Witam,
Objawy dziwne - do tej pory Zosia pracowała normalnie, przyspieszała, etc.
Ale ostatnio już dwa razy miała miejsce taka akcja:
Przy ruszaniu troszkę ostrzejszym spod świateł autko wyraźnie "skacze", przy 1,5 tys. obrotow już na jedynce; zmieniam bieg i też robi "żabę" jakby się dusiło; na trójce też się dusi ale powoli wchodzi na wyższe obroty "skacząc" i szarpiąc aż zapala się magiczna lampka na desce (awaria elektroniczna, etc.) i samochód wyraźnie przestaje tak dobrze reagować na pedał przyspieszenia...dojeżdżam do następnych świateł, gaszę silnik. Zapalam i wszystko jest ok poza nieszczęsną lampką na desce - samochód znowu działa normalnie i reaguje na pedał.
Zostawiam go na noc pod domem, rano wsiadam, lampka się nie świeci, autko działa normalnie.
Tydzień potem (wczoraj wieczorem), podobna akcja - w trakcie jazdy. Rano nie sprawdzałem, czy lampka zgasła i błąd się sam skasował, ale zaczynam się trochę bać co z tym zrobić, bo za tydzien jadę na wakacje i nie wiem co z tym zrobić.
Pomóżcie, bo nie mam zielonego pojęcia co to jest -> silnik 1.8, 125KM z 2000r.
Opel Zafira 1.8, 125km- dusi się przy przyspieszaniu
Moderator: Sebu$
-
- Zafiromaniak
- Posty: 2370
- Rejestracja: 04 lut 2009, 11:41
- Imię: Grisza
- Lokalizacja: KR/WF
- Auto: Direct, OPC i BiałaStrzała
- Model: ZBZAAF
- Oznaczenie silnika: Z22yh20LET
Przy pierwszym sprawdzić sonde lambda bo moze byc padnieta i dawac za uboga lub za bogata mieszanke. Ewentulanie przewody do niej idące czy nie są jakieś przerwane itp. Mozna próbowac ją wyczyścić z ew. nagarów.
Drugi bład sugeruje niesprawność modułu zapłonowego, cewki... Tam wymienia się całość wiec dobrze jest sprawdzic przed wymianą czy to to. Pożyczyć od kogoś sprawny, podmienić i zobaczyć.
Może świeczki są stare
Drugi bład sugeruje niesprawność modułu zapłonowego, cewki... Tam wymienia się całość wiec dobrze jest sprawdzic przed wymianą czy to to. Pożyczyć od kogoś sprawny, podmienić i zobaczyć.
Może świeczki są stare
sprawa okazała się niesamowicie banalna - świece! Coś było nie tak, jeden cylinder przez to w ogóle nie pracował, silnik mulił i się męczył - aż wywalało błędy związane z wypadaniem zapłonów (ten mój drugi, którego nie rozszyfrowałem to był nr 0302). Wymienili świece - myśleli, że może być też coś z cewką ale podumali i zostawili -> problemy zniknęły, dostał większej mocy i się nie krztusi
Dzięki za pomoc, na razie działa bez zarzutu
Dzięki za pomoc, na razie działa bez zarzutu