Jaki olej do silnika 1.8
Moderator: Sebu$
- cns80
- Zafiromaniak
- Posty: 1226
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:15
- Imię: Patryk
- Lokalizacja: Warszawa [WT]
- Auto: Renault
- Model: Espace4
- Oznaczenie silnika: J4BR
Nie wiem jak wy widzicie różnicę w pracy silnika czterosuwowego, chłodzonego cieczą po zmianie marki oleju. Ja rozróżniam olej przed i po wymianie, ale czy zaleję Mobila, GM, Castrola, Motula, Millersa czy Xado to niestety nie poznam po wymianie. Jedyne czym się kieruję to to jak olej się zachowuje po określonym przebiegu (czy trzyma lepkość i gęstość itp.).
W silniku chłodzonym powietrzem lub powietrzem i olejem faktycznie widać różnicę od razu, ale nie w Zośce (no chyba że wcześniej było zalane badziewie, które nie trzyma klasy)
W silniku chłodzonym powietrzem lub powietrzem i olejem faktycznie widać różnicę od razu, ale nie w Zośce (no chyba że wcześniej było zalane badziewie, które nie trzyma klasy)
- cns80
- Zafiromaniak
- Posty: 1226
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:15
- Imię: Patryk
- Lokalizacja: Warszawa [WT]
- Auto: Renault
- Model: Espace4
- Oznaczenie silnika: J4BR
No właśnie o to mi chodzi. Po olejaku czy wiatropędzie od razu da się poznać czy olej jest dobry, bo jak się przegrzał to słychać zawory, ale po chłodzonym cieczą nie za bardzo. Czasem jak miałem olej słabej jakości zalany i wlałem potem jakiegoś Quaker State'a to owszem silnik pracował bardziej aksamitnie, ale między Mobilem a Motulem to różnicy nie usłyszę (może głuchy jestem) chociaż te oleje znacznie różnią się jakością.MARCEL! pisze:Jak miałem Fiata 126p to stosowałem Elfa Sporti (15W40). Auto nigdy się nie grzało (silnik chłodzony powietrzem i olejem), a najgorszych mrozach odpalał... Na Lotosie (15W40) po długiej jeździe w upał to z oleju robiła się... woda...
- SD72
- Zafiromaniak
- Posty: 5940
- Rejestracja: 18 lip 2017, 18:21
- Imię: Sylwek
- Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
- Auto: Zafira A 1.8 Elegance automatic
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
- Kontakt:
Moje ucho wylapuje ta jak napisales aksamitnosc i bardziej cicha prace zaworow po zmianie z GM na LMcns80 pisze:No właśnie o to mi chodzi. Po olejaku czy wiatropędzie od razu da się poznać czy olej jest dobry, bo jak się przegrzał to słychać zawory, ale po chłodzonym cieczą nie za bardzo. Czasem jak miałem olej słabej jakości zalany i wlałem potem jakiegoś Quaker State'a to owszem silnik pracował bardziej aksamitnie, ale między Mobilem a Motulem to różnicy nie usłyszę (może głuchy jestem) chociaż te oleje znacznie różnią się jakością.MARCEL! pisze:Jak miałem Fiata 126p to stosowałem Elfa Sporti (15W40). Auto nigdy się nie grzało (silnik chłodzony powietrzem i olejem), a najgorszych mrozach odpalał... Na Lotosie (15W40) po długiej jeździe w upał to z oleju robiła się... woda...
