Temat wymiany świec żarowych w Zafirach przewija się nieustannie przez różne fora. Zazwyczaj opinie pisane są "że ktoś coś słyszał". Dlatego, iż od dzisiaj dzisiaj dokonałem wymiany świec w mojej zafce (czyli przećwiczyłem praktycznie temat
), postanowiłem przybliżyć ta problematykę dla tych, którzy chcieliby zmierzyć się z tym wyzwaniem samemu.
Pierwszą zasadę, którą należy zastosować to - pośpiech Twój wróg !
Druga: zaopatrzyć się w długi (SZEŚCIOKĄTNY !) klucz lub nasadkę dobrej firmy (za nasadkę zapłaciłem 4 zł).
Zafirę wyłączyłem z eksploatacji na 4 dni. Po zdjęciu metalowej rury od turba oraz odłączeniu plastikowej listwy maskującej przewody zasilania świec, należy oczyścić gniazda świec - najlepiej sprężonym powietrzem.
Następnie przez dwa dni (po przyjściu z pracy) regularnie spryskiwałem gniazda świec preparatem luzującym gwinty (zakup w Lidlu
). To na początek. Wiedziałem, że może to być niewystarczające - ponieważ świece nie były wymieniane od min. 4 lat.
W międzyczasie dodatkowo zakupiłem preparat Wurth Rost Off Ice i zastosowałem na 3 dzień.
Odczekałem 5 min i spróbowałem ruszyć świece NA ZIMNYM SILNIKU. Pierwsze dwie (licząc od akumulatora) udało się lekko ruszyć - natychmiast spryskałem je lidlowym preparatem - i wykręciły się powoli bez większych oporów. Ważna uwaga dla zapieczonych świec - NIE WYKRĘCAĆ NA SIŁĘ NAWET JAK SIĘ RUSZĄ !!! Należy lekko wykręcić spryskać, wkręcić i z powrotem wykręcić - i tak powtarzać.
Dwie następne niestety ani drgnęły - więc zostały spryskane na przemian dwoma preparatami i zostawione na następny dzień. W miejsce wykręconych świec włożyłem nowe (NGK D-Power 37) - SPRYSKUJĄC ICH GWINTY SMAREM MIEDZIANYM - (odporność do 1100 st C).
Dzisiaj spróbowałem dalej wykręcić 2 oporne świece na ZIMNYM SILNIKU - ani drgnęły. Złożyłem więc częściowo silnik i ROZGRZAŁEM go do temp. roboczej. Następnie spryskałem wurthem 2 oporne świece i.....poszły leciutko jak po maśle !!
WAŻNE - świece wkręcamy palcami ! - powinny lekko wejść w gwint i dopiero dokręcamy kluczem.
MOJE WNIOSKI SĄ TAKIE:
1. Nie spieszyć się. Dać działać dla chemii - oszczędzisz portfel.
2. Nie wykręcać na siłę !!
3. LEPSZE EFEKTY UZYSKASZ WYKRĘCAJĄC NA ROZGRZANYM SILNIKU !
3. Nie żałuj na dobre preparaty - i tak oszczędzisz.
4. Koszty: komplet świec ngk 160 zł, wurth 50 zł, nasadka klucza 4 zł, preparat Lidlowy 6 zł, robocizna 3 godziny + 2 piwa - ale nie liczę do kosztów
razem: 220 zł. - no i oczywiście przyjemność z dobrze wykonanej pracy
Pozdrawiam życzę przyjemnej lektury i wymiany bez przykrych niespodzianek !!!