Pompa wspomagania turkot
: 29 sty 2011, 14:43
Witam szanownych kolegów.
Problem wynikł dzisiaj i to zupełnie nagle i rozwija się dość intensywnie otóż
Jeździłem dziś samochodem po mieście i wszystko było o.k. do momentu tankowania
Zatankowałem jak zwykle na tej samej stacji Shell i kiedy przy wyjeździe zahamowałem usłyszałem dziwny dźwięk jak gdybym hamował na przebitej oponie po zatrzymaniu pojazdu i trzymaniu wciśniętego hamulca doszły dodatkowe odgłosy jak gdyby przenosiły się jakieś wibracje na układ zawieszenia i coś stukało jak na dziurach. Wyszedłem z samochodu otwarłem maskę i nic nie słyszałem poza pracą silnika oględziny od osłony silnika niczego nie przyniosły ruszyłem dalej i przy każdym hamowaniu słychać ten dźwięk na szczęście nie jechałem daleko w pierwszym momencie myślałem że może poduszka silnika albo coś z zawieszeniem niestety na kolejny postoju ten dźwięk jak mi się wydawało przenoszącej się wibracji przerodził się w regularny turkot słyszany doskonale w wewnątrz pojazdu a właściwie wcale pod maską. Zaznaczam NA PEWNO nie jest to wentylator nawiewu ani żadne graty w schowku. I teraz to co udało mi się ustalić to nie słychać tego turkotu na wyłączonym silniku z włączoną stacyjką ale za to słychać go na włączonej stacyjce kiedy zduszę silnik na biegu aby zgasł słychać wtedy pracę jakiegoś siniczka czy wentylatora czy czegoś tam i po kilku sekundach tyrkanie które jest równomierne zaczyna zwalniać i słychać zwalnianie tego silniczka bądź wentylatora i cisza.
Silnik 1,8 115KM bez gazu
Qwa nie wiem co to może być ale czekam na wasze pomysły i opinie mnie najbardziej interesuje co elektrycznego pracuje przy silniku przez kilka sekund po zduszeniu silnika na biegu bo to to pewnie tyrka i mam głęboką nadzieję że to jakaś pierdoła bo z kasą teraz krucho.
Oby mnie moja Zosia nie :jeb:
A jesli macie jakieś pomysły to podpowiedzcie czy z tą awarią można jeździć bo muszę jeszcze jedną rundkę zrobić dzisiaj ale to tylko 10km no chyba że to by było aż 10km
POZDRAWIAM i biorę się za szukanie może co znajde
A i jeszcze jedno kiedy auto posuwa się z niewielką prędkością i słychać wewnątrz to tyrkanie to kiedy przyhamuję pulsacyjnie to z każdym przyhamowaniem ucicha to tyrkanie za to słychać to zgrzypienie gumy jak przy przebitej oponie.
EDIT:
Zmieniłem temat bo ustaliłem że to pompa dzięki koledze i opcji szukaj.
Wyciągłem bezpiecznik od pompy i problem ustał żadnego turkotu zgrzypienia gumy przy hamowaniu i innych wymienionych problemów włożyłem ten bezpiecznik na swoje miejsce i znów wróciły dolegliwości no i teraz kilka pytań:
- czy to łożysko czy wewnątrz pompy znajduje się wentylator
- no i jaki przwidywany koszt naprawy waszym zdaniem.
Problem wynikł dzisiaj i to zupełnie nagle i rozwija się dość intensywnie otóż
Jeździłem dziś samochodem po mieście i wszystko było o.k. do momentu tankowania
Zatankowałem jak zwykle na tej samej stacji Shell i kiedy przy wyjeździe zahamowałem usłyszałem dziwny dźwięk jak gdybym hamował na przebitej oponie po zatrzymaniu pojazdu i trzymaniu wciśniętego hamulca doszły dodatkowe odgłosy jak gdyby przenosiły się jakieś wibracje na układ zawieszenia i coś stukało jak na dziurach. Wyszedłem z samochodu otwarłem maskę i nic nie słyszałem poza pracą silnika oględziny od osłony silnika niczego nie przyniosły ruszyłem dalej i przy każdym hamowaniu słychać ten dźwięk na szczęście nie jechałem daleko w pierwszym momencie myślałem że może poduszka silnika albo coś z zawieszeniem niestety na kolejny postoju ten dźwięk jak mi się wydawało przenoszącej się wibracji przerodził się w regularny turkot słyszany doskonale w wewnątrz pojazdu a właściwie wcale pod maską. Zaznaczam NA PEWNO nie jest to wentylator nawiewu ani żadne graty w schowku. I teraz to co udało mi się ustalić to nie słychać tego turkotu na wyłączonym silniku z włączoną stacyjką ale za to słychać go na włączonej stacyjce kiedy zduszę silnik na biegu aby zgasł słychać wtedy pracę jakiegoś siniczka czy wentylatora czy czegoś tam i po kilku sekundach tyrkanie które jest równomierne zaczyna zwalniać i słychać zwalnianie tego silniczka bądź wentylatora i cisza.
Silnik 1,8 115KM bez gazu
Qwa nie wiem co to może być ale czekam na wasze pomysły i opinie mnie najbardziej interesuje co elektrycznego pracuje przy silniku przez kilka sekund po zduszeniu silnika na biegu bo to to pewnie tyrka i mam głęboką nadzieję że to jakaś pierdoła bo z kasą teraz krucho.
Oby mnie moja Zosia nie :jeb:
A jesli macie jakieś pomysły to podpowiedzcie czy z tą awarią można jeździć bo muszę jeszcze jedną rundkę zrobić dzisiaj ale to tylko 10km no chyba że to by było aż 10km
POZDRAWIAM i biorę się za szukanie może co znajde
A i jeszcze jedno kiedy auto posuwa się z niewielką prędkością i słychać wewnątrz to tyrkanie to kiedy przyhamuję pulsacyjnie to z każdym przyhamowaniem ucicha to tyrkanie za to słychać to zgrzypienie gumy jak przy przebitej oponie.
EDIT:
Zmieniłem temat bo ustaliłem że to pompa dzięki koledze i opcji szukaj.
Wyciągłem bezpiecznik od pompy i problem ustał żadnego turkotu zgrzypienia gumy przy hamowaniu i innych wymienionych problemów włożyłem ten bezpiecznik na swoje miejsce i znów wróciły dolegliwości no i teraz kilka pytań:
- czy to łożysko czy wewnątrz pompy znajduje się wentylator
- no i jaki przwidywany koszt naprawy waszym zdaniem.