Problemy z odpaleniem Z18XE
Moderator: Sebu$
Problemy z odpaleniem Z18XE
Witam.
Zanim napisałem tego posta spędziłem dwa dni na poszukiwaniach odpowiedzi i niestety nic nie mogę dopasować do mojego przypadku w pełni. Więc chronologicznie. We wtorek wyjazd w dwie strony 30 km bez problemów. Wieczorem sklep i auto pod sklepem zostało. Kręcił, ale nie odpalał. Środa rano odpalił bez problemów. Po sprawdzeniu posiadanym Elm brak błędów poza sondą lambda wynikającą z gazu. W czwartek przejazd 7 km, parę minut później odpala bez problemu, przejazd 5 km pod sklep (zamówienie chłodnicy) w drodze pokazywał mi na wskaźniku temp. Około 82-84 stopni. Po wyjściu że sklepu nie odpalił. Z buta do domu po czujnik temp płynu chłodniczego i po Elm. Po powrocie i zamianie czujników odpala i dowozi do domu. W garażu jeszcze sprawdzania parametry w Elm i Zosia gaśnie na gazie. Po paru godzinach odpala bez problemów i dowozi na Targówek. Po paru kolejnych godzinach już nie odpala. Następnego dnia próbuje go Odpalic na benzynie - nie daje rady. Odpala za to na awaryjnym na gazie (BRC) po przejechaniu jakichś 3 km gaśnie na amen. Elm brak błędów, cewki sprawdzane ( zamienione z innym działającymi) czujnik temp. Wymieniony, czujnik położenia wału korbowego 1420 omów, po podgrzaniu rośnie równo do 1600. Czujnik położenia wałków rozrządu wymieniony jakieś pół roku temu. Nie na oryginał, ale do tej pory bez problemów.
Jakieś pomysły co można zrobić z tym faktem, bo już kończy mi się kreatywność.
Dzięki wielkie
Zanim napisałem tego posta spędziłem dwa dni na poszukiwaniach odpowiedzi i niestety nic nie mogę dopasować do mojego przypadku w pełni. Więc chronologicznie. We wtorek wyjazd w dwie strony 30 km bez problemów. Wieczorem sklep i auto pod sklepem zostało. Kręcił, ale nie odpalał. Środa rano odpalił bez problemów. Po sprawdzeniu posiadanym Elm brak błędów poza sondą lambda wynikającą z gazu. W czwartek przejazd 7 km, parę minut później odpala bez problemu, przejazd 5 km pod sklep (zamówienie chłodnicy) w drodze pokazywał mi na wskaźniku temp. Około 82-84 stopni. Po wyjściu że sklepu nie odpalił. Z buta do domu po czujnik temp płynu chłodniczego i po Elm. Po powrocie i zamianie czujników odpala i dowozi do domu. W garażu jeszcze sprawdzania parametry w Elm i Zosia gaśnie na gazie. Po paru godzinach odpala bez problemów i dowozi na Targówek. Po paru kolejnych godzinach już nie odpala. Następnego dnia próbuje go Odpalic na benzynie - nie daje rady. Odpala za to na awaryjnym na gazie (BRC) po przejechaniu jakichś 3 km gaśnie na amen. Elm brak błędów, cewki sprawdzane ( zamienione z innym działającymi) czujnik temp. Wymieniony, czujnik położenia wału korbowego 1420 omów, po podgrzaniu rośnie równo do 1600. Czujnik położenia wałków rozrządu wymieniony jakieś pół roku temu. Nie na oryginał, ale do tej pory bez problemów.
Jakieś pomysły co można zrobić z tym faktem, bo już kończy mi się kreatywność.
Dzięki wielkie
Ostatnio zmieniony 14 lip 2015, 17:51 przez arsen, łącznie zmieniany 3 razy.
- gRZENIU
- Zafiromaniak
- Posty: 2136
- Rejestracja: 17 maja 2015, 03:30
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: Błonie
- Auto: Signum
- Model: Polift
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
ja Myślę ,że to wina pompy z tym odpalaniem ... miałem kiedyś podobną sytuacje w Vectra B (jak nie chciała zapalić to trzonkiem od młotka pukałem w bak od spodu i odjerzdzałem ) OP-Com nie pokjazywał błędów ... a ,że gaśnie to raczej przez sondę ... wkręć sobie emulator w drugą sondę i powinno być oki ...
