??
Będę wdzięczny za wszelkie porady i sugestie.
Jeżdzę Zafirą 2.2 TDI (2003 r.). Mam podobny problem:
Pojawia się kontrolka z "samochodem i kluczem" w 2 sytuacjach:
1 - po hamowaniu do zatrzymania lub prawie do zatrzymania, czyli jeżdząc po mieście cały czas mam kontrolkę. Na długich trasach gaszę i odpalam silnik w trakcie jazdy i kontrolki nie ma dopóki nie hamuję. Przy łagodnym hamowaniu (aby zwolnić) nie wyskakuje kontrolka. Ale odrazu po hamowaniu do zera (np przed czerwonym światłem) to na 99% się włącza kontrolka.
2 - zauważyłem że kontrolka włącza mi się po przekroczeniu prędkości ok 120 km/h (czyli będzie to ok 2500 - 3000 obrotów/m). Ale nie jestem pewny czy to jest tak zawsze.
Odczyt z diagnozy komputerowej w serwisie Bosch pokazał dwa błędy: P0105 oraz P1105.
W internecie jest dużo tematów na temat tego błędu... ale nie mogę znaleźć przypadku podobnego (czyli kontrolka po hamowaniu). Czy ktoś miał identyczne objawy?
Planuję pojechac do mechanika i mam pytanie co najpierw sprawdzić ??
z tego co wyczytałem to chyba należy sprawdzić m.in.
- czujnik barometryczny
- wężyki podciśnieniowe
- czujniki na kolektorze dolotowym
- czujnik cisnienia doładowania
- sprawdzenie pompy wakum
Czy coś jeszcze sprawdzić ??
Ktory z powyższych elementów jest najbardziej prawdopodobny że powoduje błąd ??
Będę wdzięczny za wszelkie porady i sugestie.
Witam,
Mam podobne problemy czyli kontrolka pojawiająca sie w różnych momentach jazdy. Tylko ja już zacząłem to sprawdzać. Po podpięciu do kompa okazało sie że jest coś z zaworem EGR i faktycznie po sprawdzeniu był delikatnie mówiąc brudny. To niestety nie pomogło wiec kopałem dalej. To co zobaczyłem po zdjęciu góry silnika przeraziło mnie. Kolektor wloty powierza po prostu był zatkany. Powietrze dostarczane do silniaka docierało w może w 20%. Czyszczenie niestety również na nic sie zdało i dalej mam ten sam obiaw. Jadę , jadę pojawia sie kontrolka - tryb awaryjny spadek mocy - i znowu normalka i tak cały czas. Problem w tym że już nie wiem gdzie kopać. Wogóle moja deska rozdzielcza zamiast biała robi sie po mału żółta. Czyli wspomniana kontrolka powyżej , od 2 tygodni świeci mi abs - wcześniej jeszcze sie wyłączył teraz świeci już cały czas a jak były upały przy klimie na full włączała sie druga żółta kontrolka z taką chłodnicą.
Jeżeli ktoś ma jakieś genialne podpowiedzi co to wszystko może znaczyć będę wdzięczny bo zarówno ja jaki i mój mechanik po mału wymiękamy a do ASO jakoś mi nie śpieszno bo wiem że zapłacę za dużo.
Mam podobne problemy czyli kontrolka pojawiająca sie w różnych momentach jazdy. Tylko ja już zacząłem to sprawdzać. Po podpięciu do kompa okazało sie że jest coś z zaworem EGR i faktycznie po sprawdzeniu był delikatnie mówiąc brudny. To niestety nie pomogło wiec kopałem dalej. To co zobaczyłem po zdjęciu góry silnika przeraziło mnie. Kolektor wloty powierza po prostu był zatkany. Powietrze dostarczane do silniaka docierało w może w 20%. Czyszczenie niestety również na nic sie zdało i dalej mam ten sam obiaw. Jadę , jadę pojawia sie kontrolka - tryb awaryjny spadek mocy - i znowu normalka i tak cały czas. Problem w tym że już nie wiem gdzie kopać. Wogóle moja deska rozdzielcza zamiast biała robi sie po mału żółta. Czyli wspomniana kontrolka powyżej , od 2 tygodni świeci mi abs - wcześniej jeszcze sie wyłączył teraz świeci już cały czas a jak były upały przy klimie na full włączała sie druga żółta kontrolka z taką chłodnicą.
Jeżeli ktoś ma jakieś genialne podpowiedzi co to wszystko może znaczyć będę wdzięczny bo zarówno ja jaki i mój mechanik po mału wymiękamy a do ASO jakoś mi nie śpieszno bo wiem że zapłacę za dużo.
Witajwegorz23 pisze:Witam
Jeżdzę Zafirą 2.2 TDI (2003 r.). Mam podobny problem:
Pojawia się kontrolka z "samochodem i kluczem" w 2 sytuacjach:
.......................
Czy coś jeszcze sprawdzić ??
Ktory z powyższych elementów jest najbardziej prawdopodobny że powoduje błąd ??
