OLEJ a fakty i mity dotyczące skrzyni M20 M32 .
- wampir11111
- Zafiromaniak
- Posty: 3561
- Rejestracja: 09 sty 2016, 12:19
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Domasławice [DOL]
- Auto: Zafira B 340KM/480Nm
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z20LER
- Gender:
- rafant4011
- Zafiromaniak
- Posty: 6706
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 15:53
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Warszawa Włochy[ESK]
- Auto: Zafira B
- Model: Cosmo
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
Ja zalałam 2,7 mała instrukcja wymiany z mojego garażu
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?p=244643#244643
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?p=244643#244643
Ostatnio zmieniony 26 lis 2017, 10:57 przez rafant4011, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Debiutant
- Posty: 39
- Rejestracja: 13 lis 2014, 20:57
- Imię: Radek
- Lokalizacja: Suwałki
- Auto: ZAFIRA B
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Dopadło i moją ZB.Na 3 i 4 biegu podczas hamowania silnikiem i przyśpieszania słychać "wycie" jak most w Polonezie. Nie jest to głośne ,ale skoro moja żona już to zauważyła ,to nie jest dobrze :-) .Generalnie mam wrażenie,że problemy zaczęły się po wymianie oleju na Tutelę Matryx.Najpierw delikatnie "wyła" na 5 i 6 biegu,potem zaczęły sie problemy z 3 i 4.
Pozostaje dylemat naprawiać ,czy szukać uzywki ? Wycenę na naprawę dostałem na kwotę "od" 1990,00 pln ?????
Pozostaje dylemat naprawiać ,czy szukać uzywki ? Wycenę na naprawę dostałem na kwotę "od" 1990,00 pln ?????
Hej, U mnie tez pojawiło sie coś podobnego. Przy zdjęciu nogi z gazu (hamowanie silnikiem) słychać brzydkie dźwięki jakby cos tarło. Nie jest to jeszcze bardzo głośne ale w zeszłym roku tego nie było. najbardziej słychać przy prędkości 30 40 km na godzinie na 3 i 4 biegu. jak dojeżdżam do świateł. Co to moze być? czy wymiana oleju możne to uciszyć? Dodam ze skrzynia juz raz padła poprzedniemu właścicielowi 3 lata temu ( szósty bieg chyba) była regenerowana. Czyżby pominęli jakieś łożysko? kto wie które łożysko najbardziej pracuje przy hamowaniu silnikiem? Innych złych objawów nie posiadam. Jedynie troche rusza sie lewarek zmiany biegów gdy dodaje i ujmuje gazu.
Ostatnio zmieniony 31 mar 2017, 07:19 przez Besh2324, łącznie zmieniany 1 raz.
- rafant4011
- Zafiromaniak
- Posty: 6706
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 15:53
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Warszawa Włochy[ESK]
- Auto: Zafira B
- Model: Cosmo
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
Zmiana oleju nie naprawi skrzyni...Besh2324 pisze:Wymieniłem olej w skrzyni. Starego zlałem 2L a nowego (tego co polecają) 2,6L. Na początku przez jakies 50 km była znaczna poprawa, nie hałasowało przy hamowaniu silnikiem. Juz myslalem ze pomogło. Niestety brzydkie dźwięki wróciły.
Ten zabieg pomaga jak skrzynia jest jeszcze "cicha i sztywna"
- Martinezku
- Świeżak
- Posty: 21
- Rejestracja: 17 paź 2016, 10:12
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Bismarckhutte OS
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z18XE
- Gender:
- szymonOPC
- Bywalec
- Posty: 167
- Rejestracja: 31 sie 2017, 21:33
- Imię: Szymon
- Lokalizacja: Kielce
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: LEH
- Gender:
Odgrzeję kotleta tj w serwisie opla gdy kupiłem auto wymienili mi olej w skrzyni na nowy GM 1940004 75W-85;API GL4l i wali w ilości 2,4L. Czy uważacie że za mało go wlali o te 200ml? Bo czytałem również ostatnio artykuł w czasopiśmie Auto-Świat i pisali że wskazane jest wlać 2,6L tak jak pisał założyciel tematu. Uważam osobiście, że pojeżdżę te 50tys. km i wymienię olej na fuchs titan sintofluid 75w80 w ilości 2,6-2,8L. Chyba 2,8L nie będzie za dużo ? I nie powinno go wyrzucać ?
- rafant4011
- Zafiromaniak
- Posty: 6706
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 15:53
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Warszawa Włochy[ESK]
- Auto: Zafira B
- Model: Cosmo
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
Zalej 2,7-2,8 i zmień na fuchs-a...
Nawet jeśli wlejesz za dużo to i tak go wywali odpowietrznikiem(nanmiar).
Nawet jeśli wlejesz za dużo to i tak go wywali odpowietrznikiem(nanmiar).
