Strona 1 z 2

pasek wieloklinowy

: 06 sty 2010, 19:55
autor: Anony Mous
Witam.
Koledzy potrzebuję pomocy a mianowicie chodzi mi o jakieś zdjęcie jak jest założony pasek bo się troszkę pogubiłem z góry bardzo dziękuję z pomoc pozdrawiam.

: 10 sty 2010, 00:56
autor: piter DST
witam

nie wiem jak masz rozmieszczone rolki , ale sprawdz jak dziala napinacz i bedziesz wiedzial gdzie zrobi sie petla na pasku wchodzaca na napinacz, poza tym płaska powierzchnia paska do plaskich kol a zebata do zebatych

tez wymienialem i zrobilem to na logike (tak jak napisalem), tym razem sie udalo (nie polecam logiki w urzedach i serwisie :) )

pozdrawiam

: 10 sty 2010, 10:22
autor: Anony Mous
Witam dzięki za odpowiedz już sobie poradziłem a nawet wyrysowałem sobie jak jest założony pasek abym następnym razem nie kombinował.
Pozdrawiam.

: 20 sty 2010, 23:17
autor: sebas111
witam. podepnę sie pod temat paska wieloklinowego. a mianowicie miałem z nim małą przygodę. w czasie jazdy po mieście zapaliły mi się kontrolki na desce jak lampki na choince a do tego wysiadło wspomaganie.zgasiłem silnik gdy chciałem zapalić niestety aku odmówiło posłuszeństwa.pomyślałem że alternator nie doładowuje ale przyczyn tego może być kilka. brat dowiózł mi drugi aku i autko odpaliło tylko znów coś rozładowało. I tu niespodzianka pasek latał luźno a do domu 60km które przejechałem bez świateł, wspomagania i wyłączonym nawiewem przy -10*. A przyczyną luźnego paska była urwana śruba napinaczki paska ta która łączy ten siłowniczek z resztą rolki. Gumowa osłona siłowniczka zaklinowała się między jego ściany.Po wymianie śruby wszystko wróciło do normy a nawet lepiej.Wcześniej było słychać lekkie po piskania paska i przygasały mi światła etc (przed awarią naciągu)teraz nic takiego niema. Nic nie słychać i nie przygasa nawet ładowanie aku bardzo dobre.
Jeżeli mój post nie pasuje do tematu to przepraszam.Niech moderator mi wybaczy.

: 29 sty 2010, 17:10
autor: Marekww33
jaros222 pisze:Koledzy potrzebuję pomocy a mianowicie chodzi mi o jakieś zdjęcie jak jest założony pasek


Na przyszłość dla czytających z klimą i bez klimy http://img293.imageshack.us/i/pasekwieloklinowylr6.jpg/ :)

: 02 lut 2010, 23:42
autor: Anony Mous
Witam.
Marekww33. dzięki za tak szczegółowy rysuneczek przyda się następnym razem do wymiany kolejnego paska.
Pozdrawiam.

: 05 mar 2010, 23:07
autor: Todek
Panowie, czy ktoś wymieniał samodzielnie pasek wieloklinowy w Zafirze 2.0 DTI?
Czy mógłby opisach w skrócie jak się do tego zabrać. :D
Co trzeba zdjąć, odkręcić. :D

: 06 mar 2010, 08:59
autor: MieHor

: 22 mar 2011, 17:06
autor: Lorry
Hmmm....

W ZB ćwierka ale jak jest zimno i wilgoć i przez chwilę tylko... W Astrze ćwierkał przy dużym obciążeniu, jakiś czas temu został założony inny i wyregulowany i nie ma opcji że ćwierka....

Specjalnie koncepcji nie mam... Ale pasek chyba tańszy niż altek ;)

: 30 gru 2011, 08:12
autor: Mattai
w zafirce? Pompa zmienione, alternator pracuje bez jakichkolwiek oporow, napinacz nowy gm, kolo pasowe wymienione na corteco w ASO (zeby nie bylo) przejechalem 15kkm i pasek ma od gory widoczne przecierajace sie miejsca.

: 30 gru 2011, 08:43
autor: Mattai
Tam w okolicy nic nie ma, jedyna rzecz ktora go dotyka od gory to napinacz...nie ma rowków.
Najwyrazniej dziala poprawnie - centrycznie.

: 30 gru 2011, 13:44
autor: Mattai
Wlasnie ja tez nie. sprubuje w sobote zdjac pasek zobacze czy ktos fuszerki nie odwalil na linii
ale problemow zadnych nie bylo

: 01 sty 2012, 22:44
autor: progan
No widzę że piszczący pasek to nie nowość. Ja pasek kilka dni temu zrzuciłem i ponownie założyłem, tyle że już w odwrotnym kierunku. Nie wymieniałem bo jest w bardzo dobrym stanie ale za to piszczał gdy na dworze było wilgotno. Dorywczo usuwałem pisk posypując pasek talkiem - aż wstyd, ale brak czasu nie pozwalał na dłuższą robotę przy samochodzie. Ustępował pisk na tydzień ale potem znowu to samo. W końcu trzeba było do tego piszczenia podejść i coś zadziałać. W sumie robota nie była skomplikowana i szybko poszło. Trzeba było odkręcić całą podłogę pod silnikiem, użyć klucza 19 do odchylenia napinacza i już... pasek łatwo zsunąć z alternatora. Troszkę cierpliwości przy zsuwaniu go z górnego koła - tuż przy łapie zawieszenia silnika - bo jest tam ciasno, ale nie trzeba jej ostatecznie demontować i po kilku próbach pasek już zdjęty. Tak dla pewności troszkę rozruszałem napinacz i oczywiście sprawdziłem jakie opory mają pozostałe napędzane koła. Alternator troszkę kreci się z oporem ale to chyba z powodu jego 'własnego ciężaru', pozostałe koła 'lecą' lekko. Troszkę mnie to dziwi, bo pompa wody chyba nie powinna aż tak lekko się kręcić (opór cieczy chłodzącej), a jednak koło kręci się jak w rowerze. Oczywiście cała praca nie poszła na marne, bo piszczenie ustało - w dni wilgotne i zimne jest cisza - zobaczymy na jak długo.
Pozdrawiam wszystkich walczących z paskiem.

: 01 sty 2012, 22:53
autor: Mattai
A to nie wiedziałem ze pasek Zosi ma "kierunek". Oglądałem go ze wszystkich stron. Bo kiedyś o tym słyszałem. Używałem Gates-a i Bosch-a.
Ja nie rozkręcam nic poza filtrem i działam od góry. Raczej bezproblemowo.
No alternator faktycznie ma "masę własną" Bezwładność straszna, dobrze że tam takie małe kółko.

: 02 sty 2012, 09:50
autor: Harry200
W paskach rozrzadu to spotkałem się z kierunkowymi ale w napędzie alternatora to nie..