Zafira Klub Polska

Witam.Świeżo kupiona Zafira ma problem z reakcją na wciśnięcie pedału gazu,silnik reaguje obrotami po około sekundzie.Mam pytanie czy jest możliwość wyeliminowania tego zjawiska bez podpinania komputera,po prostu metodą sprawdzenia elementów po kolei.Jeżeli tak to proszę o podanie.Silnik 2.2 benzyna. .Dodam czy dziurawy tłumik może być przyczyną?

u mnie reaguje na gaz od razu, nie wiem czy bez podpinania pod kompa coś wskurasz, a świeci się jakaś kontrolka od elektroniki silnika? jeżeli chodzi o podmianki to części do 2.2 są drogie nowe, a używanych nie jest za wiele!

Pozwalam sobie ponownie poprosić o opinie i pomoc forumowiczów. Właściwie samochodem jeździ się "prawie" normalnie to znaczy lać i jeździć, ale jak wszyscy wiedzą, że prawie robi wielką różnicę, szczególnie jeżeli objawy się utrzymują na dłuższą metę i prowadzą do tego że nie odczuwa się komfortu jazdy.
Objawy: głównie na 2 i 3 biegu zaraz po włączeniu tych biegów i wciśnięciu pedału gazu nie ma odczuwalnej w normalnym trybie mocy przyśpieszenia tylko jakieś 2-3 sekundowe dławienie się (ale nie "purkanie z rury"), ujmę to tak - jakby się silnik zastanawiał jakiej mocy ma użyć lub brakuje mu odpowiedniej ilości paliwa. Po tych 2-3 sek. następuje właściwy zryw i odczuwalna moc i jedziemy dalej. Nie ma już takich objawów w dalszym naciskaniu na gaz przy niezmienianiu biegów. Jeszcze raz zaznaczam głównie dzieje się to po zmianie biegu w momencie naciskania na pedał gazu a nie w trakcie utrzymywania nacisku podczas jazdy.
Dodam jeszcze że te objawy nie występują zawsze, powiedziałbym z zaskoczenia od czasu do czasu.
Świece wymienione, cewka przeglądnięta, filtr paliwa i powietrza wymieniony, benzyna non stop z BP 98 oktan, ostatnio wymieniony praktycznie cały układ wydechowy więc co? Jakiś sterownik odpowiedzialny za mieszankę? pompa paliwowa? katalizator zapchany? Proszę o Wasze zdanie na ten temat. Aaaaa komputer czysty. Mówiąc komputer mam na myśli odczyt na ASO i u mechaników bo mam wersję bez komunikatów o błędach. Więc na Wasze pytania sczytaj błędy i podaj kody nic Wam nie powiem. Na forum przeglądnąłem podobne tematy ale ja podaję dodatkowe i niespotykane wcześniej cechy objawów. Może to i pierdoła ale kto ceni swoją Zafirkę ten wie, że powinna chodzić jak w zegarku, i zrobi wszystko by tak było. Czyż nie? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i pozdrawiam z Podkarpacia

gwrobel pisze:Więc na Wasze pytania sczytaj błędy i podaj kody nic Wam nie powiem.

tak dla jasności - odczytać błędy można na kilka sposobów: metoda na "pedały", jednak nie we wszystkich wersjach to działa, za pomocą interfejsu diagnostycznego do własnego użytku, np. Op-com'em lub sprzętem specjalistycznym w ASO lub w dobrych warsztatach specjalizujących się w oplach i właśnie o takim "zczytaniu" błędów wszyscy sugerujący mówią.

A odnośnie Twojego problemu - tak sobie myślę (i niekoniecznie mogę mieć rację) - wydaje mi się, że pedał gazu jest elektroniczny, a ściślej jest to potencjometr i może właśnie w nim jest problem

tak dla jasności - odczytać błędy można na kilka sposobów: metoda na "pedały", jednak nie we wszystkich wersjach to działa, za pomocą interfejsu diagnostycznego do własnego użytku, np. Op-com'em lub sprzętem specjalistycznym w ASO lub w dobrych warsztatach specjalizujących się w oplach i właśnie o takim "zczytaniu" błędów wszyscy sugerujący mówią.

