Strona 1 z 4

Żywotność silnika 1,8 125KM

: 19 sty 2012, 06:41
autor: agnas
Panowie, planuje zakup Zafiry z silnikiem 1,8 125KM i zastanawiam się ile km (przy założeniu, że o silnik dbano) może on przejechać? Więcej niż 300 000 km?

Pytam, ponieważ szukam rocznika 2001 wzwyż, a planuje pojeździć tym autkiem trochę (koło 5lat) i zastanawiam się czy przy takim roczniku przebieg 200 000km to dużo czy raczej norma?

: 19 sty 2012, 11:11
autor: janekW67
gusta i guściki są różne. jeśli jest prawo wyboru, to fachowcy polecają właśnie ten silnik. też mam taki i jestem zadowolony :D

: 19 sty 2012, 11:16
autor: agnas
A jaki masz tam przebieg??

Wiesz,zastanawiam się czy kupując z 200tys przebiegu choć do 300 tys silnik w miare bazwaryjnie dolata.

: 19 sty 2012, 11:38
autor: Doom
Moim zdaniem oryginalne 200 000 km to tak średnio :) Auto lata młodości ma już za sobą ale do rozsypki jeszcze brakuje... Tylko, że i tak nigdy się nie dowiesz czy to prawdziwy przebieg czy nie :P 200 000km przy 12 letnim aucie (już 13 :P) to mniej więcej 16-17tyś rocznie. Ja dużo nie jeżdżę i jak miałem Astrę w samej benzynie to robiłem nią 25-30tyś rocznie. Raz może 2 w tygodniu 30km do pracy + czasami jakaś wycieczka no i jazda na zakupy czy do rodziców na drugi koniec miasta. Astra ma teraz 273tyś i nic jej nie jest. Co prawda to trochę inny silnik ale ogólnie jak się o auto dba i przestrzega pewnych zasad to będzie służyć. Ja miesiąc temu kupiłem Zafirkę 1.8 16V tylko że starszy silnik, rocznik '99. Auto wyglądało ładnie silnik sprawdzony (pomiar ciśnienia sprężania) i wyszło że tragedii niema. Ogólnie i tak musisz się przygotować na to że jak kupisz auto to pewnie coś wyjdzie... Poza tym jak chcesz żeby Ci służyło to dobrze jest wymienić płyny eksploatacyjne(płyn chłodzący, olej silnikowy, olej w skrzyni, płyn hamulcowy) sprawdzić stan hamulców, rozrząd (najlepiej wsadzić nowy komplet. Części to ok 400zł + robocizna). Ja w swoim po zakupie wymieniłem:

olej - wyglądał jak smar molibdenowy a poprzedni właściciel jak się go zapytałem co lał powiedział że nie pamięta... Wlałem 5W50 i teraz patrzę czy dużo go ubywa czy nie. Ogólnie te silniki lubią olej. Jak będą brać to zawsze można wymienić uszczelniacze i zazwyczaj pomaga.

Płyn chłodzący - przy wymianie rozrządu

Rozrząd - wyglądał jakby miał 20tyś przebiegu ale cóż od jego stanu zależy sprawność silnika (pęknie to trzeba robić remont)

filtry - należało im się

Zostało mi jeszcze do wymiany:

czujnik położenia wałka rozrządu - rozsypał się ze starości
EGR - podobno ma dziurę w boku na wylot xD
Olej w skrzyni - myślę że jeszcze fabryczny

tak BTW u mnie na blacie jest 181 500 km - mało realne ale ok :D
Ogólnie to niema co oszczędzać jak się coś posypie lepiej naprawić używając części lepszej jakości: TRW, ATE, Lemforder, Beru. A unikać np. Hans Pries. Wtedy na dłużej nam posłuży...

Ja na Twoim miejscu nie patrzył bym na przebieg tylko na stan/wygląd. Mieszek, przy 200 000 musi być pościerany po pedałach i kierownicy też będzie widać że są używane. Grunt żeby nie było tragedii. Jak będą nowe to też źle bo to oznacza że ktoś wymienił np. dlatego że stare było w tragicznym stanie z racji dużego przebiegu. Chociaż to i tak zależy czy 200 tyś było robione po autostradach czy po zatłoczonym mieście... To jest zasadnicza różnica... Zrób w samochodzie pomiar ciśnienia sprężania wynik powinien wyjść w okolicach 14bar i różnica na cylindrach max do 1bara czyli jak będzie 14 13.8 12 13.5 to już nie za dobrze i silnik prawdopodobnie bierze olej pomiar kosztuje ok 40-50zł a mówi dużo o silniku. Co do rdzy to będzie widać :) Jeszcze jedno, słyszałem o specjalisty, że w silnikach 1.8 16V tylko nie pamiętam których czy X18XE1 czy Z18XE (chyba Z18XE czyli 125KM)zostały zmienione pierścienie na tłokach z 3mm na 2.5mm odchudzili je co skutkowało tym, że pierścienie wytrzymywały do max 300tyś km.