Ostatnio zmieniony 13 lip 2015, 10:32 przez gRZENIU, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zafiromaniak
- Posty: 1162
- Rejestracja: 31 gru 2014, 21:17
- Imię: Janusz
- Lokalizacja: Pruszków
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
Poobserwuj auto tylko na benzynie. Ja wiem że drogo, ale przynajmniej wyeliminujesz kilka rzeczy za jednym posunięciem. Jeśli z benzyną nie będzie problemu, to przyjrzysz się LPG.arsen pisze:W obu przypadkach gdy zgasł było to na gazie, więc nie wiem czy warto pchać się w pompę. Zwłaszcza, że przy przekraczaniu kulczyka pompę słychać. Co do iskry świece maja jakies 6000 km. A cewka była zamieniana na inną sprawną.
Jeśli problemy będą również na PB, to problem leży w części wspólnej obu układów - zatem czujnik położenia wału i wałków, układ zapłonowy, ECU, sterowanie przepustnicą. Nie wiem czy jeszcze o czymś zapomniałem. Generalnie krytyczne są czujniki wału, wałków, układ zapłonowy, ECU.
Janusz
Mały update.
Zamontowałem oba czujniki.
Na podłączonym samym czujniku wału odpalił. Wywaliło błędy czujnika wałka. podłączyłem go, błędy zniknęły i w pamięci modułu czysto. Auto tylko na benzynie doszło do 70 stopni i się wyłączyło.
Pompa po upuszczeniu ciśnienia przez zaworek bez problemów dopompowała. Czujnik wału wymontowałem po zgaśnięciu - działa bez problemów - był ledwo ciepły. Multimetr pokazywał 1456 omów. jeżeli mu machnąłem czymś metalowym pokazywał zakresy od 1420-1500 omów.
Przed chwilą odpalilem go raz jeszcze. Ponownie zapalił jak gdyby nic po nagrzaniu się zgasł, ale dopisze jeszcze trzy rzeczy, które zaobserwowalem. 1. Pomimo, że wskazowka stała na 80 stopniach po zgasnieciu leżała na zimnym. 2 po zgasnieciu paliła się kontrolka ESP. 3. Gdy gaśnie za silnikiem słychać odgłos powolnego hamowania ( odglos podobny do dojezdzania do świateł z założonym dynamem w rowerze, takie zamierające buczenie)
Zamontowałem oba czujniki.
Na podłączonym samym czujniku wału odpalił. Wywaliło błędy czujnika wałka. podłączyłem go, błędy zniknęły i w pamięci modułu czysto. Auto tylko na benzynie doszło do 70 stopni i się wyłączyło.
Pompa po upuszczeniu ciśnienia przez zaworek bez problemów dopompowała. Czujnik wału wymontowałem po zgaśnięciu - działa bez problemów - był ledwo ciepły. Multimetr pokazywał 1456 omów. jeżeli mu machnąłem czymś metalowym pokazywał zakresy od 1420-1500 omów.
Przed chwilą odpalilem go raz jeszcze. Ponownie zapalił jak gdyby nic po nagrzaniu się zgasł, ale dopisze jeszcze trzy rzeczy, które zaobserwowalem. 1. Pomimo, że wskazowka stała na 80 stopniach po zgasnieciu leżała na zimnym. 2 po zgasnieciu paliła się kontrolka ESP. 3. Gdy gaśnie za silnikiem słychać odgłos powolnego hamowania ( odglos podobny do dojezdzania do świateł z założonym dynamem w rowerze, takie zamierające buczenie)
Ostatnio zmieniony 14 lip 2015, 19:53 przez arsen, łącznie zmieniany 3 razy.
Witam.
Mam mały problem ostatnio.
Wszystko było gites i nagle kiedyś wieczorem chce odpalić i kręci ale nie odpala, raz, drugi, trzeci, czwarty aż aku osłabł. Odczekałem chwile i odpalił. Później 4 dni odpalał za 1 razem ale przy rozruchu wskazówka od paliwa spadała w dół po czym jak już odpalił wracała.
Aż dnia 5 aku zdechł i już nie odpalił. Wymieniłem akumulator i było wszystko znów gites aż do dzisiaj czyli jakiś tydzień. Wchodze rano do auta krece i nie odpala, raz, drugi, włączył się wentylator... poczekałem aż zgaśnie... znów kręcę raz drugi i odpalił. Pojechałem do pracy. Po 8 godzinach wchodze i odpalam i znów kreci i nie odpala raz, drugi trzeci, znów wentylator się włączył, kręce raz jeszcze i odpalił. Pojechałem na miasto zgasiłem po ok 40 min odpalam i odpalił normalnie.
Podczas rozruchu kiedy nie chce odpalić słychać cykanie z zegarów i kontrolki mrugają.
Czy ktoś może mi powiedzieć co to może być ?
Aha. I zapaliła się pomarańczowa kontrolka z kluczem i świeci cały czas nawet podczas jazdy.
Mam mały problem ostatnio.