- cns80
- Zafiromaniak
- Posty: 1226
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:15
- Imię: Patryk
- Lokalizacja: Warszawa [WT]
- Auto: Renault
- Model: Espace4
- Oznaczenie silnika: J4BR
Ale czy nie byłoby takiego samego efektu przy zmianie starego GM na nowe GM ? Albo czy za rok nie będzie tego efektu przy zmianie starego LM na nowe LM ?bazyliszek72 pisze:Moje ucho wylapuje ta jak napisales aksamitnosc i bardziej cicha prace zaworow po zmianie z GM na LMcns80 pisze:No właśnie o to mi chodzi. Po olejaku czy wiatropędzie od razu da się poznać czy olej jest dobry, bo jak się przegrzał to słychać zawory, ale po chłodzonym cieczą nie za bardzo. Czasem jak miałem olej słabej jakości zalany i wlałem potem jakiegoś Quaker State'a to owszem silnik pracował bardziej aksamitnie, ale między Mobilem a Motulem to różnicy nie usłyszę (może głuchy jestem) chociaż te oleje znacznie różnią się jakością.MARCEL! pisze:Jak miałem Fiata 126p to stosowałem Elfa Sporti (15W40). Auto nigdy się nie grzało (silnik chłodzony powietrzem i olejem), a najgorszych mrozach odpalał... Na Lotosie (15W40) po długiej jeździe w upał to z oleju robiła się... woda...
Oczywiście zakładam że mówimy cały czas o identycznej klasie lepkości np. 0W30
P.S. We Francji masz chyba deko cieplej w lecie. Nie myślałeś o tym żeby stosować klasę 40 ?
- SD72
- Zafiromaniak
- Posty: 5940
- Rejestracja: 18 lip 2017, 18:21
- Imię: Sylwek
- Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
- Auto: Zafira A 1.8 Elegance automatic
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
- Kontakt:
Wymiany GM juz robilem wiec mialem czas sie temu przypatrzec , natomiast LM dal mi naprawde zadawalajace mnie efektycns80 pisze:Ale czy nie byłoby takiego samego efektu przy zmianie starego GM na nowe GM ? Albo czy za rok nie będzie tego efektu przy zmianie starego LM na nowe LM ?
Bralem to pod uwage ale jednak rejon w ktorm mieszkam nie jest bardzo odmienny temperaturowo w porownaniu np.z poludniem Francjicns80 pisze:P.S. We Francji masz chyba deko cieplej w lecie. Nie myślałeś o tym żeby stosować klasę 40 ?
Wracajac jeszcze chwile do oleju LM ktory obecnie uzywaam to dla zainteresowanych
Parametry techniczne
Gęstość 15°C 0.855 g/cm³
Lepkość kinematyczna 40°C 66,4 mm²/s
Lepkość kinematyczna 100°C 11.5 mm²/s
Wskaźnik lepkości 169
Temperatura płynięcia -39°C
Temperatura zapłonu 230°C
TBN 10,5 mg KOH/g
HTHS > 3,5 mPas
-
- Przeglądacz
- Posty: 95
- Rejestracja: 07 paź 2014, 09:57
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Jaroszów
- Auto: Opel Zafira A i B
- Model: ZAiZB
- Oznaczenie silnika: ZiX18XEiR
Witam
Posiadam Zośkę z 2001 silnik 1.8 Z18XE z przebiegiem 193000 km (Chyba ) i nadszedł czas na wymianę oleju. Chciałbym wymienić na olej Valoline 10W40 poprzedni był GM 10W40 i moje pytanie czy ten olej jest do silników benzynowych http://www.valvoline.sklep.pl/pl/p/VALV ... oCwx_w_wcB ? proszę o rade jaki filtr oleju zastosować ?
Chciał bym zastosować przed wymianą płukankę do silnika np. Valvoline ale tam są trzy do silników benzynowych która polecacie i czy w ogóle taki zabieg ma sens ?
Oraz co myślicie o zastosowaniu takiego preparatu Engine Stop Leak Valvoline (Tak Prewencyjnie)
Posiadam Zośkę z 2001 silnik 1.8 Z18XE z przebiegiem 193000 km (Chyba ) i nadszedł czas na wymianę oleju. Chciałbym wymienić na olej Valoline 10W40 poprzedni był GM 10W40 i moje pytanie czy ten olej jest do silników benzynowych http://www.valvoline.sklep.pl/pl/p/VALV ... oCwx_w_wcB ? proszę o rade jaki filtr oleju zastosować ?
