Zafira Klub Polska

Witam,

coś niedobrego stało się z moją Zośką. Wracając w poniedziałek z trasy nagle samochód zaczął chodzić na trzy gary. Wymieniłem świece ale jednak nic to nie zmieniło.

-objawy na PB jak i LPG takie same
-nie pali czwarty cylinder (od strony kierowcy)
-zawór EGR zaślepiony (nie sprawdzałem być może przepaliło zaślepkę)
-komp nie wyrzuca żadnego błędu

jaka może być tego przyczyna?

cewka?
zawory?
EGR?
silnik się kończy?

już sam nie wiem, może coś poradzicie przed wizytą w serwisie.

Może ktoś jest chętny na chwilową zamianę cewkami w celu weryfikacji?

Ja bym sprawdził najpierw cewkę, potem EGR.

A uszczelka pod głowicą jak i ona sama w porządku są ? Może głowica poszła i jest dekompresja

Nie wiem czy przy tej cewce są jeszcze kable do świec czy coś takiego ale może kable padły

kabli nie ma, jest tylko zalana cewka co nachodzi na świece.
A o stanie uszczelki nie mam pojęcia, chyba czeka mnie serwis

marsuc pisze:Witam,

już sam nie wiem, może coś poradzicie przed wizytą w serwisie.

Może ktoś jest chętny na chwilową zamianę cewkami w celu weryfikacji?

Miałem taki sam objaw na Astrze F w LPG. Broń Boże nie wchodź w koszty (wymiana/sprawdzenie cewki i inne sprawy) tylko zacznij od prostych rzeczy - sprawdzenia masy na silniku i karoserii (+świece i kable) i może kompresji. Ogólnie to znajdź dobrego ELEKTROmechanika. W asterce to mi już chcieli wymieniać cewkę, uszczelkę pod głowicą, moduł i co tam jeszcze do głowy im przyszło, słowem chcieli ... :jeb: A cała naprawa kosztowała 30PLN. Nie wiem jak w Zafirze, ale w Astrze zamiany cewek to były problematyczne...
Daj znać co wyszło z masą.

wszystkie kable wygladają na dobre, hmm. Może znajdzie się jeszcze ktoś kto miał podobny problem.

Nie pali w ogóle czy tylko na zimnym?
A może po prostu padła świeca kolego, spróbuj zamienić.

nie pali wogóle, czy jest zimny czy ciepły efekt ten sam. Świece zmienione.

żeby to miał być koniec silnika to by prawie całkiem pierścieni nie powinno być, poza tym działo by się to stopniowo. Nie wiem czy się da tak zrobić jak w samochodach z kablami ale może warto sprawdzić czy jest iskra na tej świecy, jeśli nie to raczej bez zakupu nowej cewki się nie obędzie

no i wyrok na zafirce prawie już zapadł, jutro badanie kompresji wszystko potwierdzi na 100%. Ale wstępna analiza mechanika to:

-cewka jest dobra - Op-com nie wykazał żadnych błędów a powinien wykazać wypadanie zapłonów
-wypalony zawór

prawdopodobne koszta:

-planowanie głowicy 560 zł
-robocizna 600 zł
-plus części - koszt nieznany

Nie wygląda to za wesoło, aż się obawiam jutrzejszego wyniku.

to gdzie ty będziesz planował tą głowice

Podejrzewam że w cenie planowania głowicy będzie wymiana uszczelniaczy zaworowych,naprawa przylgni zaworowych i samo planowanie,ew.wymiana trafionego zaworu.

w cenie planowania głowicy jest więcej czynności, gościu coś mi tłumaczył ale ceny mnie zszokowały i chyba nic więcej nie pamiętam haha.

Jestem już umówiony z znajomym mechanikiem, ceny pójdą znacznie w dół

planowanie - ok 150 zł
robocizna - do 200 zł
+ części

edit:

wyrok zapadł, badanie kompresji wykazało:

12-12-12-0

a tak kolego z innej beczki trochę.

Jaką masz instalkę i mniej więcej ile masz na niej przejechane?
Jaki jest Twój styl jazdy, i czy jeździłeś trochę na benzin czy tylko LPG?

Pytam aby uniknąć takich usterek acz kolwiek i tak wszystko możliwe
w końcu nie mam auta od nowości a instalka była zamontowana w serwisie OPLA
zaraz po zakupie i ma teoretycznie 190 tys.

na instalce przejechane mam nie całe 40tys. Cały czas jeżdżę na LPG, PB służy tylko do odpalania i ewentualnego dojazdu do stacji w razie braku LPG. Pytasz o styl jazdy hmm... powoli nie jeżdżę, szybko i bez rozumu również nie. Lubię depnąć w podłogę jeśli tylko warunki pozwalają.

Myślę że takich usterek ciężko jest uniknąć tym bardziej że wcześniej nic się nie dzieje (przynajmniej w moim przypadku) i jeździsz jakby nigdy nic.

190 tys. na LPG respect

[ Dodano: Sob Lis 13, 2010 21:52 ]
no i po remoncie

250 zł - części
50 zł - koncentrat do układu chłodzenia
60 zł - olej GM
100 zł - planowanie głowicy

no i troszkę za robociznę

Zafirka chodzi jak nowa

Na spocik śląski przyjedzie o własnych siłach

U mnie było podobnie. Po 300 km w deszczu zapaliła się kontrolka żółta silnika i zaczął tracić moc. PRZEŁĄCZYŁEM na benzynę i dojechałem do najbliższej tankowni LPG. Potem jeszcze raz podobna historia na gazie po ok.150 km. Komputer wykazał wypadanie zapłonu i prawdopodobną uszkodzoną cewkę lub wtryskiwacz. Skasowałem błędy i wymieniłem świece. Od tej pory po ok. 1000 km jest OK.