Witam.Co mogło się podziac,jak podczas pracującego na postoju auta,odłączyłem na chwilę wężyk podciśnieniowy od elektrozaworku(tego bliżej zbiornika płynu chłodniczego).
Kurde,check się nie wyświetla,a auto muli i nie wstaje turbo?
Wcześniej było o.k.
A i jeszcze postukałem w zawór na wężu od pompy vacum do serwa.
Odpięcie wężyka podciśnienia
Moderator: Sebu$
Boogoo u mnie było podobnie ,też przyszło mi do głowy żeby łapy tam wetknąć.Co prawda ja to zrobiłem na wyłączonym silniku.I zaraz po odpaleniu było wszystko ok.Postał dwa dni i jakby go walnęło ,czego nigdy nie było.Jak odpaliłem to tak jak u ciebie -falowały obroty i gasł.Potem jakoś go uruchomiłem i zaczął pracować normalnie .Nie wiem co za przyczyna ,zobaczymy czy się powtórzy.Jak tak to napiszę.
gwizdenson, już rozwiązany problem .Po wyjęciu wężyka,powstało takie podciśnienie,że zawór sterujący turbem przesunął się w niewłaściwą pozycję(można powiedziec,że się przyciął)-co powodowało jego niewłaściwą pracę i turbo wstawało zbyt późno.Tradycyjnie, rozebranie go i zamiana z tym od klap załatwiła sprawę.
Ostatnio zmieniony 09 mar 2013, 13:15 przez boogoo, łącznie zmieniany 2 razy.