: 19 sty 2012, 11:57
autor: janekW67
obecnie mam 140 tys.,ale miałem omegę z przebiegiem 220 tys. i nic jej nie było. przed kupnem proponowałbym sprawdzić motorek w warsztacie na okoliczność sprężania i przedmuchów,jeśli będzie ok, to kupować,lać dobry olej,jeździć i się cieszyć :D

: 19 sty 2012, 12:28
autor: waldik782
agnas ja swoja jak bralem od Niemca to miala 118 kkm i uwiez mi ze widac jest do tej pory ze to auto nie jezdzilo wczesniej w Polsce.Teraz mam 169kkm i oprocz tego co potrzeba bez problemowo.Wymienialem cewke ale bez potrzeby bo to byla peknieta wtyczka od wtrysku.Jezdze dosyc bo nieraz 7 dych dziennie zrobie bo woze zone do pracy,pozniej ja do swojej.Olej leje fabrycznym GM,czesci tez lepsze wkladam (klocki, koncowki itp) i lata az miło...Wszystko jak trafisz,znajomy kiedys kupil nowa Zoske, zagazował i po 300kkm poszła jeszcze do ludzi... :D

: 19 sty 2012, 13:39
autor: janekW67
zgadzam się z waldik,jak auto będzie dobrze traktowane,dostanie dobrej jakości części i dobre materiały eksploatacyjne,to odwzajemni się bezawaryjnością :D

: 19 sty 2012, 15:58
autor: agnas
Doom pisze:Moim zdaniem oryginalne 200 000 km to tak średnio :) Auto lata młodości ma już za sobą ale do rozsypki jeszcze brakuje... Tylko, że i tak nigdy się nie dowiesz czy to prawdziwy przebieg czy nie :P 200 000km przy 12 letnim aucie (już 13 :P) to mniej więcej 16-17tyś rocznie. Ja dużo nie jeżdżę i jak miałem Astrę w samej benzynie to robiłem nią 25-30tyś rocznie. Raz może 2 w tygodniu 30km do pracy + czasami jakaś wycieczka no i jazda na zakupy czy do rodziców na drugi koniec miasta. Astra ma teraz 273tyś i nic jej nie jest. Co prawda to trochę inny silnik ale ogólnie jak się o auto dba i przestrzega pewnych zasad to będzie służyć. Ja miesiąc temu kupiłem Zafirkę 1.8 16V tylko że starszy silnik, rocznik '99. Auto wyglądało ładnie silnik sprawdzony (pomiar ciśnienia sprężania) i wyszło że tragedii niema. Ogólnie i tak musisz się przygotować na to że jak kupisz auto to pewnie coś wyjdzie... Poza tym jak chcesz żeby Ci służyło to dobrze jest wymienić płyny eksploatacyjne(płyn chłodzący, olej silnikowy, olej w skrzyni, płyn hamulcowy) sprawdzić stan hamulców, rozrząd (najlepiej wsadzić nowy komplet. Części to ok 400zł + robocizna). Ja w swoim po zakupie wymieniłem:

olej - wyglądał jak smar molibdenowy a poprzedni właściciel jak się go zapytałem co lał powiedział że nie pamięta... Wlałem 5W50 i teraz patrzę czy dużo go ubywa czy nie. Ogólnie te silniki lubią olej. Jak będą brać to zawsze można wymienić uszczelniacze i zazwyczaj pomaga.

Płyn chłodzący - przy wymianie rozrządu

Rozrząd - wyglądał jakby miał 20tyś przebiegu ale cóż od jego stanu zależy sprawność silnika (pęknie to trzeba robić remont)

filtry - należało im się

Zostało mi jeszcze do wymiany:

czujnik położenia wałka rozrządu - rozsypał się ze starości
EGR - podobno ma dziurę w boku na wylot xD
Olej w skrzyni - myślę że jeszcze fabryczny

tak BTW u mnie na blacie jest 181 500 km - mało realne ale ok :D
Ogólnie to niema co oszczędzać jak się coś posypie lepiej naprawić używając części lepszej jakości: TRW, ATE, Lemforder, Beru. A unikać np. Hans Pries. Wtedy na dłużej nam posłuży...

Ja na Twoim miejscu nie patrzył bym na przebieg tylko na stan/wygląd. Mieszek, przy 200 000 musi być pościerany po pedałach i kierownicy też będzie widać że są używane. Grunt żeby nie było tragedii. Jak będą nowe to też źle bo to oznacza że ktoś wymienił np. dlatego że stare było w tragicznym stanie z racji dużego przebiegu. Chociaż to i tak zależy czy 200 tyś było robione po autostradach czy po zatłoczonym mieście... To jest zasadnicza różnica... Zrób w samochodzie pomiar ciśnienia sprężania wynik powinien wyjść w okolicach 14bar i różnica na cylindrach max do 1bara czyli jak będzie 14 13.8 12 13.5 to już nie za dobrze i silnik prawdopodobnie bierze olej pomiar kosztuje ok 40-50zł a mówi dużo o silniku. Co do rdzy to będzie widać :) Jeszcze jedno, słyszałem o specjalisty, że w silnikach 1.8 16V tylko nie pamiętam których czy X18XE1 czy Z18XE (chyba Z18XE czyli 125KM)zostały zmienione pierścienie na tłokach z 3mm na 2.5mm odchudzili je co skutkowało tym, że pierścienie wytrzymywały do max 300tyś km.