Chciał bym zastosować przed wymianą płukankę do silnika np. Valvoline ale tam są trzy do silników benzynowych która polecacie i czy w ogóle taki zabieg ma sens ?
Oraz co myślicie o zastosowaniu takiego preparatu Engine Stop Leak Valvoline (Tak Prewencyjnie)
Nie wiem jak Wy, koledzy ale ja od poczatku jak mam Zośkę , a mam ją prawie 4 lata, co roku na jesień robie wymiane oleju i filtrów. Kolega wyzej pyta. jaki filtr oleju zastosować , odpowiem może głupkowato ale ....zastosuj filtr do Opla Zafiry , nowy a na pewno nie pozałujesz swojej decyzji. Ja stosuje olej GM 10W40 bodajże i kupuje filtr taki jaki mi daja w zaprzyjaźnionym sklepie . Bywa ,że jest to filtron a obecnie jest niemiecki , chyba Mann . Zrobiłem juz 60 000 km i moja Żoska smiga jak ta lala . panowie , nie sądzę aby był sens tracić czas na szukanie jakichs wynalazków , po prostu wymieniajcie olej co roku i filtry a auto Wam sie odwdzięczy długowieczna pracą . Pisze to , bo jestem pragmatykiem i w cudowne zbawienne działanie specyfików nie bardzo wierzę .
raz w roku to chyba troche malo chyba ze sie robi rocznie 10 000 km ja niesetety tyle robie w 3, max 4 miesiace.... takze raczej okolo 2 do 3 razy srednio wychodzi mi zmiana oleju w roku. troche ma znaczenie jaki olej, ale tez faktycznie bez przesady jak sie wymienia to wszystko powinno byc dobrze. mam jeszcze stara Honde Civic (od 7 lat) i tam od zawsze leje Mobile1 (teraz to sie nazywa 2000 chyba) 10w40 i robie na jednej wymianie nawet po 20 000 km (tak sporo jezdze...) i nic sie tam nie dzieje... Zoske mam dopiero od sierpnia ale 10 000 juz prawie zrobione takze jeszcze pewnie z 5 000 zrobie i wymienie
takze tak - potwierdzam - wymieniac olej i filtry raz na jakis czas ale wymieniac i wszystko bedzie dobrze. wszystko inne to tylko marketing
takze tak - potwierdzam - wymieniac olej i filtry raz na jakis czas ale wymieniac i wszystko bedzie dobrze. wszystko inne to tylko marketing
-
- Debiutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 25 cze 2013, 02:22
- Imię: Emil
- Lokalizacja: Sieradz / Könnern
- Auto: Zafira A 1.8 Comfort
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
A teraz ja mam pytanko. Autko bylo kupione, w maju 2013. Zalane swieżo Mobil1 2000 10w40. Trochę tego oleju bralo, tak sobie ok 0.2L na tysiak, i zaczeło rosnąc i to mocno. Po 18 tyś było już 0.5/0.6 nie wiem czemu. Zalany na próbe, choć nie wierzyłem w efekty, Valvoline Max Life 10w40. Pierwsze 2 tyś zero ubytku. I pozniej od nowa po trochu, trochu i tak ssała Zocha. Zrobiłem uszczelniacze, marnie pomogło, ale zawsze. Co ciekawe na MaxLife kapie mi spod korka spustowego i newralgicznych miejsc. Ale to po kupnie nowej bańki, od importera elegancko zapieczetowanej. A na Mobilu tak nie było... I tu moje pytanie, bo w VML już się bawić nie zamierzam, drogi interes, a Zocha przesmaruje gardło i tak. Pierscieni nie będę robił, bo mam dość bawienia się w koszta itp.... I teraz... Mobil1 (był przed VML) Castrol na próbę, a nóż lepiej, gorzej czy GM'a jak pije, to niech pije. Nie gra roli cena. Po prostu prosta rada, co byście zrobili.
