Szkoda, że nie wszyscy piszą po naprawie co było
Adam - naprawiłeś?
Wczoraj miałem taką sytuację, że po południu (auto stało od piątku popołudniu) Zoska zapaliła i zgasła a potem wieeelokrotnie chechłałem aż w końcu po przytrzymaniu rozrusznika, dodaniu gazu i sam nie wiem czego jeszcze zapaliła.
Pojechałem do miasta.
Tam stała około godziny - odpaliła normalnie
Stwierdziłem, że muszę sprawdzić świece żarowe lub przekaźnik
Dziś rano nie odpaliła wcale
Temp. zewn. +4'C (wczoraj po południu było cieplej)
Co może być?
Zacznę od świec i przekaźnika, bo to mogę bez holowania do mechanika
Ostatnio robiłem:
- wymiana oleju i filtra oleju - 2 tygodnie temu (jakieś 200 km przebiegu)
- wymiana filtra paliwa - j.w.
- wymiana przewodu przelewowego pomiędzy wtryskiwaczami a pompą (guma w oplocie czarnym dł. około 20 cm) -
w piątek - od tego uruchamiałem 3 razy na ciepło a potem stał 24 godziny
- check engine zapala się po przekręceniu stacyjki, w czasie chechłania gaśnie aby ponownie zapalić się po chwili (w trakcie kręcenia rozrusznikiem)
- akumulator i rozrusznik działają normalnie
Bezpieczników i nic innego nie sprawdziłem, bo i tak byłem spóźniony do pracy
Czy mój tok postępowania wydaje się być słuszny?
Czy wymiana tego przewodu przelewowego może mieć znaczenie?
Pozdrawiam