Moim zdaniem oryginalne 200 000 km to tak średnio
Auto lata młodości ma już za sobą ale do rozsypki jeszcze brakuje... Tylko, że i tak nigdy się nie dowiesz czy to prawdziwy przebieg czy nie
200 000km przy 12 letnim aucie (już 13
) to mniej więcej 16-17tyś rocznie. Ja dużo nie jeżdżę i jak miałem Astrę w samej benzynie to robiłem nią 25-30tyś rocznie. Raz może 2 w tygodniu 30km do pracy + czasami jakaś wycieczka no i jazda na zakupy czy do rodziców na drugi koniec miasta. Astra ma teraz 273tyś i nic jej nie jest. Co prawda to trochę inny silnik ale ogólnie jak się o auto dba i przestrzega pewnych zasad to będzie służyć. Ja miesiąc temu kupiłem Zafirkę 1.8 16V tylko że starszy silnik, rocznik '99. Auto wyglądało ładnie silnik sprawdzony (pomiar ciśnienia sprężania) i wyszło że tragedii niema. Ogólnie i tak musisz się przygotować na to że jak kupisz auto to pewnie coś wyjdzie... Poza tym jak chcesz żeby Ci służyło to dobrze jest wymienić płyny eksploatacyjne(płyn chłodzący, olej silnikowy, olej w skrzyni, płyn hamulcowy) sprawdzić stan hamulców, rozrząd (najlepiej wsadzić nowy komplet. Części to ok 400zł + robocizna). Ja w swoim po zakupie wymieniłem:
olej - wyglądał jak smar molibdenowy a poprzedni właściciel jak się go zapytałem co lał powiedział że nie pamięta... Wlałem 5W50 i teraz patrzę czy dużo go ubywa czy nie. Ogólnie te silniki lubią olej. Jak będą brać to zawsze można wymienić uszczelniacze i zazwyczaj pomaga.
Płyn chłodzący - przy wymianie rozrządu
Rozrząd - wyglądał jakby miał 20tyś przebiegu ale cóż od jego stanu zależy sprawność silnika (pęknie to trzeba robić remont)
filtry - należało im się
Zostało mi jeszcze do wymiany:
czujnik położenia wałka rozrządu - rozsypał się ze starości
EGR - podobno ma dziurę w boku na wylot xD
Olej w skrzyni - myślę że jeszcze fabryczny
tak BTW u mnie na blacie jest 181 500 km - mało realne ale ok
Ogólnie to niema co oszczędzać jak się coś posypie lepiej naprawić używając części lepszej jakości: TRW, ATE, Lemforder, Beru. A unikać np. Hans Pries. Wtedy na dłużej nam posłuży...
Ja na Twoim miejscu nie patrzył bym na przebieg tylko na stan/wygląd. Mieszek, przy 200 000 musi być pościerany po pedałach i kierownicy też będzie widać że są używane. Grunt żeby nie było tragedii. Jak będą nowe to też źle bo to oznacza że ktoś wymienił np. dlatego że stare było w tragicznym stanie z racji dużego przebiegu. Chociaż to i tak zależy czy 200 tyś było robione po autostradach czy po zatłoczonym mieście... To jest zasadnicza różnica... Zrób w samochodzie pomiar ciśnienia sprężania wynik powinien wyjść w okolicach 14bar i różnica na cylindrach max do 1bara czyli jak będzie 14 13.8 12 13.5 to już nie za dobrze i silnik prawdopodobnie bierze olej pomiar kosztuje ok 40-50zł a mówi dużo o silniku. Co do rdzy to będzie widać
Jeszcze jedno, słyszałem o specjalisty, że w silnikach 1.8 16V tylko nie pamiętam których czy X18XE1 czy Z18XE (chyba Z18XE czyli 125KM)zostały zmienione pierścienie na tłokach z 3mm na 2.5mm odchudzili je co skutkowało tym, że pierścienie wytrzymywały do max 300tyś km.