Zafira Klub Polska

Witam serdecznie... pisze w sprawie sąsiada bo ja co nie co wiem więcej o autach niż on ..

Posiada on Opelka Zafire z 2002r z Silnikiem Eco-tech o poj. 1.8l z sekwencją.

I teraz jest taka sprawa...

Załóżmy że wsiadam rano do autka i chcę go odpalić ... co się dzieje?

- silnik odpala bez problemu
- po opaleniu momentalnie auto spada na bardzo niskie obroty 450-500 obr/min
- próbując dodać troszkę gazu silnik gaśnie
- trzeba go tak pomęczyć przez jakieś 3-5 min żeby się zagrzał i wtedy hula elegancko.

Tak że bardzo proszę o pomoc.

Pozdrawiam

Stawiam na uszkodzony czujnik temperatury.Brak ssania sprubuj odpiąć czujnik temperatury i wtedy odpalić.
A tak nawiasem temat nie adekwatny do problemu.

A ja stawiam na zle wyregulowaną instalacje konkretnie za bogata mieszanka komp skraca czasy wtrysku uczy sie tych nastawow i jest kicha po odpaleniu na zimnym jak sie zagrzeje to komp dostaje sygnal z sondy koryguje i jest dlatego na cieplym bedzie ok.

Właśnie u mnie jest to samo rano zapalę na dotyk potem obroty są bardzo małe i silnik gaśnie nastepnie muszę go piłować z 2 razy po 20 sekund i wtedy powoli sie rozpedza i zapala i musze wtedy go potrzymac na obrotach z 2 min i wtedy jest juz ok. Dawajcie jeszcze porady na ten temat . Pozdrawiam

arni251, sprawdz najpierw z tym czujnikiem temp, jak nie pomoze dalej pogdybamy...

mógłby ktoś wstawić fotkę gdzie znajduje się ten czujnik ?

kicaj pisze:arni251, sprawdz najpierw z tym czujnikiem temp, jak nie pomoze dalej pogdybamy...

Ty no czujnik chyba dobry skoro dobrze wskazuje temperaturę?? To jest ten czujnik koło chłodnicy tak????

dzisiaj wymieniłem ten czujnik który jest w termostacie wbudowany okaże się jutro rano przy odpaleniu czy pomogło.

ReeK56 pisze:dzisiaj wymieniłem ten czujnik który jest w termostacie wbudowany okaże się jutro rano przy odpaleniu czy pomogło.

To daj znac jak wyszło.

[ Dodano: Pią Paź 22, 2010 10:23 ]
U mnie sie okazało że ssania nie ma tylko na gazie wiec nie wiem ale chyba trzeba udać sie do pana gazownika

Wiec Witam ponownie Panowie...
Chciałem odnowić temacik ...gdyż dalej nie udało mi się naprawić silniczka...

Objawy takie same mimo wymienionego czujnik temperatury..

a tak w nawiasie ..nie ma czasami dwóch czujników temp???

Dziwi mnie tez fakt iż po odczepieniu czujnika Halla silnik reaguje bez zmian... a miałem kiedyś przypadek z uszkodzonym czujnikiem Halla to auto w ogóle nie chciał palić??

Jakieś porady ??

A może być to efekt uszkodzonej przepustnicy lub silniczka krokowego??

Tak naprawdę to już zgłupiałem.

Czekam na wasze odpowiedzi :D

Masz dwa czujniki ,jeden na wale a drugi na wałku rozrządu,wypięcie jednego nie spowoduje szczególnie odczuwalnej różnicy gdyż silnik odczyta sobie kąty z drugiego..Mogłeś mieć silnik z jednym czujnikiem to silnik Ci gasł ewentualnie jak kiedyś ja w Omedze ,miałem walnięty na wałku rozrządu i nie wiedziałem o tym ,dopiero jak padł mi na wale i silnik zgasł to dowiedziałem się że mam padnięte dwa..

dwa czujniki czego temp???

Objawy po odłączeniu czujnika tem są kosmiczne a mianowicie autko kreci do 5 tysiaków... a tylko jak podłącze to obroty spadają do -400-500 i pyrcha sobie.. a po chwili gaśnie...

Nie ,chodziło mi o czujniki pozycji wału i wałka rozrządu...Wypięcie czujnkiów powoduje od razu taki wzrost obrotów.

ale odpięcie czujnika temperatury nie wału..... powoduje takie wzrost obrotów.

Jutro wrzucę taki problem na symulację TIS 2000,jak coś wyjdzie to odpiszę..