Ubytek oleju, upały, kolor dymu
Moderator: Sebu$
- dzarko
- Mieszkaniec
- Posty: 450
- Rejestracja: 01 maja 2010, 12:07
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel
- Model: ZafiraA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
Ubytek oleju, upały, kolor dymu
Zastanawia mnie jedna rzecz ostatnio związana z olejem. Ale może od początku:
Samochód kupiłem na przełomie kwietnia i maja. Regularnie sprawdzałem poziom oleju i wiem, że nic nie ubywało ani na początku, ani po zmianie oleju, która miała miejsce gdzieś w trzeciej dekadzie maja. Zmieniłem olej i dalej było ok, bo sprawdzałem.
Nieco później, gdzieś w czerwcu zauważyłem, że ubyło oleju. Jako, że samochód pocił się przy wale, został wyczyszczony silnik w tej okolicy jakiś czas wcześniej. Gdy zajrzałem pod spód okazało się, że w tym miejscu jest plama na misce. Wymieniony został simmering tylny wału.
Od tamtego czasu sprawdzam olej i ciągle trochę ubywa. Silnik jest suchy przy misce. Nie widzę żadnych wycieków ani na samochodzie, ani na podłodze w garażu, a staję zawsze na tym samym miejscu. Już z 5 razy zapalałem samochód po nocy i sprawdzałem kolor dymu - nie ma żadnych biało niebieskich obłoczków, nic nie dymi. W OGÓLE.
Zauważyłem, że pojawienie się problemów zbiegło się z początkiem upałów ponad 35*C. Pomyślałem, że skoro 10W40 teoretycznie pracuje do 35*C, to może tu jest powód. Nie znam się jednak na tym wystarczająco dobrze by wiedzieć, którędy może olej uciekać i jakie są inne objawy poza wyciekami lub paleniem oleju.
Jakieś pomysły? Sugestie?
Samochód kupiłem na przełomie kwietnia i maja. Regularnie sprawdzałem poziom oleju i wiem, że nic nie ubywało ani na początku, ani po zmianie oleju, która miała miejsce gdzieś w trzeciej dekadzie maja. Zmieniłem olej i dalej było ok, bo sprawdzałem.
Nieco później, gdzieś w czerwcu zauważyłem, że ubyło oleju. Jako, że samochód pocił się przy wale, został wyczyszczony silnik w tej okolicy jakiś czas wcześniej. Gdy zajrzałem pod spód okazało się, że w tym miejscu jest plama na misce. Wymieniony został simmering tylny wału.
Od tamtego czasu sprawdzam olej i ciągle trochę ubywa. Silnik jest suchy przy misce. Nie widzę żadnych wycieków ani na samochodzie, ani na podłodze w garażu, a staję zawsze na tym samym miejscu. Już z 5 razy zapalałem samochód po nocy i sprawdzałem kolor dymu - nie ma żadnych biało niebieskich obłoczków, nic nie dymi. W OGÓLE.
Zauważyłem, że pojawienie się problemów zbiegło się z początkiem upałów ponad 35*C. Pomyślałem, że skoro 10W40 teoretycznie pracuje do 35*C, to może tu jest powód. Nie znam się jednak na tym wystarczająco dobrze by wiedzieć, którędy może olej uciekać i jakie są inne objawy poza wyciekami lub paleniem oleju.
Jakieś pomysły? Sugestie?
Błękitna Zocha z Białołęki
- dzarko
- Mieszkaniec
- Posty: 450
- Rejestracja: 01 maja 2010, 12:07
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel
- Model: ZafiraA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
Nie no, napisał 4k km. 4 kilo kilometrówd.marco pisze:David - to coś masz nie tak z silnikiem skoro po 4 km dolałeś 1l oleju
Dzarko - a sprawdzałeś poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym czy przypadkiem nie podnosi sie lub nie pływają plamki olejopodobne bo to by świadczyło a awarii uszczelki pod głowicą
Jaki zbiorniczek wyrównawczy? Na jakimś forum ktoś pisał o oleju w płynie chłodniczym. Chodzi o zbiornik wyrównawczy płynu chłodniczego? Uszczelka pod głowicą w sensie głowicy tłoka?
Błękitna Zocha z Białołęki
po 4000 kilometrów i masz rację coś jest nie tak bo nawet mechanior powiedział żebym sie cieszył bo często dolewają dużo więcej a u mnie jest jeszcze super i powiedział że jak zacznie mi się pocić końcówka rury wydechowej w środku jakieś 5cm będzie mokre od końca to wtedy mam zacząć się martwić. a teraz dolewać i w drogęd.marco pisze:David - to coś masz nie tak z silnikiem skoro po 4 km dolałeś 1l oleju
dokładnie, tak też może być. Jeżeli w płynie chłodniczym zobaczysz plamy oleju lub tzw. serek może być padnięta uszczelka- kopcić nie będzie bo w tej sytuacji olej idzie do płynu a nie odwrotnie - tak też się zdarza.....oczywiście oby nie Tobied.marco pisze:to by świadczyło a awarii uszczelki pod głowicą
pozdr
- dzarko
- Mieszkaniec
- Posty: 450
- Rejestracja: 01 maja 2010, 12:07
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel
- Model: ZafiraA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
Ale generalnie wymiana uszczelki pod głowicą plus szlifowanie połączenia między głowicą i silnikiem. Mam nadzieję, że to nie to, ale już sam nie wiem, co innego. Jutro będę patrzył na słońcu.
Edit:
Nie ma śladów oleju w zbiorniczku wyrównawczym płynu hamulcowego.
Reasumując. Nie ma śladów wycieków pod samochodem, na dole silnika (na tyle, na ile można obejrzeć bez kanału i wczołgiwania się całkiem pod samochód) ani na górze, spaliny są bezbarwne, w zbiorniczku płynu nie ubywa i jest on czysty. Jednak oleju ubywa i to chyba sporo.
O co chodzi? Czy można źle sprawdzać olej? Czy są jakieś specjalne metody? Głupieję już, bo wszystko wydaje się grać i buczeć, a ubytki są.
Edit:
Nie ma śladów oleju w zbiorniczku wyrównawczym płynu hamulcowego.
Reasumując. Nie ma śladów wycieków pod samochodem, na dole silnika (na tyle, na ile można obejrzeć bez kanału i wczołgiwania się całkiem pod samochód) ani na górze, spaliny są bezbarwne, w zbiorniczku płynu nie ubywa i jest on czysty. Jednak oleju ubywa i to chyba sporo.
O co chodzi? Czy można źle sprawdzać olej? Czy są jakieś specjalne metody? Głupieję już, bo wszystko wydaje się grać i buczeć, a ubytki są.
Błękitna Zocha z Białołęki