Zafira Klub Polska

Witam. Nie dawno kupiłem wymarzona Zafirke OPC 2.0T od naszego kolegi Andrzeja2503. Po dwóch tygodniach użytkowania zaczęło straszne dmuchać z silnika . Diagnoza wykazała wysłuchana uszczelkę kolektora wydechowego. Zdjąłem osłonę kolektora i okazało sie ze jedna śruba jest urwana a jej resztki siedzą w bloku. Sprawdziłem resztę śrub i dwie z nich były luźne mniejsza . Moje pytanie brzmi jak teraz pozbyć sie reszty tej śruby? Nawiercanie i gwintowane ? Może zna ktos jakiegoś speca od takich rzeczy w okolicach Gorzowa wielkopolskiego?

Dominiq24 pisze:(...)Moje pytanie brzmi jak teraz pozbyć sie reszty tej śruby? Nawiercanie i gwintowane ? Może zna ktos jakiegoś speca od takich rzeczy w okolicach Gorzowa wielkopolskiego?

Trzeba by zobaczyć na jakiej wysokości się urwała. Jeżeli wystaje z głowicy, to można ściągnąć kolektor, dospawać do niej kawałek innej śruby i próbować kręcić - szanse powodzenia takie sobie. Chyba że potem tą śrubę azotem ciekłym potraktować żeby się skurczyła czy jak... Jeżeli śruba się urwała poniżej krawędzi głowicy, to nic bym teraz tym nie robił. Tzn spróbował poluzować pozostałe śruby. Jeżeli wyjdą, to przegwintował je, przegwintował otwory w głowicy, dał nową dobrej jakości uszczelkę pod kolektor, śruby posmarował smarem z grafitem i szkłem (jak do gwintów sond lambda) i wkręcił kluczem dynamo wszystkie poza tą jedną urwaną...

Bo inaczej to zostaje tylko rozwiercanie, przegwintowanie głowicy i danie większej śruby. Tylko kto się tego podejmie w Zafirze bez zdjęcia głowicy gdzie dostęp do silnika jest marny

No dojście jest niestety nieciekawe . Śruba jest urwana gdzies 2 cm od zewnątrz . Nie odkręciłem pozostałych wiec nie wiem jak długa jest ta śruba. Postaram sie zdjąć kolektor i próbować dospawać końcówkę śruby i odkręcać . Pytałem znajomych mechaników o rozwiercanie i gwintowane ale noe bardzo chcą sie podjąć

Dominiq24 pisze:Moje pytanie brzmi jak teraz pozbyć sie reszty tej śruby?

wykręcić

Zbyt pomocna i inteligentna ta odpowiedz nie była . Wykręciłeś kiedyś pol sróby bez jakiejkolwiek koncówki?

Łatwo nie będzie jeśli nie wystaje z głowicy. Osobiście z głowicy na razie nie wykręcałem urwanej szpilki całe szczęście ale kiedyś podglądałem znajomego mechanika robił to przy astrze g 1.6 niby norma to miał zdemontowaną chłodnice wody i klimy wraz z wentylatorem aby mieć jak najwięcej dojścia. Potem dobre ostre wiertło i wiertarkę pneumatyczną bo jest krótka i bardziej poręczna odwiercił mniejszą średnicą otwór i wkręcił wkrętak to jest coś takiego co wkręcasz w śrubę w tą stronę co wykręcasz szpilkę aż postawi opór i próbujesz wykręcić urwaną śrubę i im się udało bynajmniej nie musieli gwintować. A jak się spytałem - a co jak by się nie dało? usłyszałem -trzeba dalej kombinować w ostateczności rozwiercić bardziej i wstawić większa szpilkę.

Kup sobie wykrętaczki tu masz te ktore od razu się nie urwą

Dominiq24 pisze:Zbyt pomocna i inteligentna ta odpowiedz nie była .

jakbyś pojechał do kumatego mechanika to by wiedział o co chodzi,ale nie moja wina że sie nie znasz i nie wiesz o co chodzi

Dominiq24 pisze:Wykręciłeś kiedyś pol sróby bez jakiejkolwiek koncówki?

tak wykręciłem i to nie raz.służą do tego wykrętaki.słyszałem o czymś takim???

wamka18 pisze:ostateczności rozwiercić bardziej i wstawić większa szpilkę

na to też jest patent żeby nie wstawiać większej szpilki

jesli urwał ci się szpilka kolektor wydechowego to warto sprawdzić i ew. przeszlifować kolektor bo może byś krzywy i dlatego urwało szpilkę / u mnie tak było/

Witam! Z góry sorki za odkop. Mam ten sam problem tylko w 2.2 pb urwała mi sie szpilka od strony pompy wodnej i to jeszcze w głowicy.... ni choler...jej nie mogę wykręcić. Kolektor juz splanowałem, ale póki co brak pomysłu na wykręcenie resztek. Może ktoś ma magiczny sposób (pomijając wykrętaki) albo warsztat który podejmie sie a ZA bez wyciągania gratów usunięcia szpilki.

Śruba ma 8mm, punktujesz środeczek warto zrobić to dokładnie i zakładasz wiertło 2-3mm robisz początkowy otwór, nastepnie zmieniasz na 5mm i wiercisz znowu.
Po wywierceniu masz już cienkie scianki na starej śrubie, która jest już mocno tym samym osłabiona.
Rozwiertak da radę już takie resztki wykręcić.
Czasami wystarczy nawet zamiast rozwiertaka wbić torx i daje radę już odkręcić ale ma to też swoją wadę bo przy wbijaniu rozpiera śrubę co powoduje trudniejsze początkowe odkręcenie.
Ogólnie dobrze jest mieć głowicę na wierzchu bo jest dojście, na samochodzie marnie to widzę.

No właśnie w tym problem, że jak jest wszystko zmontowane to nie ma dojścia za bardzo. A ściągać głowice to w 2.2 od cholery roboty ;/ szybciej by było chyba cały silnik wyciągnąć. Co za gad wymyślił w zafirze kolektor od strony ściany grodziowej.....

Co prawda nie mam pojęcia ile tam jest miejsca. Pomyślałem, że gdyby odkręcić co się da, do wiertarki ręcznej zastosować przystawkę kątową i wiercić z zastosowaniem lusterka. Może by się obeszło bez ściągania głowicy.

Próbowałem z przystawka katowa ale ciężko środek wyłapać. A później samo wiercenie tez lipa.

Wywiercenie w śrubie mając miejsce i dobry widok jest trudne, a co dopiero z lusterkiem pod kątem, gdzie nie przełożysz odpowiedniej siły by dociskać wiertło... i wiercisz praktycznie po omacku

Może spróbuj to wszystko skręcić bez tej jednej śruby co Ci szkodzi najwyżej będziesz w plecy jedną uszczelkę, tam tych śrubek jest mnóstwo kolektor jest na tyle sztywny że bez jednej będzie trzymać i spaliny nie uciekną... wyjdzie z pewnością najtaniej

Ja na Twoim miejscu bym spróbował a jak nie to lepiej wyciągać cały silnik lub wykręcać tą głowiće i zrobić to porządnie bo jak wywiercisz krzywo to wtedy dodatkowo głowica będzie do spawania...