Zafira Klub Polska

Witam. Wczoraj ruszając zośką z parkingu, zauważyłem że zostawiłem plamę pod silnikiem.
Okazało się że to olej napędowy , cieknie z okolicy łączenia przewodu paliwowego na złączu elastycznego i metalowego z przodu auta.
Padło na łączeniu czy sam przewód przerdzewiał.
Przewody nie są w najlepszym stanie...czas zrobił swoje. Ale może ktoś miał podobnie wyglądający i rozebrał całość i okazało się tylko "małe coś". Bo ja już za telefon chwyciłem...ale może to drobiazg...np zatrzask puścił.

Wskakuj w kanał i patrz co sie dzieje, może to drobnostka wiec do działa , szkoda ropy

No byłem na kanale żeby to pomacać, ale przyznam że przed rozszczelnieniem, wolę się przygotować bo cokolwiek ruszę to jest strach że zostanę na tym kanale bez paliwa. A nie am własnego kanału.
Generalnie mam wątpliwości, bo mokra jest rurka od złącza, do ok 15cm od złącza w kierunku silnika...problem w tym że jest mokra pod górkę...paliwa raczej samo nie idzie do góry...przewód na ile sięgnąłem oczyściłem ale nie jestem pewien...

Zakończenie pozytywne tematu.

Przewody okazały się tak skorodowane że nie można było rozłączyć ich w miejscu słupka "a".
Wyciek był na tyle poważny że uciekło całkowicie paliwo z układu.
W warsztacie odpowietrzali podciśnieniowo prawie 2h, nie mogli ruszyć słupka paliwa. Zrobili do słownie rozruch jak w fabryce

Wymiana przewodów paliwowych to koszmar jak jest silnik w komorze.