2.0 DTI - problemy z błędami P1590
: 24 wrz 2011, 12:40
Witam.
Po regeneracji pompy PSG16 pozostało małe niedomaganie. Już 2 mechaników rozłożyło ręce a od 3 uciekłem bo chciał po kolei wymieniać części...
Opis:
Rano po nocy zapala bez problemu pojawia się kontrolka z kluczem ale bez trybu awaryjnego (silnik przekracza 3000rpm). Błąd zapisany jako nieobecny dotyczy świecy żarowej ale dziwne jest, bo wszystkie sprawdzane manualnie, wszystkie sprawne, moduł grzania też podmieniony na nowy. Kontrolka gaśnie po około 30-50 sekundach od odpalenia.
Niezależnie od tego, ciągle przy włączeniu zapłonu pojawia się błąd P1590 i według różnych źródeł oznacza zasilanie +12v po zapłonie lub zawór ciśnienia (jakiego???).
Podciśnienie sprawdzone w granicach 0.7-0.8. Wszystko inne pracuje poprawnie poza małym felerem.
W trakcie dłuższej jazdy na trasie czasami pojawi się kontrolka z kluczem, auto wejdzie w awaryjny i po chwili, czasami dłuższej sama gaśnie i jest ok. Dzieje się tak zazwyczaj przy podjeżdżaniu pod górkę, wzniesienie, przy obrotach około 2000-2300rpm. Silnik na chwilę szarpnie (delikatne ale czuć) i kontrolka się zapali. W pamięci nie ma błędu!!! poza tym P1590, który to jest zawsze od momentu przekręcenia kluczyka.
I jeszcze jedno co mnie dziwi. Op-Com identyfikuje silnik jako...Y22DTR, zresztą inny skaner też tak pokazuje, a ja mam na 100% Y20DTH - no chyba, że tak samo wyglądają z zewnątrz. Numer VIN się zgadza z dowodem tabliczkami i tym co w pamięci sterownika siedzi.
Ktoś się może spotkał z dokładnym znaczeniem tego błędu? Może jakieś podpowiedzi z objawów czego jeszcze szukać?
Robiłem mu testy op-comem ale nic niepokojącego nie zauważyłem poza tym, że na wolnych obrotach skacze dawka paliwa w granicach 4,3 do 6,1mg/suw, powyżej obrotów jałowych dawka się stabilizuje, wartości kąta wtrysku żądane i rzeczywiste identyczne przy około 800rpm silnika mają 3,2 i zmieniają się tak samo przy dodawaniu gazu.
Niestety nie mam możliwości zrobić testu w czasie jazdy bo mam uszkodzoną baterię w lapku, a drugi skaner (jakiś uniwersalny) tylko odczytuje błędy i umożliwia kasowanie (jakiś Unitec OBDII).
Po regeneracji pompy PSG16 pozostało małe niedomaganie. Już 2 mechaników rozłożyło ręce a od 3 uciekłem bo chciał po kolei wymieniać części...
Opis:
Rano po nocy zapala bez problemu pojawia się kontrolka z kluczem ale bez trybu awaryjnego (silnik przekracza 3000rpm). Błąd zapisany jako nieobecny dotyczy świecy żarowej ale dziwne jest, bo wszystkie sprawdzane manualnie, wszystkie sprawne, moduł grzania też podmieniony na nowy. Kontrolka gaśnie po około 30-50 sekundach od odpalenia.
Niezależnie od tego, ciągle przy włączeniu zapłonu pojawia się błąd P1590 i według różnych źródeł oznacza zasilanie +12v po zapłonie lub zawór ciśnienia (jakiego???).
Podciśnienie sprawdzone w granicach 0.7-0.8. Wszystko inne pracuje poprawnie poza małym felerem.
W trakcie dłuższej jazdy na trasie czasami pojawi się kontrolka z kluczem, auto wejdzie w awaryjny i po chwili, czasami dłuższej sama gaśnie i jest ok. Dzieje się tak zazwyczaj przy podjeżdżaniu pod górkę, wzniesienie, przy obrotach około 2000-2300rpm. Silnik na chwilę szarpnie (delikatne ale czuć) i kontrolka się zapali. W pamięci nie ma błędu!!! poza tym P1590, który to jest zawsze od momentu przekręcenia kluczyka.
I jeszcze jedno co mnie dziwi. Op-Com identyfikuje silnik jako...Y22DTR, zresztą inny skaner też tak pokazuje, a ja mam na 100% Y20DTH - no chyba, że tak samo wyglądają z zewnątrz. Numer VIN się zgadza z dowodem tabliczkami i tym co w pamięci sterownika siedzi.
Ktoś się może spotkał z dokładnym znaczeniem tego błędu? Może jakieś podpowiedzi z objawów czego jeszcze szukać?
Robiłem mu testy op-comem ale nic niepokojącego nie zauważyłem poza tym, że na wolnych obrotach skacze dawka paliwa w granicach 4,3 do 6,1mg/suw, powyżej obrotów jałowych dawka się stabilizuje, wartości kąta wtrysku żądane i rzeczywiste identyczne przy około 800rpm silnika mają 3,2 i zmieniają się tak samo przy dodawaniu gazu.
Niestety nie mam możliwości zrobić testu w czasie jazdy bo mam uszkodzoną baterię w lapku, a drugi skaner (jakiś uniwersalny) tylko odczytuje błędy i umożliwia kasowanie (jakiś Unitec OBDII).