zafira traci moc
Cześć,
Ja w ostatnim miesiącu przeszedłem ten temat. Na początku każdy mechanik mówił, że DPF mi się nie wypala. Nie wierzyłem w to bo objawy miał po 2 godzinach jazdy. Nigdy na zimno.
Brak mocy wyskakiwał mi w momencie kiedy Zośka zabierała się do wyprzedzania. Na początku bucior, i w połowie tira zdychała. Odpuściłem sobie, i zaraz moc wracała (błąd od pierwszego razu świecił się cały czas). Kolejne wyprzedzanie i sytuacja się powtarzała.
Raz zostawiłem go na dłużej (3 dni). Postał sobie i błąd sam się skasował. Pomyślałem, ze jest ok. Kolejna dłuższa droga i znowu to samo. Zacząłem podejrzewać podstęp bo błąd wyskakiwał zawsze (w moim przypadku)... pod Toruniem. Żarcik oczywiście.
Ostatecznie zostawiłem po takich kilku akcjach samochód na dłużej w warsztacie i okazało się, że jeden z węży (nie nazwę go fachowo bo nie mam o tym pojęcia) jest pęknięty. Pęknięcie na długości około 5 cm. Taki długości 30 cm zaraz koło górnej części chłodnicy. Wymieniłem i tematu nie ma.
Pozdrawiam
Bartosz
Ja w ostatnim miesiącu przeszedłem ten temat. Na początku każdy mechanik mówił, że DPF mi się nie wypala. Nie wierzyłem w to bo objawy miał po 2 godzinach jazdy. Nigdy na zimno.
Brak mocy wyskakiwał mi w momencie kiedy Zośka zabierała się do wyprzedzania. Na początku bucior, i w połowie tira zdychała. Odpuściłem sobie, i zaraz moc wracała (błąd od pierwszego razu świecił się cały czas). Kolejne wyprzedzanie i sytuacja się powtarzała.
Raz zostawiłem go na dłużej (3 dni). Postał sobie i błąd sam się skasował. Pomyślałem, ze jest ok. Kolejna dłuższa droga i znowu to samo. Zacząłem podejrzewać podstęp bo błąd wyskakiwał zawsze (w moim przypadku)... pod Toruniem. Żarcik oczywiście.
Ostatecznie zostawiłem po takich kilku akcjach samochód na dłużej w warsztacie i okazało się, że jeden z węży (nie nazwę go fachowo bo nie mam o tym pojęcia) jest pęknięty. Pęknięcie na długości około 5 cm. Taki długości 30 cm zaraz koło górnej części chłodnicy. Wymieniłem i tematu nie ma.
Pozdrawiam
Bartosz
witam!
po dlugim czasie i wymianie mechanikow prawdopodobnie zazegnalem problem zaniku mocy przy obrotach okolo 2000
zostal wymieniony regulator cisnienia paliwa na listwie wtryskowej
na te chwile jest dobrze ale najwieksze objawy byly w trasie podczas hamowania silnikiem i dodaniu pozniej gazu wtedy obroty wzrastaly a mmocy nie bylo
musze tylko sprawdzic w trasie i mam nadzieje ze zoska nie zawiedzie
pozdrawiam
po dlugim czasie i wymianie mechanikow prawdopodobnie zazegnalem problem zaniku mocy przy obrotach okolo 2000
zostal wymieniony regulator cisnienia paliwa na listwie wtryskowej
na te chwile jest dobrze ale najwieksze objawy byly w trasie podczas hamowania silnikiem i dodaniu pozniej gazu wtedy obroty wzrastaly a mmocy nie bylo
musze tylko sprawdzic w trasie i mam nadzieje ze zoska nie zawiedzie
pozdrawiam