Zapocony przewód wtryskowy
: 02 lis 2016, 15:01
Witam,
Panowie przeszukałem trochę forum (jeśli mimo wszystko to już było to przepraszam )
Po zakupie Zośki czyściłem kolektor dolotowy no i wiadomo trzeba było odkręcić przewody wtryskowe. Po zmontowaniu okazało się, że 2 z nich zaczęły cieknąć, do tego stopnia że wewnątrz było czuć coś jak by farbą, a dodatkowo Zośka po postoju zaczęła gorzej odpalać. Więc znalazłem przewody od "kolegi" z innego forum i podmieniłem wszystkie 4. Teraz poci się tylko ostatni. Niestety Zośka po dłuższym postoju odpala trochę gorzej (jakieś 4-5 przekręcenie wału). Po krótkim postoju odpali od przysłowiowego strzała. Nie chodzi o przelewy, bo tam wymieniłem wszystkie przewody gumowe, łącznie z tym do pompy.
Przewód, który się teraz poci i tak poprawiałem, bo za pierwszym razem z niego kapało. Dziwne bo teraz dokręciłem go lżej i tylko się poci, ale mimo wszystko przez niego chyba się zapowietrza. Czy jest jakaś możliwość tego "uszczelnienia", nie wiem teflon albo coś, czy znów czeka mnie wymiana przewodów? a nie jest to taka szybka sprawa przy tej pogodzie
Panowie przeszukałem trochę forum (jeśli mimo wszystko to już było to przepraszam )
Po zakupie Zośki czyściłem kolektor dolotowy no i wiadomo trzeba było odkręcić przewody wtryskowe. Po zmontowaniu okazało się, że 2 z nich zaczęły cieknąć, do tego stopnia że wewnątrz było czuć coś jak by farbą, a dodatkowo Zośka po postoju zaczęła gorzej odpalać. Więc znalazłem przewody od "kolegi" z innego forum i podmieniłem wszystkie 4. Teraz poci się tylko ostatni. Niestety Zośka po dłuższym postoju odpala trochę gorzej (jakieś 4-5 przekręcenie wału). Po krótkim postoju odpali od przysłowiowego strzała. Nie chodzi o przelewy, bo tam wymieniłem wszystkie przewody gumowe, łącznie z tym do pompy.
Przewód, który się teraz poci i tak poprawiałem, bo za pierwszym razem z niego kapało. Dziwne bo teraz dokręciłem go lżej i tylko się poci, ale mimo wszystko przez niego chyba się zapowietrza. Czy jest jakaś możliwość tego "uszczelnienia", nie wiem teflon albo coś, czy znów czeka mnie wymiana przewodów? a nie jest to taka szybka sprawa przy tej pogodzie