Strona 1 z 1
błąd PO141-(4) Elemement grzewczy sondy lambda.........
: 06 lip 2010, 13:34
autor: guma75
Koledzy właśnie podpiołem pod kompa i mi taki błąd wyskoczył . moje pytanie jest takie czy to sonda lambda z przodu czy ta z tyłu . Błąd PO141-(4) Element grzewczy sondy lambda,przerwany obwód (rząd 1 czujnik 2)-obecny . Z jakimi kosztami moge sie liczyć. Podpowiedziano mi że może kabelek jest oderwany. Nadmieniam że miałem długie odpalanie (ale tylko na gazie) Bardzo proszę o pomoc . Pozdrawiam
: 06 lip 2010, 20:39
autor: firek
Błąd P0141- dotyczy sondy drugiej- czyli tej za katalizatorem..., co do kabelka to sobie poprostu otwórz maske i sprawdz(ale osobiscie wątpię aby to było to), raczej grzałka poprostu padła.
Gdyby chodziło o sonde pierwszą to by był bład bodajrze P0135.
Długie odpalanie na gazie nie ma żadnego związku z sondą-predziej jakiś problem z instalacją. Pozdro
: 07 lip 2010, 06:24
autor: guma75
Dzięki Firek . Więc wymienie tą za katalizatorem. Dzisiaj mnie szokło na gazie auto przejechało 270km . na butli 48l .Jak odbierałem auto od gazownika z nowym gazem to zatankował mi gazu do pełna za 83zł weszło. Możliwe jest że przez tą walnięta sonde lambde spalanie jest duze? i nieorientujesz sie ile ta dróga sonda kosztuje. Pozdrawiam
: 07 lip 2010, 16:58
autor: firek
Co do spalania to nieciekawy wynik
Jedz czym prędzej do gaziaży, niech sprawdzą regulację i zapytaj z tym słabym odpalaniem bo to troszkę wskazuje na albo walniety reduktor lub wtryski(spuszczaja gaz z instalacji do kolektora, co powoduje że przy odpalaniu auto ma dwa paliwa)
A co do cen sond to poszukaj na necie gdzieś sondy Bosch, albo NTK. W sumie możesz też śmigną do ASO i zapytac ile sonda i czy daja gwarancję???
: 07 lip 2010, 17:51
autor: guma75
Dzisiaj byłem u gazownika i tłumaczy tą sondą, czekam na wiadomość która to sonda (141) - na razie mi nikt nie dał znać - elektryk mi powiedział 200zł za diagnoze i wyjdzie która , ale kto da 200zł za friko, dlatego czekam i wymienie sonde i wtedy pojade do gazownika na darmowy przeglad ,wtedy już na nic nie zwali
//scalone//
Koledzy właśnie wymieniłem tę drugą sonde lambde za katalizatorem i chuck znikł i jest wszystko ok. Zostało mi tylko . Te długie odpalanie -gazownik powiedział bym gaz wyjezdził i podjechał do niego . Ma mi to zrobić. Dam znać jak zrobi. Pozdrawiam