Check engine + zapach benzyny + nierówne obroty po dłuższej
: 25 kwie 2017, 18:23
Dzień dobry,
Występujące problemy:
1. Świeci kontrolka "check engine".
2. Po uruchomieniu silnika, po dłuższym postoju, nierówna praca silnika - "dusi/skaczą" obroty.
3. Zapach benzyny w kabinie.
Problemy mogą być, ale nie muszą skorelowane ze sobą.
ad. 1. Problem wystąpił wcześniej i przez dłuższy czas nie występowały z nim równolegle dwa pozostałe. Po sprawdzeniu z kluczyka okazało się, że jest to za bogata lub za uboga mieszanka paliwa. Skalowałem, po jakimś czasie ponownie się kontrolka zaświeciła. Podczas występowania problemu nie zauważyłem żadnych negatywnych objawów pracy silnika.
ad. 2. Problem pojawił się kilka miesięcy później. Po uruchomieniu silnika, np.: rano lub po pracy, różnie. Raz obroty dobre, ale przy próbie/wystartowaniu jazdy, na jedynce, przy naciśnięciu pedału gazu przyduszenie silnika więc noga z gazu i silnik uspokoja się, samochód się toczy, a po kilkunastu sekundach jest wszystko w porządku. Drugi raz obroty "falują" by po kilkunastu sekundach sytuacja się unormowała. Przy próbie jazdy tak jak wcześniej opisałem. Problem nie zawsze występuje. W tym przypadku już są dwa problemy jednocześnie.
ad. 3. Problem pojawił się w tym roku. Myślę, że dotyczy dni gdy jest cieplej. Zapach pojawia się występuje najczęściej przy hamowaniu/zmniejszaniu prędkości. Przeczyściłem przepustnicę, również udrożniłem kanalik (który był zatkany) od oparów. Sprawdziłem drożność przewodów instalacji odprowadzającej opary:za i przed zaworem oparów, wchodzące do filtra węglowego (trzy króćce, w które dmuchnąłem nie zatkane). Odpiąłem elektrozawór, przyłączyłem 12 V - wygląda, że działa. Filtry powietrza czyste. Po przeglądzie instalacji gazowej tydzień temu wymieniowne filtry od gazu oraz przeprowadzona diagnostyka instalacji gazowej. Skasowane alarmy dot. check engine (bogata/uboga mieszanka paliwa oraz od elektrozaworu oparów - bo odłączałem) oraz wstawione nowe bezpieczniki (jeden spalony być może od elektrozaworu, po serwisie nie wskazali, który wymienili, a ja przyznaję nie sprawdziłem tej podstawowej rzeczy). Po dwóch dniach zapaliła się kontrolka "check engine" i pojawił się zapach benzyny w opisanej wyżej sytuacji. Korek wlewu wydaje się być szczelny, bo po odkręceniu jest odgłos ulatujących oparów.
Co mnie się nasuwa. Sprawdzę jeszcze raz bezpieczniki (jak przestanie lać), ale czy może występować taka sytuacja: elektrozawór działa, ale nieprawidłowo tzn. nie jest otwierany lub w złych momentach? Opary nie mają gdzie się "podziać" więc wylatują tam gdzie ma być pobierane powietrze do filtra węglowego. Wlot tego powietrza znajduje się pod prawym nadkolem ale bliżej niż filtr przestrzeni przy zwiasach prawych drzwi, które są oddzielone od kabiny tylko piankową uszczelką i tamtędy właśnie trafiają do kabiny przy zwalnianiu/hamowaniu.
Czy tak może być, czy raczej szukać gdzie indziej (gdzie)? Nie jestem mechanikiem ani elektrykiem samochodowym, ale jak ktoś coś zaproponuje to raczej dam radę.
Pozdrawiam
Występujące problemy:
1. Świeci kontrolka "check engine".
2. Po uruchomieniu silnika, po dłuższym postoju, nierówna praca silnika - "dusi/skaczą" obroty.
3. Zapach benzyny w kabinie.
Problemy mogą być, ale nie muszą skorelowane ze sobą.
ad. 1. Problem wystąpił wcześniej i przez dłuższy czas nie występowały z nim równolegle dwa pozostałe. Po sprawdzeniu z kluczyka okazało się, że jest to za bogata lub za uboga mieszanka paliwa. Skalowałem, po jakimś czasie ponownie się kontrolka zaświeciła. Podczas występowania problemu nie zauważyłem żadnych negatywnych objawów pracy silnika.
ad. 2. Problem pojawił się kilka miesięcy później. Po uruchomieniu silnika, np.: rano lub po pracy, różnie. Raz obroty dobre, ale przy próbie/wystartowaniu jazdy, na jedynce, przy naciśnięciu pedału gazu przyduszenie silnika więc noga z gazu i silnik uspokoja się, samochód się toczy, a po kilkunastu sekundach jest wszystko w porządku. Drugi raz obroty "falują" by po kilkunastu sekundach sytuacja się unormowała. Przy próbie jazdy tak jak wcześniej opisałem. Problem nie zawsze występuje. W tym przypadku już są dwa problemy jednocześnie.
ad. 3. Problem pojawił się w tym roku. Myślę, że dotyczy dni gdy jest cieplej. Zapach pojawia się występuje najczęściej przy hamowaniu/zmniejszaniu prędkości. Przeczyściłem przepustnicę, również udrożniłem kanalik (który był zatkany) od oparów. Sprawdziłem drożność przewodów instalacji odprowadzającej opary:za i przed zaworem oparów, wchodzące do filtra węglowego (trzy króćce, w które dmuchnąłem nie zatkane). Odpiąłem elektrozawór, przyłączyłem 12 V - wygląda, że działa. Filtry powietrza czyste. Po przeglądzie instalacji gazowej tydzień temu wymieniowne filtry od gazu oraz przeprowadzona diagnostyka instalacji gazowej. Skasowane alarmy dot. check engine (bogata/uboga mieszanka paliwa oraz od elektrozaworu oparów - bo odłączałem) oraz wstawione nowe bezpieczniki (jeden spalony być może od elektrozaworu, po serwisie nie wskazali, który wymienili, a ja przyznaję nie sprawdziłem tej podstawowej rzeczy). Po dwóch dniach zapaliła się kontrolka "check engine" i pojawił się zapach benzyny w opisanej wyżej sytuacji. Korek wlewu wydaje się być szczelny, bo po odkręceniu jest odgłos ulatujących oparów.
Co mnie się nasuwa. Sprawdzę jeszcze raz bezpieczniki (jak przestanie lać), ale czy może występować taka sytuacja: elektrozawór działa, ale nieprawidłowo tzn. nie jest otwierany lub w złych momentach? Opary nie mają gdzie się "podziać" więc wylatują tam gdzie ma być pobierane powietrze do filtra węglowego. Wlot tego powietrza znajduje się pod prawym nadkolem ale bliżej niż filtr przestrzeni przy zwiasach prawych drzwi, które są oddzielone od kabiny tylko piankową uszczelką i tamtędy właśnie trafiają do kabiny przy zwalnianiu/hamowaniu.
Czy tak może być, czy raczej szukać gdzie indziej (gdzie)? Nie jestem mechanikiem ani elektrykiem samochodowym, ale jak ktoś coś zaproponuje to raczej dam radę.
Pozdrawiam