Dzięki bardzo za wiele sugestii.Na pewno bardzo mi się przydadzą przy zakupie.
Jak mówisz o pierścieniach na tłokach, orientujesz się jak kosztowo wygląda naprawa/wymiana?
Pomiar ciśnienia sprężania w cylindrach wykonam na stacji diagnostycznej?

[ Dodano: Czw Sty 19, 2012 16:01 ]
waldik782 pisze:agnas ja swoja jak bralem od Niemca to miala 118 kkm i uwiez mi ze widac jest do tej pory ze to auto nie jezdzilo wczesniej w Polsce.Teraz mam 169kkm i oprocz tego co potrzeba bez problemowo.Wymienialem cewke ale bez potrzeby bo to byla peknieta wtyczka od wtrysku.Jezdze dosyc bo nieraz 7 dych dziennie zrobie bo woze zone do pracy,pozniej ja do swojej.Olej leje fabrycznym GM,czesci tez lepsze wkladam (klocki, koncowki itp) i lata az miło...Wszystko jak trafisz,znajomy kiedys kupil nowa Zoske, zagazował i po 300kkm poszła jeszcze do ludzi... :D

Dzięki waldik782. Będę o tym pamiętała, choć też w zwyczaju mam lać dobry olej i za bardzo na częściach nie oszczędzać :)

: 19 sty 2012, 18:24
autor: Doom
Wymiana pierścieni to można powiedzieć remont całego silnika. Można wymienić same pierścienie ale do tego i tak trzeba rozebrać cały silnik poza tym i tak muszą zrobić planowanie głowicy. Więc dlaczego nie dotrzeć zaworów, wymienić uszczelniaczy, przehonować tuleje i mamy już prawie kompletny remont :D Koszt ok 2500-3500zł

Pomiar ciśnienia sprężania zrobi Ci każdy mechanik który ma czujnik. Stacje powinny mieć a mechanicy zazwyczaj mają. Z tym że trzeba pamiętać jak się robi pomiar. Klient który mi robił pomiar wyglądał jakby robił to pierwszy raz :P

Badanie robimy na gorącym silniku. Trzeba wyjąć bezpiecznik pompy paliwa odciąć zapłon (ściągnąć wtyczkę z cewki/cewek). Wykręcić wszystkie świece, wkręcić czujnik w miejsce pierwszej świecy i z gazem w podłodze kręcić rozrusznikiem aż strzałka manometru przestanie się ruszać. I tak po kolei na wszystkich cylindrach :D

: 19 sty 2012, 20:00
autor: agnas
Czyli teoretycznie istnieje ryzyko "końca" silnika po 300tyś :/

: 19 sty 2012, 20:30
autor: cieniassss
agnas pisze:Czyli teoretycznie istnieje ryzyko "końca" silnika po 300tyś :/
tak, przy przebiegach rzędu 300tys km już człowiek zaczyna poznawać budowę samochodu, jak się dużo jeździ lepiej kupić 2.2

: 19 sty 2012, 23:01
autor: Zyjon
Ja mam na zegarze 160 tkm (z czego ostatnie 20 tys. na LPG) i z ciekawości prosiłem o zmierzenie kompresji - wszystkie gary miały prawie 12 atmosfer. Myślę, że to nieźle i motorek jeszcze sporo pochodzi

: 20 sty 2012, 07:43
autor: Doom
najważniejsze, żeby było równo na cylindrach :) Znam osobę która jeździła z kompresją około 5 na cylinder. Silnik chodził równo tylko ciężko odpalał. Tak się właśnie zastanawiam czy nie wprowadziłem nikogo w błąd. Nie pamiętam dokładnie jednostek czy to powinno być 1.4bar a 14atm czy 14bar :) Sprawdzę wieczorem i dam znać.

: 20 sty 2012, 09:16
autor: janekW67
się zgadza się, 1,4 bar :)

: 20 sty 2012, 13:00
autor: KOPERNIK
Witam.

koleżanko agnas,
agnas pisze:Czyli teoretycznie istnieje ryzyko "końca" silnika po 300tyś
mamy kolegę na forum który ma nalatane ponad 600tyś km i dalej jeździ .

Auta zachodnie to nie Polonez :mrgreen: że przy 200tyś się silnik kończy także sprawdź nowy nabytek na stacji diagnostycznej żeby było wszystko ok nawet wziąć mechanika ze sobą żeby pomógł kupić i cieszyć się jazdą ...