Zafira Klub Polska

Witajcie..

Mam już doła.. Kupiłem we wrześniu 2014 auto, a nie miałem niestety miesiąca bez mechanika. Znów mi coś cieknie po czterech dniach stania w weekend na parkingu.. Nie mam już sił do tego. Myślę nad sprzedażą tego opla, bo jest to moje pierwsze auto a za 7tyś to już dołożyłem 1tyś po kupieniu. Zrobiłem zaprawki na zimę i znów rdza wychodzi, a gdybym nie zrobił to pewnie była by już dziura tu i tam.. W zimie ciężko odpalał, a teraz sika nie wiem z jakiego powodu. Nie wiem poradźcie coś dobrym słowem, bo opadam z sił, a nie mam kasy na ciągłe remonty..

Przyjacielu nie panikuj. Odkręcić płytę pod silnikiem i popatrz sobie. Cokoleiekeby Ci ciekło to będzie ubywać tej tajemniczej cieczy. Zatem sprawdź sobie na początek poziom płynu chłodniczego, poziom oleju i czy Ci mu chlapie zbyt dużo paliwa. Innych możliwości nie ma. Nie ma rzeczy niemożliwych. Jest piękna pogoda to możesz poświęcić godzinkę na dokładne oględziny.

No właśnie to magia cieczy..

Dzięki

Weź na palec i spróbuj. Jak słodkie to płyn chłodniczy. Chłodnice lubią się rozszczelniać.
Sprawdź też płyn do spryskiwaczy. Mi kiedyś w Oplu też lało się pod spodem. Okazało się, że wężyk od spryskiwacza pękł.

Płyn do spryskiwaczy to akurat wiem jak wygląda. Cieknie mi pod cylindrami. Miałem z dwa miesiące temu wymienianą uszczelkę, może ona padła znowu. A i tak myślę o sprzedaży, bo jeszcze zaraz mi pompa pójdzie i auta nie będę już miał. A próbować smaków samochodu to nie dla mnie.

Żeby sprawdzić co się stało musisz najpierw określić co Ci wycieka. Olej, płyn chłodniczy, płyn do spryskiwaczy, benzyna, płyn hamulcowy, a może płyn od wspomagania?
Pytasz na forum co to może być za usterka, a nam raczej ciężko będzie to określić nie wiedząc co Ci wycieka.
Tak jak napisał kolega jarecki69, sprawdź, której cieczy Ci ubywa.

witam
adam ja mam zafire jóż 2 lata dołożyłem do niej nie licząc eksploatacji prawie 3 tyś. ale i tak szybko jej nie sprzedam wiem co mam
życzę ci więcej cierpliwości dasz radę pozatym auto masz nienajmłodsze

oleju mi ubywa, bo miałem pusto prawie.. w tym momencie czekam na mechanika jak będzie miał czas, bo auto potrzebuje codziennie, wiec sam go nie rozbiorę. Jestem elektrykiem i sam w aucie elektrykę zrobię i robiłem, ale mechanika to już dla mechanika

dzięki za info

franc pisze:auto masz nienajmłodsze

właśnie... to mnie też dobija, bo po znajomości załatwiane auto i tak załatwione, ale i tak chyba lepiej niż jakbym sam szukał i kupił, bo nie znałem się na tym aż tak jak potrzeba.

Podjedźże do mnie pod garaż, poświecimy i może znajdziemy skąd i dlaczego cieknie.
Napisz PW to się umówimy w któryś dzień. Przynajmniej nie będziesz musiał płacić