Zafira Klub Polska

Nie znalazłem podobnego tematu.
Mój problem objawia się tym że silnik potrzebuje dość długiego kręcenia rozrusznikiem żeby zapalił, sprawdzałem pompę paliwa - sprawna.
Sprawdziłem ciśnienie na listwie wtryskowej i okazuje się że jak trochę postoi to jest go brak.
Sprawdzałem to mechanicznie odkręcając kapturek z zaworka i wciskając go, po zgaszeniu silnika z zaworu pod ciśnieniem leci paliwo, po postoju nie.
Różnie z tym bywa, raz potrafi mieć problem po pięciu minutach od zgaszenia rozgrzanego silnika a innym razem po kilkugodzinnym postoju zapala od strzała.
Nie doszedłem do tego jak wygląda tutaj kwestia powrotu, sprawdzałem przewody paliwowe, przy silniku nic podejrzanego nie stwierdziłem. Jedynie na końcu podłogi przed wnęką tylnego koła jeden z przewodów jest złamany i przecięty, ale tam z kolei jest sucho.
Może ktoś z was przerabiał podobny problem?

sprawdzałeś błędy? czy przypadkiem nie masz błędu P0433? Ja mam niestety ten błąd i jak stwierdził mi mechanik problem leży głęboko w kompie. Na pytanie co się stanie jeśli "odpuszcze" z robota tego właśnie przedstawił mi to, co opisujesz- awaryjnie odpalanie Zośki. Odpala Ci po 5s kręcenia w trybie awaryjnym. Sprawdź błędy pierwsze co. Tu pisałem o tym

Dzięki za podpowiedź, systematycznie wywala mi błędy 0170 i 0420, ponoć wina leży po stronie gazu.
Niestety kasowanie błędów i nawet dłuższa jazda bez nich nie ma żadnego wpływu na to, po mojemu z jakiegoś powodu ucieka ciśnienie z układu zasilania i zapowietrzają się wtryski, pompa musi dobrze doładować a wtryski muszą się odpowietrzyć, nie mam tylko pojęcia gdzie szukać nieszczelności.
Jednym razem odpala od razu, jednak w większości przypadków jest to 5 a nawet 10 sekund kręcenia.