To jest dla mnie jasne, Op coma nie mam a na stacji diagnostycznej byłem i to zrobiłem, co opisałem w poście - 0 błędów. W aucie oprócz sygnalizacji kontrolką silnika (gdy ewentualnie coś nie gra) nie mam wizualizacji o kodach błędu. W opisanej sytuacji oczywiście wspomniana kontrola się nie zapala. Dziękuję za sugestię z tym potencjometrem, sprawdzę czy u mnie to jest w modelu 1999, pewnie to jedna z pierwszych produkowanych Zafir z opcji comfort, którą ja kupiłem dopiero w ubiegłym roku i ... kurcze zakochałem się w tym aucie - przestrzeń, 7 miejsc, stylistyka (żona nie czyta tego forum, ... na razie)

Zlaeży który tłumik i jak bardzo dziurawy, ale owszem to może mieć wpływ.

Ja bym zrobił tak. Rozgrzał na spokojnie auto a potem spróbował je mimo wszystko pobutować ostro, najlepiej dolewając coś do czyszczenia wtrsyków czy cuś.

Jak nie pomoże, to czyśćić przepustnicę, ewentualnie silniczek od wolnych obrotów.

Jak nie pali się check, to sondy zostawić w spokoju.

A tłumik można naprawić tak czy siak, jak nie policja to diagnosta się doczepi

"cewka przeglądnieta" - tzn ...... a czy jak było np -10 to czy takie objawy występowały ? Czy nasiliło się to w ostatnich kilku dniach? W przypadku znacznego mrozu w powietrzu nie ma wilgoci i cewka działa jak należy przynajmniej na zimnym silniku. Przy takiej pogodzie jak dziś objawy mogą się nasilić. Spróbuj podmienić z kimś cewkę na 15 minut i przetestuj, oczywiście jak jest z kim podmienić.

Czarny1010 pisze:"cewka przeglądnieta" - tzn ...... a czy jak było np -10 to czy takie objawy występowały ? Czy nasiliło się to w ostatnich kilku dniach? W przypadku znacznego mrozu w powietrzu nie ma wilgoci i cewka działa jak należy przynajmniej na zimnym silniku. Przy takiej pogodzie jak dziś objawy mogą się nasilić. Spróbuj podmienić z kimś cewkę na 15 minut i przetestuj, oczywiście jak jest z kim podmienić.

Nie bardzo wiem o co koledze czarnemu10 chodzi z tą 10, 10km/h? Nie przy tej prędkości nic się nie dzieje, tak jak wspomniałem wyczuwalny brak mocy jest głównie na 3 biegu, rzadko na czwartym. Dodam, że objawy te są bardzo podobne jakby koledzy przy niskich obrotach wrzucili wyższy bieg, wtedy też musielibyście poczekać aż auto wyjdzie na wyższe obroty i dostanie mocy bo w takiej sytuacji wdepnięcie na gaz i tak nic nie da. Ale u mnie dostosowanie obrotów i przełożenia skrzyni biegów sa jak najbardziej OK, przełożenia następują w okolicach 2300-2600 więc odpowiednia moc w pedale gazu powinna być.

Chodzi o temperaturę, np. -10*

Lorry pisze:Zlaeży który tłumik i jak bardzo dziurawy, ale owszem to może mieć wpływ.

Ja bym zrobił tak. Rozgrzał na spokojnie auto a potem spróbował je mimo wszystko pobutować ostro, najlepiej dolewając coś do czyszczenia wtrsyków czy cuś.

Jak nie pomoże, to czyśćić przepustnicę, ewentualnie silniczek od wolnych obrotów.

Jak nie pali się check, to sondy zostawić w spokoju.