Będę wdzięczny za wszelkie porady i sugestie.
Miałem identyczne objawy. Ale niestety, dopiero człowiek z sercem do aut i czarodziejem w
postaci komputerka który prawidłowo czyta kody - powiedział co jest nie tak.
EGR - wymieniony na regenerowany- a przyczyna?
Zatarty silnik krzywki sterującej zaworkiem, ten zaś latał oki po oczyszczeniu.
Warsztatowcy z i inni magicy nawet wskazywali usterkę elektryki
A Czarodziej powiedział: "żądam zamknięcia EGR 100%" A Zafirka na to - "Masz 90%"
no i nie dogadali sie, kłótnia, szlus z nocą i kluczyk na aucie....
Więc kolego - proponuje by ktoś kumaty podpiął się i czytał wartości gdy EGR jeszcze daje oznaki agonii - więcej powie.
Pozdrawiam
M
Witam
Właśnie ma za sobą 700 km ciężkiej pracy.
Po wymianie jakieś 200 pierwszych kilometrów auto moc posiadał, ale jakoś tak mulniete
jak właściciel po imprezie
Dałem nieco po zaworkach na 3 i 4 biegu - wydmuchałem sysfu z dolotu i raszta na skrzydłach....
Auto zyje.
Czytając forum wiedziałem co i jak, ale bez fachowca - któremu i tak w końcu zapłacimy - nie da rady. Czasem te 5 dych w kieszenie nie warte nerwów i kombinowania.
M
Właśnie ma za sobą 700 km ciężkiej pracy.
Po wymianie jakieś 200 pierwszych kilometrów auto moc posiadał, ale jakoś tak mulniete
jak właściciel po imprezie
Dałem nieco po zaworkach na 3 i 4 biegu - wydmuchałem sysfu z dolotu i raszta na skrzydłach....
Auto zyje.
Czytając forum wiedziałem co i jak, ale bez fachowca - któremu i tak w końcu zapłacimy - nie da rady. Czasem te 5 dych w kieszenie nie warte nerwów i kombinowania.
M
wegorz23 pisze:
Odczyt z diagnozy komputerowej w serwisie Bosch pokazał dwa błędy: P0105 oraz P1105.
problem rozwiązany...
Najpierw sprawdziłem w jakiej kolejności pokazują się błędy. Najpierw P1105 (bez kontrolki) a po tym P0105 (i tu sie zapalała kontrolka). A wiec wywnioskowałem że P1105 powoduje bład P0105.
Pojechałem do serwisu Diesel "Mądry" w Olsztynie (polecam) i naprawili od ręki w ciągu 15 min (za 100 zł). Mechanik powiedział że coś tam zrobił w kostce z pinami przy czujniku ciśnienia atmosf. Ten czujnik poprostu dawał złe wskazania.
No i jest OK.
Witam państwa.
W Zafirze zaczął się pojawiać od czasu do czasu problem z mocą aż ostatnio w końcu auto padło na maxa. Mianowicie podczas jazdy włączała się magiczna kontrolka samochodu z kluczykiem i auto traciło moc , praktycznie całkowicie , nie dawało rady jechać nie reagował na gaz.... Pojechaliśmy do mechanika i podpiął pod kompa , odkrył że to jest zawór recyrkulacji spalin ' cokolwiek to jest:). Tak więc coś z nim zrobił, wyczyścił przeczyścił ale powiedział że to na krótką metę jest i trzeba go wymienić na nowy. A nowy Opla kosztuje 2000PLN tak więc trochę za dużo , zamiennik w granicach bodajże 400pln nie pamiętam już. Auto padło i nie jeździ. Może polecacie co należy zrobić aby Zofia odżyła tanim kosztem bo te 2000 + zapewne robocizna to troszkę nie bardzo mi odpowiada.
Pomocy
p.s i czytałem prawie wszystkie tematy/posty na forum i sam do końca nie wiem co z tym fantem zrobić!.
pozdrawiam
W Zafirze zaczął się pojawiać od czasu do czasu problem z mocą aż ostatnio w końcu auto padło na maxa. Mianowicie podczas jazdy włączała się magiczna kontrolka samochodu z kluczykiem i auto traciło moc , praktycznie całkowicie , nie dawało rady jechać nie reagował na gaz.... Pojechaliśmy do mechanika i podpiął pod kompa , odkrył że to jest zawór recyrkulacji spalin ' cokolwiek to jest:). Tak więc coś z nim zrobił, wyczyścił przeczyścił ale powiedział że to na krótką metę jest i trzeba go wymienić na nowy. A nowy Opla kosztuje 2000PLN tak więc trochę za dużo , zamiennik w granicach bodajże 400pln nie pamiętam już. Auto padło i nie jeździ. Może polecacie co należy zrobić aby Zofia odżyła tanim kosztem bo te 2000 + zapewne robocizna to troszkę nie bardzo mi odpowiada.
Pomocy
p.s i czytałem prawie wszystkie tematy/posty na forum i sam do końca nie wiem co z tym fantem zrobić!.
pozdrawiam