Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
danio pisze:Jak przeskoczył o te 2 ząbki to dużego spustoszenia narobił ?
Narobił głowica do remontu musiała iść wszystkie dzwigienki zaworowe do wymiany były.
Zrobiłem remont głowni i na dniach ma być montowana.Po za tym klina na kole wałka rozrządu scieło.
Auto zrobione:)
Koszty jakie poniosłem to
-800zł regeneracja głowicy w tym wymieniono wszystkie dzwigieńki zaworowe
-1100zł części rozrząd kompletny+uszczelka pod głowicę+uszczelki pod kolektory+olej+filtr+nowe szpilki wszystko na dobrych częściach i z dużym rabatem
-100zł koło pasowe na wałek rozrządu
-700zł robocizna w tym sprawdzenie wtrysków czyszczenie przepustnicy i egr`a.ogólne czyszczenie silnika z opiłków po uszkodzonych dzwigieńkach zaworowych
- 600zł holowanie z okolic Magdeburga (sam we własnym zakresie holowałem)
Przyczyna to mróz i to że auto stało na dworze 3 tyg. nie odpalane i gdzieś musiało przyłapać.
Witam, do mnie też zawitał błąd P0340-28 i P0340-29. Okazało się, że czujnik wyzioną ducha(Bosh 250zł, ale zamiennik KWP za 170 zł znalazłem) Bardzo prawdopodobne, ze też miałem przeskok o 1 ząbek na wałku rozrządu, bo jak założyłem nowy to kręcił ale nie palił. po podregulowaniu paska zaskoczył za pierwszym razem. Można wymienić zdejmując tylko koło pasowe z wałka rozrządu - bez odklejania od paska. Generalnie umiejscowienie tego czujnika beznadziejnie dostępne. Więcej grzebania niz samej wymiany. Bogu dziękować, że głowica cała...
Witam.
Dzisiaj wracałem z pracy.
Pojawiło mi się autko z kluczykiem.
Opcom pokazał błąd p0340-29 czujnik pozycji wałka rozrządu, przerwany obwód.
Po wykasowaniu i odpaleniu auta błąd wrócił jednak nie ma już autka z kluczem.
Był jeszcze błąd związany z prędkością silnika i jeszcze jakieś 2, jeden od map sensora, ale przez to że wtyczkę wypiąłem. Niestety pomyślałem żeby zdjęcie zrobić jak już wykasowałem te błędy. Jednak tamte nie powróciły.
Dodam że miesiąc temu wymieniałem rozrząd, czujnik był wyczyszczony. Do tej pory nic. Jak byłem na programie też błędów żadnych nie było.
Czytałem że na kole wału klin potrafi ściąć jednak tam były problemy z odpalaniem.
Moja Zośka odkąd ją kupiłem kręci tak samo.
Czy w takim przypadku wystarczy wymiana czujnika czy sprawdzać ten klin na kole zębatym wału? Różnicy żadnej w jeździe nie ma itp.
Aha, jedyne co to zauważyłem na kole wałka rozrządu że ta krawędź którą bada ten czujnik w jednym miejscu była zagnieciona. Tak być musi?