A tłumik można naprawić tak czy siak, jak nie policja to diagnosta się doczepi

Lorry, w poście napisałem że cały układ wydechowy, bez katalizatora został JUŻ wymieniony na nowy, więc ewentualne przyczyny z tej strony wykreśliłem z listy - no chyba że to zapchany katalizator ale pewnie wyświetliłby się wtedy jakiś błąd o tym problemie na ASO.
Dziękuję za propozycje przedstawię je znajomemu mechanikowi w piątek, który będzie chciał się przejechać i sprawdzić, bo myśli że coś wymyślam i wybrzydzam. Wiecie jak to czasami jest - mechanik lub ASO powie: Panie lać i jeździć, ale my użytkownicy najlepiej wiemy czy coś jest nie tak czy wszystko gra. Ja mam akurat porównanie z Tico żony, jak tam wsiądę to czuję pod gazem tę pracę jaką ma ten silnik wykonać na poszczególnych biegach, przy oczywiście spokojnej jeździe i korekcie że to lekkie auto

[ Dodano: Wto Sty 11, 2011 11:15 ]

MieHor pisze:Chodzi o temperaturę, np. -10*

Aha, dzięki MieHor, no to tutaj może i coś w tym by było bo objawy zaczęły się w okresie jesiennym. Z drugiej jednak strony auto jest garażowane i nawet w ściskających mrozach rano jak zapalam to wskaźnik temperatury podaje +2 - +4 stopnie, więc chyba normalka. Owszem jak wyjadę na trasę do miasta to użytkowanie samochodu jest już w znanych nam zimowych temperaturach

gwrobel, akurat ja to pisałem w odniesieniu do pierwszego postu

Podobny objaw jak Ty widzę czasem w Astrze, ale u mnie jest on stricte związany z temperaturą i mieszanką tzn: mamy ok 10*, auto ma z 40* płynu, pracuje od 2 min i muszę depnąć na niskich obrotach na 2jce, i ją tak zatyka na chwilę... Pewnie jeszcze ma za bogato itp...

Witam.Właśnie zakupiłem tłumiki ostatni i środkowy,niestety mam problem w znalezieniu coś zastępującego orginalną rurę od kolektora do katalizatora i dalej do środkowego tłumika.Tam jest duży przedmuch,na łączeniu z kolektorem jak i na spawie rury z mocowaniem do kolektora .Najniższa cena rury z katalizatorem to 1100zł.,katalizator uniwersalny wydatek 400zł.Sam katalizator jest sprawny,tylko czy może ktoś z szanownego grona zna gdzie można kupić takową rurę od kolektora do katalizatora i łącznik za katalizatorem do tłumika środkowego?A co do opóżnienia reakcji silnika na wciśnięcie gazu to żadna kontrolka błędu nie zapala się,po wymianie tłumika przegląd na stacji ful obowiązkowy i napisze co jest przyczyną.Ps.dziękuje za szybką reakcje forumowiczów. A i temperatura czy to zaraz po odpaleniu czy po przejechaniu 200 km,czy różnej temp. zew. sytuacja nie zmienia się.

[ Dodano: Nie Sty 16, 2011 10:06 ]
Witam.Dokładne oględziny silnika,wymiana tłumików,świec,filtrów i regulacja przepustnicy jest ok.Tak zrobił mechanik,przynajmniej tak powiedział.Niestety silnik i skrzynia do uszczelnienia,duże wycieki,przedmuch między kolektorem a głowicą.Czy posiada ktoś lub ma jakieś linki z dokumentacją techniczną dotyczącą silnika i skrzyni Z22SE.Dokładnie chodzi o wymiary uszczelek półosi,koła pasowego,kolektora wydechowego,itp.,jak i numery katalogowe.Z góry dziękuje.

Jak w temacie. Mam pytanie czy silniki 1.8 125KM tak mają ze jakby z opóźnieniem reagowały na wcisnięcie pedału gazu ? Szczególnie odczówalne podczas ruszania. Pytam czy typowe bo jechałem dwoma różnymi autami i objaw był podobny. Mozna to też zauważyc jak na jałowym zaczynam wcisnac gaz to po chwili dopiero rosną obroty. Na pb i lpg tak samo. A jesli nie norma to gdzie szukac ?

Miałem auto z silnikiem 1.8 125KM i nie było żadnego opóźnienia w reakcji na wciśnięcie gazu.

Moze ktos podpowie gdzie szukac rozwiązania problemu