Zafira Klub Polska

Cześć,

Co sądzicie o takich wynikach ciśnienia sprężania w silniku 2.0 OPC - Zafira A:
1 - 13 bar
2 - 13,1 bar
3 - 13,5 bar
4 - 12 bar

Pomiar wykonywany na ciepłym silniku, pompa paliwa odłączona (wyciągnięty przekaźnik).

Jak można zinterpretować taki wynik ? Dobry ? Zły ?
Przebieg auta: 246tkm

pawelekm pisze: Jak można zinterpretować taki wynik ? Dobry ? Zły ?
Przebieg auta: 246tkm

Przyzwoity. Silnik LET jest silnikiem odprężonym z uwagi na doładowanie. 13 barów jest ok. 12 barów to ciut mniej, ale różnica jest mniejsza niż 10% co nie kwalifiuje jeszcze silnika do remontu.

Jakim przyzadem mierzyles i w jaki sposob?
Na otwartej przepustnicy? Aku bylo na podtrzymaniu zeby zachowac stale napiecie podczas wszystkich pomiarow?

Wg mnie wynik dobry a nawt bardzo dobry. Dodatkowo biorac pod uwage przebieg
W porownaniu z moim ( zakladam ze chinski miernik musial byc jakis zje.... ) twoj wyglada rewelacyjnie. U mnie pokazalo od 8.5 do max 9. Ale wtedy auto raczej by nie juz nie jezdzilo a dalej ciagnie ponad 2 zl.
Tak wiec musze wyposazyc sie w lepszy czujnik do pomiaru.

Metodyka pomiaru:
Silnik ciepły, nagrzany - bezpośrednio po jeździe.
Zdjęta i odłączona cewka/listwa zapłonowa.
Wykręcone wszystkie świece zapłonowe.
Wyciągnięty przekaźnik od pompy paliwa.

Manometr wkręcany kolejno - cylindry - 1-2-3-4.

Po wkręceniu manometru, noga na sprzęgło, gaz w podłogę i "odpalam".

Po zakończeniu pomiaru - odczytana wartość.

Dodatkowo cyl.1 i cyl.4 mierzyłem dwa razy (a tak sobie) i wyszły te same wartości.

Aku nie był na "podtrzymaniu".

Fotkę manometru zrobię i zamieszczę jak będę w domu.

-------------------------------
Dodatkowo zastanawiam się nad zalaniem nafty w 4 cylinder i sprawdzeniem
efektu tego zabiegu.

Obiecane zdjęcie.

pawelekm pisze:Metodyka pomiaru:
Silnik ciepły, nagrzany - bezpośrednio po jeździe.
(...)

To nie jest dobra metodyka. Silnik ciepły jest rozszerzony, lepiej spasowany, zmniejszają się wszystkie luzy, wszystko się doszczelnia. Podstawowy pomiar sprężania powinno robić się na zimnym silniku. A już tym bardziej wykręcać świece...

Nie wykluczone że na zimnym silniku Kolega otrzyma parametry niższe niż na ciepłym. Tłoki w LET-ach są spasowane z większą tolerancją (czytaj: luzem montażowym) niż w silnikach wolnossących. Pewnie z uwagi na duże obciążenie cieplne i rozszerzalność w trakcie pracy.

pawelekm pisze:(...)
Dodatkowo zastanawiam się nad zalaniem nafty w 4 cylinder i sprawdzeniem
efektu tego zabiegu.

I nie nafty tylko oleju silnikowego. Najlepiej minerał (zimny najbardziej gęsty). Nalewasz do wszystkich cylindrów tą samą ilość oleju (żeby zachować stosunek ciśnienia sprężania we wszystkich cylindrach)

Cytuję: "niedopuszczalne jest wykonywanie pomiarów na zimnym silniku, ponieważ zbyt duże luzy między tłokiem a cylindrem spowodują wykazanie zaniżonego ciśnienia sprężania"

pawelekm pisze:Cytuję: "niedopuszczalne jest wykonywanie pomiarów na zimnym silniku, ponieważ zbyt duże luzy między tłokiem a cylindrem spowodują wykazanie zaniżonego ciśnienia sprężania"

Nie chcę polemizować bo i pomiar na ciepło i na zimno odzwierciedlają stan silnika - ciekaw tylko jestem źródła cytatu.

Rzeczywiście - idąc w ślad za Sam Naprawiam Astra G/Zafira A H.R. Etzolda - pomiar ciśnienia sprężania, str 82 - "Przed sprawdzaniem ciśnienia sprężania należy rozgrzać silnik (...)" - autor ma na myśli 90oC + 5km przejechanych aby olej miał +80oC.

