dzarko pisze: Nie ma śladów oleju w zbiorniczku wyrównawczym płynu hamulcowego.
Ubytek oleju, upały, kolor dymu
Moderator: Sebu$
kto inny pisał w zbiorniczku chłodniczym.. ja nie.
możliwe ze delikatnie możne chlapać ale po odkręceniu korka przy pracującym silniku od razu będzie czuć wydmuch powietrza (jesli TAK to jest Żle- znaczy ze ciśnienie idzie w klawiaturę zaworową i nie trzymają uszczelnienia) Jesli NIE czuc nic, to temat nieszczelności i zużycia pierścieni można zamknąć.
tak jak wspomniałem UBYTEK oleju z niczego sie nie bierze.. coś masz nie tak... jak dla mnie prawdopodobne ze niestety gdzis ci spala .. dymku z wydechu możesz nie widzieć za bardzo a jednak bedzie spalało... po drodze masz katalizator i inne pierdoły które wychwytują część barwy spalin i osadzają sie w postaci gęstej smoły w wydechu..
//scalone//
pojawienie sie oleju w zbiorniczku płynu wyrównawczego ukł chłodzenia świadczy tylko i wyłacznie o uszkodzeniu uszczelki pod głowicą...
czasem takie uszkodzenie powoduje wzrost ciśnienia i bombelki widać w zbiorniczku..
po prostu przepaliła sie uszczelka między kanałami cylinder / kanał chłodzenia lub kanał chłodznienia / kanał smarowania
możliwe ze delikatnie możne chlapać ale po odkręceniu korka przy pracującym silniku od razu będzie czuć wydmuch powietrza (jesli TAK to jest Żle- znaczy ze ciśnienie idzie w klawiaturę zaworową i nie trzymają uszczelnienia) Jesli NIE czuc nic, to temat nieszczelności i zużycia pierścieni można zamknąć.
tak jak wspomniałem UBYTEK oleju z niczego sie nie bierze.. coś masz nie tak... jak dla mnie prawdopodobne ze niestety gdzis ci spala .. dymku z wydechu możesz nie widzieć za bardzo a jednak bedzie spalało... po drodze masz katalizator i inne pierdoły które wychwytują część barwy spalin i osadzają sie w postaci gęstej smoły w wydechu..
//scalone//
pojawienie sie oleju w zbiorniczku płynu wyrównawczego ukł chłodzenia świadczy tylko i wyłacznie o uszkodzeniu uszczelki pod głowicą...
czasem takie uszkodzenie powoduje wzrost ciśnienia i bombelki widać w zbiorniczku..
po prostu przepaliła sie uszczelka między kanałami cylinder / kanał chłodzenia lub kanał chłodznienia / kanał smarowania
Ostatnio zmieniony 23 sie 2010, 21:56 przez Szymon78, łącznie zmieniany 1 raz.
- dzarko
- Mieszkaniec
- Posty: 450
- Rejestracja: 01 maja 2010, 12:07
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel
- Model: ZafiraA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
Czyli można sprawdzić 2 rzeczy. CO2 w płynie chłodniczym i sprężenie tłoków, tak?
PS. Mam jeszcze cichą nadzieję, że po upałach się unormuje
PS. Mam jeszcze cichą nadzieję, że po upałach się unormuje
Problem polega na tym, że nie wiem, jak powinno być. Jak kartkę podstawiłem, to drgała góra dół, w takt obrotów wałka rozrządu. Jakiegoś cugu nie zaobserwowałem poza tym, ale się na tym w ogóle nie znam.Szymon Jankowia pisze:a spróbuj przez jakąs szmatę (by sie nie poparzyć) zatkac otwór i daj znac czy wyczuwasz wydmuch powietrza... sprawdz takze po wyjeciu bagnetu czy nie dmucha otworkiem.
generalnie jak tu masz OK to mi sie pomysły kończa co moze byc nie tak.
Błękitna Zocha z Białołęki
- dzarko
- Mieszkaniec
- Posty: 450
- Rejestracja: 01 maja 2010, 12:07
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel
- Model: ZafiraA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
Odświeżam, jeśli to niezbędne, proszę scalić.
W kwestii parcia powietrza przez korek i bagnet, to parcia (jako takiego) nie zaobserwowałem. Po zbliżeniu ręki do otworu, przed zatkaniem, czuć takie rytmiczne dmuchanie, ale jak się zatka otwór, to ciśnienie się nie zwiększa. Tak, jakby to dmuchanie było spowodowane wyłącznie ruchem mechanizmów.
W kwestii parcia powietrza przez korek i bagnet, to parcia (jako takiego) nie zaobserwowałem. Po zbliżeniu ręki do otworu, przed zatkaniem, czuć takie rytmiczne dmuchanie, ale jak się zatka otwór, to ciśnienie się nie zwiększa. Tak, jakby to dmuchanie było spowodowane wyłącznie ruchem mechanizmów.
Błękitna Zocha z Białołęki
panowie moja zoska jest troszke zachłanna i wciaga mi troszke oleju od wymiany do wymiany jakies 4 litry musze miec w zapasie na dolewki, używam 10W40. i teraz nasówa sie pytanie dzisiaj usłyszalem od jednego jego moscia ze jak zmienie olej na 15w40 to nie bedzie mi tak brala zoska az tyle oleju. czy ma to jakiś sens???? dzieki z góry
Dlaczego nie, na próbę można! Pytanie ile to jest "od zmiany do zmiany" bo jeśli 10-15tys i połyka 4litry to przejście na taki olej pomoże tyle co umarłemu...Woytas pisze: A jak zalejesz mineralny to już nie możesz wrócić do 10w40
ale z tym to się zgadzam...Woytas pisze:zarazem w dużym uproszczeniu, skracasz żywot silnika.