Serwisówka mówi cyt: Silnik nie powinien zużywać więcej niż 1,0 dm3 oleju na 1000 km. Większe zużycie jest oznaką uszkodzenia uszczelniaczy trzonków zaworów, pierścieni tłokowych lub uszczelnień w układzie smarowania.Emilson pisze:A teraz ja mam pytanko. Autko bylo kupione, w maju 2013. Zalane swieżo Mobil1 2000 10w40. Trochę tego oleju bralo, tak sobie ok 0.2L na tysiak, i zaczeło rosnąc i to mocno. Po 18 tyś było już 0.5/0.6 nie wiem czemu. Zalany na próbe, choć nie wierzyłem w efekty, Valvoline Max Life 10w40. Pierwsze 2 tyś zero ubytku. I pozniej od nowa po trochu, trochu i tak ssała Zocha. Zrobiłem uszczelniacze, marnie pomogło, ale zawsze. Co ciekawe na MaxLife kapie mi spod korka spustowego i newralgicznych miejsc. Ale to po kupnie nowej bańki, od importera elegancko zapieczetowanej. A na Mobilu tak nie było... I tu moje pytanie, bo w VML już się bawić nie zamierzam, drogi interes, a Zocha przesmaruje gardło i tak. Pierscieni nie będę robił, bo mam dość bawienia się w koszta itp.... I teraz... Mobil1 (był przed VML) Castrol na próbę, a nóż lepiej, gorzej czy GM'a jak pije, to niech pije. Nie gra roli cena. Po prostu prosta rada, co byście zrobili.
Więc czytając Twój post wszystko jest w normie tak jak to wymyśliło GM. Ja bym lał olej oplowski bo to jest dobry olej. Używałem w ZA, używam w ZB. Swoją funkcję spełnia. Wymieniaj na czas, kontroluj co 1000 km stan i będzie ok.
Pzdr.
-
- Debiutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 25 cze 2013, 02:22
- Imię: Emil
- Lokalizacja: Sieradz / Könnern
- Auto: Zafira A 1.8 Comfort
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
No mój chlapie, wiec jeśli ilość oleju w bańce systematycznie sie zmniejsza, to po co przepłacać za jakies super ekstra wow, skoro tak wyleci rura wydechowa. Choć dziś kolejny zarzut wobec Valvoline (utwierdzam sie w przekonaniu, ze kupiłem jakaś trefną bańkę, pomimo że kupowalem od tego goscia ten sam olej i bylo dobrze.) dzis po odpaleniu po tygodniu postoju zafira chodziła jak traktor przez ok 5 sekund zanim olej dobrze cisnienie złapał... Więc podziękuję temu sprzedawcy i dla komfortu finansowego kupie coś tańszego, co zapewne się zutylizuje. Jutro skocze do mechanika na konsultacje oraz do sklepu po zakup, nie mniej dziękuję za rady:-)
- cns80
- Zafiromaniak
- Posty: 1226
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:15
- Imię: Patryk
- Lokalizacja: Warszawa [WT]
- Auto: Renault
- Model: Espace4
- Oznaczenie silnika: J4BR
Żebyście wy widzieli jakie wielkie oczy maja klienci w ASO jak im się czyta tą normę i szybko przeliczają że od przeglądu do przeglądu wyjdzie im oleju za 700 zł a potem drugie tyle na przeglądkarolex pisze:Serwisówka mówi cyt: Silnik nie powinien zużywać więcej niż 1,0 dm3 oleju na 1000 km. Większe zużycie jest oznaką uszkodzenia uszczelniaczy trzonków zaworów, pierścieni tłokowych lub uszczelnień w układzie smarowania.
Więc czytając Twój post wszystko jest w normie tak jak to wymyśliło GM.