Ten sam autor w tej samej książce pisze na str 30 w "Wymontowanie i zamontowanie oraz sprawdzenie świec zapłonowych": "Świece zapłonowe należy wymieniać tylko wtedy, gdy silnik jest zimny lub ma temperaturę umożliwiającą dotykanie go ręką (...)" - cokolwiek to znaczy.

Reasumując - autor sam sobie przeczy lub ktoś spartolił tłumaczenie. Wydaje mi się, że we wcześniejszych wersjach książki "Sam Naprawiam Vectra A/Calibra" było wyraźnie o pomiarze spreżania na zimnym silniku.

Janus pisze:Świece zapłonowe należy wymieniać tylko wtedy, gdy silnik jest zimny lub ma temperaturę umożliwiającą dotykanie go ręką (...)" - cokolwiek to znaczy.

Chodzi o to żeby podczas wykręcania a tym bardziej ponownego wkręcania nie uszkodzić gwintu w głowicy podczas dociągania. Tylko tyle. Podczas odkręcania na ciepłym raczej nic się nie stanie.

Co do oleju w cylindrach to metoda ta służy do sprawdzenia czy padły pierścienie czy zawory są nieszczelne. Jak wyjdzie słaby wynik to przez nalanie oleju uszczelniasz szczeliny między pierścieniami i kręcisz 2 raz. Jak wychodzi lepiej tzn. że pierścienie, jak nie to zawory.

Nafta do pomiaru ciśnienia dopada, ale też się ją stosuje w celu rozpuszczenia nagarów na pierścieniach olejowych.

Wszystkie warsztaty które znam robią pomiar na ciepłym właśnie po to żeby zobaczyć jakie jest ciśnienie w warunkach rzeczywistych gdy silnik jest rozgrzany. Na zimnym też się czasami wykonuje ale po to żeby sprawdzić kondycję silnika i wykonuje się pomiar na zimnym i na ciepłym żeby zobaczyć jaka jest różnica.

Wykonanie pomiaru dobre, metoda dobra, sprzęt też spoko. Jedyne co to wrzuciłbym baterie na podtrzymanie pod np. prostownik żeby podczas kręcenia obroty na 1 jak i na ostatnim cylindrze podczas pomiaru były w miarę takie same.

Sumik pisze:Nafta do pomiaru ciśnienia dopada, ale też się ją stosuje w celu rozpuszczenia nagarów na pierścieniach olejowych.

Tak, tak - tylko z takim zamysłem chciałem jej nalać
Do pomiaru ciśnienia - nie

Sumik pisze:
Wszystkie warsztaty które znam robią pomiar na ciepłym właśnie po to żeby zobaczyć jakie jest ciśnienie w warunkach rzeczywistych gdy silnik jest rozgrzany. Na zimnym też się czasami wykonuje ale po to żeby sprawdzić kondycję silnika i wykonuje się pomiar na zimnym i na ciepłym żeby zobaczyć jaka jest różnica.

Dokładnie tak. Stare "Sam naprawiam Vectra/Calibra" też mówi o ciepłym silniku - zwracam honor.
Natomiast co do świec - głowica jest z aluminium i rozgrzana jest rozszerzona - w tym ściska mocniej gwinty na świecach. Wykręcać należy na silniku ostygniętym/zimnym - żeby nie uszkodzić głowicy a nie świecy - bo świecę wymienić nie problem.

Co do pomiarów - ja zawsze robiłem na letnim silniku (może nie zimnym). Właśnie takim żeby można było świece poluzować i ręką wykręcić. Pomiar na zimnym jest dość krytyczny w autach, które jeżdżą głównie na krótkich dystansach a biorą olej. Tutaj próba olejowa jest bardziej miarodajna od tej ciepłym silniku (wiadomo - rozgrzany się doszczelni...)

Chodziło mi właśnie o gwint w głowicy.

OK.
Na próbie olejowej wyszło tak:
1 - 15,5
2 - 16
3 - 12
4 - 12

Nie wiem czy czegoś nie pokręciłem, ale wydaje się, że chyba nie ...
Trochę dziwne te wyniki jak dla mnie.
Aha, lałem po 10ml 10W40 (akurat taki miałem) do każdego cylindra.

Z tego co pamiętam to nie powinno być większej różnicy jak 10% od największego pomiaru. Na pierwszym twoim pomiarze wszystko wygląda ok, za to na drugim coś jest nie tak, bo wartości sporo się różnią. Powtórz próbę dokładnie dawkując olej najlepiej strzykawką z podziałką.
Ponadto jeśli chodzi o ciśnienie sprężania to i tak masz dość wysokie, nominalny dla tych silników stopień sprężania to 9:1 czyli ok 9-10 bar. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę. :>

Kolego stopień sprężania to stosunek objętości komory spalania w najniższym położeniu tłoka do pojemności komory spalania przy najwyższym położeniu tłoka