Wszystko było gites i nagle kiedyś wieczorem chce odpalić i kręci ale nie odpala, raz, drugi, trzeci, czwarty aż aku osłabł. Odczekałem chwile i odpalił. Później 4 dni odpalał za 1 razem ale przy rozruchu wskazówka od paliwa spadała w dół po czym jak już odpalił wracała.
Aż dnia 5 aku zdechł i już nie odpalił. Wymieniłem akumulator i było wszystko znów gites aż do dzisiaj czyli jakiś tydzień. Wchodze rano do auta krece i nie odpala, raz, drugi, włączył się wentylator... poczekałem aż zgaśnie... znów kręcę raz drugi i odpalił. Pojechałem do pracy. Po 8 godzinach wchodze i odpalam i znów kreci i nie odpala raz, drugi trzeci, znów wentylator się włączył, kręce raz jeszcze i odpalił. Pojechałem na miasto zgasiłem po ok 40 min odpalam i odpalił normalnie.
Podczas rozruchu kiedy nie chce odpalić słychać cykanie z zegarów i kontrolki mrugają.
Czy ktoś może mi powiedzieć co to może być ?
Aha. I zapaliła się pomarańczowa kontrolka z kluczem i świeci cały czas nawet podczas jazdy.
- ojciec polak
- Zafiromaniak
- Posty: 1216
- Rejestracja: 28 kwie 2013, 12:54
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Ciepielów (WLI)Maz
- Auto: Ford
- Model: SMAX
- Oznaczenie silnika: Durat2.0L
Dzisiaj Zosia podłączona do kompa i oto wyniki:
1) Błędy silnika:
- P1600 Usterka sterownika
- P0606 Procesor ECM/PCM
- P0700 Układ sterowania przekładnią, dotyczy modułu sterowania przekładnią.
2) Błędy skrzyni:
- P1743 Układ sprzęgła przetwornika momentu.
- U2105 Brak komunikacji ze sterownikiem silnika.
Kumpel który mi diagnozował stwierdził że być może gazownicy coś spieprzyli zakładając instalację. W czwartek jestem umówiony na przegląd po 1000 km więc niech zobaczą.
Póki co błędy skasowane i zobaczymy.
A Wy co myślicie ?
1) Błędy silnika:
- P1600 Usterka sterownika
- P0606 Procesor ECM/PCM
- P0700 Układ sterowania przekładnią, dotyczy modułu sterowania przekładnią.
2) Błędy skrzyni:
- P1743 Układ sprzęgła przetwornika momentu.
- U2105 Brak komunikacji ze sterownikiem silnika.
Kumpel który mi diagnozował stwierdził że być może gazownicy coś spieprzyli zakładając instalację. W czwartek jestem umówiony na przegląd po 1000 km więc niech zobaczą.
Póki co błędy skasowane i zobaczymy.
A Wy co myślicie ?
Witam wszystkich serdecznie na pocżatku prosze o wyrozumiałośc bo jestem nowy ale do rzeczy.
jestem od miecąca posiadaczem zafira A i problem jest taki
auto chodziło na wolnych obrotach ale tylko do 2,500 potem tryb awaryjny i wypadanie zapłonów
i bardzo zmulone jak by moc odcieło wyskoczył jedynie bład sory już nie pamiętam coś z ABS tylne kołó lewe
po podmianie piasty auto zwariowało teraz nie chce wogule odpalić nawet jak znowu założyłem starą a tylko brak błędu
już świece wymienione cewka też auto teraz nie odpala wcale i na kompie brak błędów sprawdzane na kilku programach łacznie z op-com
elektryk twierdził że sterwonik i tak wysłałem do sprawdzenia do elektro-bip sprawdzili okazało sie żę dobry bardzo prosze mozę ktoś miał taką przypadłość bo mi już ręce opadają .Nadmienie że juz miałem zafirke A tylko był wypadek z tym samym silnikiem i jeździło aż miło a tu taki klops
jestem od miecąca posiadaczem zafira A i problem jest taki
auto chodziło na wolnych obrotach ale tylko do 2,500 potem tryb awaryjny i wypadanie zapłonów
i bardzo zmulone jak by moc odcieło wyskoczył jedynie bład sory już nie pamiętam coś z ABS tylne kołó lewe
po podmianie piasty auto zwariowało teraz nie chce wogule odpalić nawet jak znowu założyłem starą a tylko brak błędu
już świece wymienione cewka też auto teraz nie odpala wcale i na kompie brak błędów sprawdzane na kilku programach łacznie z op-com
elektryk twierdził że sterwonik i tak wysłałem do sprawdzenia do elektro-bip sprawdzili okazało sie żę dobry bardzo prosze mozę ktoś miał taką przypadłość bo mi już ręce opadają .Nadmienie że juz miałem zafirke A tylko był wypadek z tym samym silnikiem i jeździło aż miło a tu taki klops