Problem z pracą na PB - na LPG wszystko OK

Silnik (ON, PB, LPG, CNG), układ przeniesienia napędu, układ wydechowy itp.

Moderator: Sebu$

Wiadomość
Autor
voycor

Problem z pracą na PB - na LPG wszystko OK

#1 Post autor: voycor »

Witam wszystkich,

Ponownie proszę o podpowiedź. W mojej Zośce problem występował już od dłuższego czasu, narastał stopniowo, początkowo gasł po około 5km gdy jeszcze nie przełączył się na LPG, później doszedłem że się zapowietrza. Poluzowałem korek i tak jeździłem, tzn odpalałem bo później LPG, problem narastał, sprawa się pogorszyła więc auto poszło do mechanika, ten niby znalazł jakąś tam dziurę w przewodzie paliwowym której chyba nie było bo problem w ogóle nie zniknął, to było tydzień temu, sporo roboty miałem więc ponownie nie oddałem, nadszedł weekend więc...

opis:
obecne odpalanie to 30-60sek kręcenia rozrusznikiem, odpala i dusi się, krótkimi "depnięciami" w gaz trzymam go na obrotach aż się rozgrzeje, po mocnym wciśnięciu po prostu zdycha. Tak jakby za mało paliwa dostawał albo z powietrzem

Ja mam nadzieje że to pompka paliwa którą jutro chcę wymienić ale jednak chce się skonsultować. Wiem że podobnych tematów jest sporo, ale objawy różne. Proszę o podpowiedź. Pozdrawiam.

błędów żadnych nie ma, check się nie zaświeca, oczywiście zdjąłem klemę na noc.

milek_olkusz

#2 Post autor: milek_olkusz »

Ja tak miałem w moim starym samochodzie(Fiat palio weekend z gazem), zapowietrzał się i gasnął co jakiś czas, łapał lewe powietrze. Już nie pamiętam co było przyczyna, ale chyba coś z gazem było nie tak, jakiś przewód był walnięty i dostawało się powietrze, pamiętam, że głowicę wtedy miałem do roboty. Pamiętam, że pompę paliwa tez wymieniałem, ale nic to nie dało. Pozdrawiam i życzę udanej naprawy.

voycor

#3 Post autor: voycor »

na 99% czujnik ciśnienia/podciśnienia/mapsensor jak kto woli:) to małe dziadostwo co wisi z plastikowego podszybia. Po odpięciu wężyka silnik się uspokoił i przestał wariować, i prawie normalnie odpala. Jutro kupię nowy, będzie pewność.

[ Dodano: Czw Maj 10, 2012 00:49 ]
Niestety nie mapsensor, sam nie dawałem sobie rady więc odwiedziłem mechaniora, później drugiego, stwierdzono uszkodzenie komputera, a dokładnie kość/część która steruje wtryskiwaczami, niepokoi mnie jedynie fakt dlaczego bak się zapowietrzał :) jakąś bajkę tu węszę, podpowie mi ktoś coś... dodam że i filtr węglowy/odpowietrznik podmieniony, mapsensor podmieniony, pompka wymieniona, bak wypłukany.

Mechanior zaproponował mi naprawę komputera za 1200zł, chwila namysłu, konsultacja z kumplem który posiada większą wiedzę i decyzja o braku naprawy, tu mechanior zaproponował negocjację ceny, dwie opcje, 1100zł naprawa z gwarancją lub 600zł bez gwarancji że się silnik będzie wkręcał powyżej 3000obr. Pierwsza opcja odpada, druga tym bardziej. Dogadałem się na odbiór auta około godziny 20 ale że w pracy zeszło mi dłużej nie pojechałem, o 21 mechanior dzwoni z pytaniem kiedy będę, po krótkiej rozmowie i moim pytaniu ile jestem winien za diagnostykę powiedział ze on nic nie chce ale elektronik się strasznie na niego zdenerwował za zawracanie głowy i naprawił ten sterownik w opcji drugiej opisanej wyżej i to kosztuje 200zł :D ogarnąć tego nie mogę, jak mam 28 lat i 8 lat mieszkam w W-wie pierwszy raz spotkałem się że ktoś, tym bardziej mechanik za cały dzień diagnostyki nic nie wziął a wręcz zlitowano się nade mną :lol: CARITAS k..wa :piwo: Obecnie autko zapala i jeździ na benzynie a przy 3000obr zapala się kontrolka jutro jak będę jechał do pracy podłączę kompa i sprawdzę błędy bo niestety na postoju nic już nie ma w pamięci.

To tak dla Waszej informacji i tych bardziej ciekawych ;)

[ Dodano: Pią Maj 11, 2012 23:54 ]
Podjechałem do serwisu, do którego mam zaufanie(niestety jest niemiłosiernie drogi), mechanior przypytał tylko czy dużo jeżdżę na gazie i bez wahania stwierdził że to wtryskiwacze. Wszystko by się zgadzało tylko zastanawia mnie czy przy zapchanych bądź zapieczonych wtryskiwaczach w pamięci nie powinno być błędów, miał ktoś z Was problemy z wtryskami?

[ Dodano: Pon Maj 14, 2012 21:51 ]
Zdiagnozowane, brudne wtryskiwacze, zalałem dobrego paliwa plus siuwaks do czyszczenia wtrysków, przejechane 300km i auto zaczęło normalnie odpalać na zimnym, jeszcze nie jeździ tak jak powinno ale jest gigantyczna poprawa. Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”