dziwna sprawa po awaryjnym chamowaniu
: 30 lip 2017, 23:14
Witam!
Dziś miałem dziwną sytuacje musiałem dać po hamulcach bo otworzyła mi sie klapa bagażnika bo była nie domknięta wcześniej ruszyłem bardzo ale to bardzo dynamicznie. Po hamowaniu silnik zgasł (nie wcisnąłem sprzęgła) jak już ogarnołem sprawę auto nie chciało odpalić a jak odpalało to na 2s poczekałem chwile wyciemniałem kluczyki ze stacyjki i odpalił. Ale pojawiła się kontrolka silnika. Dojechałem na miejsce na kontrolce jakieś 900m. Potem odpalałem wyłączałem i kontrolka była. Po jakiś 30 min kontrolka zgasła i przejechałem 120km i się nie pojawiła. O co loto ?
Dziś miałem dziwną sytuacje musiałem dać po hamulcach bo otworzyła mi sie klapa bagażnika bo była nie domknięta wcześniej ruszyłem bardzo ale to bardzo dynamicznie. Po hamowaniu silnik zgasł (nie wcisnąłem sprzęgła) jak już ogarnołem sprawę auto nie chciało odpalić a jak odpalało to na 2s poczekałem chwile wyciemniałem kluczyki ze stacyjki i odpalił. Ale pojawiła się kontrolka silnika. Dojechałem na miejsce na kontrolce jakieś 900m. Potem odpalałem wyłączałem i kontrolka była. Po jakiś 30 min kontrolka zgasła i przejechałem 120km i się nie pojawiła. O co loto ?