-
- Świeżak
- Posty: 18
- Rejestracja: 16 lut 2014, 15:39
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Lublin
- Auto: Opel
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
Cześć wszystkim,
Piszę ku przestrodze zainteresowanym - dokładnie przeczytajcie cały post Belfra, bo ja przeczytałem po łebkach, potem odpowiedzi i ... miałem trochę więcej roboty
W grudniu miałem do wymiany tuleje na wahaczach - zrobił to mechanik w warsztacie obok mojej roboty (wiadomo, wygodnie jest przyjechać do roboty, postawić auto mechanikowi i po robocie odebrać naprawione). Po nowym roku po coś wlazłem do kanału pod auto i ze zdziwieniem stwierdziłem, że nie założyli osłony pod silnik. Wizyta u mechanika - osłona jest, postaw auto to założymy. Skoro auto ma być u mechanika, to myślę - nie będę się babrał sam, dam mu oliwę do skrzyni i niech mi on przy okazji wymieni. Tak też zrobiłem, dałem 3 butelki oliwy ... odbieram auto i dostaję resztę oleju - 0,55 L; wspominając ten temat na forum myślę sobie - trochę mało zalane drugie zdziwienie - komputer nie zresetowany - znaczy się akumulator nie był odpinany i olej inną dziurą zalewany I tu zaczyna się płacenie za nieuważne czytanie wykładu kolegi.
Za kilka dni miałem trochę czasu i wyjazd na ferie w perspektywie - wyjmę akumulator, odkręcę korek, sprawdzę. Patrzę - a tam oleju nie widać a ubzdurałem sobie, że ma być do pełna wlałem resztę oleju - niewiele lepiej ... dokupiłem jeszcze 2 litry i wlałem zrobiło się późno, przerwałem robotę, ale coś mi nie pasowało i wróciłem do lektury forum. Reakcja po uważnym przeczytaniu? Mniej więcej coś takiego
Przespałem się z tematem i wymyśliłem, że odkręcę korek spustowy, zleję całość i wleję tyle ile powinno być - będę miał pewność ile faktycznie oleju jest w skrzyni. Na logikę to wydało mi się najwłaściwsze. Teoretycznie w skrzyni powinno być 5 litrów, ale ... do skrzyni wróciło 2,75L, w butelkach zostało mi 1,75L. Z dodawania nie wychodzi 5 litrów ... chyba straciłem zaufanie do mechaniora.
Bedę wdzięczny za kilka słów komentarza - czy właściwie wybrnąłem ze swojej pomyłki.
Pozdrv
Piszę ku przestrodze zainteresowanym - dokładnie przeczytajcie cały post Belfra, bo ja przeczytałem po łebkach, potem odpowiedzi i ... miałem trochę więcej roboty
W grudniu miałem do wymiany tuleje na wahaczach - zrobił to mechanik w warsztacie obok mojej roboty (wiadomo, wygodnie jest przyjechać do roboty, postawić auto mechanikowi i po robocie odebrać naprawione). Po nowym roku po coś wlazłem do kanału pod auto i ze zdziwieniem stwierdziłem, że nie założyli osłony pod silnik. Wizyta u mechanika - osłona jest, postaw auto to założymy. Skoro auto ma być u mechanika, to myślę - nie będę się babrał sam, dam mu oliwę do skrzyni i niech mi on przy okazji wymieni. Tak też zrobiłem, dałem 3 butelki oliwy ... odbieram auto i dostaję resztę oleju - 0,55 L; wspominając ten temat na forum myślę sobie - trochę mało zalane drugie zdziwienie - komputer nie zresetowany - znaczy się akumulator nie był odpinany i olej inną dziurą zalewany I tu zaczyna się płacenie za nieuważne czytanie wykładu kolegi.
Za kilka dni miałem trochę czasu i wyjazd na ferie w perspektywie - wyjmę akumulator, odkręcę korek, sprawdzę. Patrzę - a tam oleju nie widać a ubzdurałem sobie, że ma być do pełna wlałem resztę oleju - niewiele lepiej ... dokupiłem jeszcze 2 litry i wlałem zrobiło się późno, przerwałem robotę, ale coś mi nie pasowało i wróciłem do lektury forum. Reakcja po uważnym przeczytaniu? Mniej więcej coś takiego
Przespałem się z tematem i wymyśliłem, że odkręcę korek spustowy, zleję całość i wleję tyle ile powinno być - będę miał pewność ile faktycznie oleju jest w skrzyni. Na logikę to wydało mi się najwłaściwsze. Teoretycznie w skrzyni powinno być 5 litrów, ale ... do skrzyni wróciło 2,75L, w butelkach zostało mi 1,75L. Z dodawania nie wychodzi 5 litrów ... chyba straciłem zaufanie do mechaniora.
Bedę wdzięczny za kilka słów komentarza - czy właściwie wybrnąłem ze swojej pomyłki.
Pozdrv