Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
qba1337 pisze:Dzięki za kolejne pomocne rady. Przepustnice i EGR wyczyściłem już wcześniej, ale pominąłem boost sensor, więc spróbuję tym się zająć. Mam jeszcze pytanie czy wymiana EGR może coś dać? czy jeżeli jest on wyczyszczony i nie dało to poprawy to kupno nowego za 300-400 zł mija się z celem?.
Jeżeli działa poprawnie i się nie zacina to nie ma sensy go wymieniać. Możesz zrobić test. Trzeba autko podpiąć do kompa i zobaczyć jak się zachowuje - wartości prawie idealne to odczyty na poziomie 11-13%
Nowy kosztuje 500, regenerowany taniej, ale może lepiej przeznaczyć to na inne cele - może być
"NADZIEJE LUDZI MĄDRYCH SĄ PEWNIEJSZE NIŻ BOGACTWO NIEUKÓW" - DEMOKRYT
Zdecydowałem się na "naprawę chwasta" i auto póki co nie sprawia problemów i czuć delikatnie, że silnik lepiej oddycha Oby bezproblemowo było dalej Dzięki za rady
wyskoczył mi błąd P04005A, czyli jak domniemywam to błąd EGR. Co radzicie Panowie, czyszczenie EGRa na początek ? Dodaje że auto żłopie gnojówkę jak smok.
Ostatnio zmieniony 13 maja 2013, 15:00 przez vorny, łącznie zmieniany 1 raz.
Sam nie będę przy tym grzebał, oddaję do znajomego warsztatu. Zakupię blaszkę do zaślepienia EGRa, jednak nasuwa się pytanie, wkładać ją przed czy za EGRem?
To nie jest trudna sprawa vorny Pare postów wstecz również pytałem o rady i masz tam dokładne instrukcje jak się tym zająć Dobra do tego jest benzyna ekstrakcyjna, a do czyszczenia kanałów dolotowych przyda się śrubokręt i szmatka założona na niego, żeby wydobyć nagar. Ogólnie rzecz biorąc mi akurat nic to nie pomogło, wyczyszczenie tego na glans, mimo tego że były błędy związane z EGR. No ale czyszczenie tego na pewno nie zaszkodzi . Te całe zamieszanie powoduje zazwyczaj dpf, który trzeba jak najszybciej "naprawić".
W ubiegłym tygodniu bodajże w środę, spotkała mnie przykrość z błędami 004005b i 22795b. Po rozebraniu EGR okazało się , że nie wygląda on tak strasznie. Właściwie był trochę mocniej przydymiony, sama cewka w stanie idealnym zero śladów nagaru jak nówka, po doczyszczeniu wszystko pracuje leciutko. Wyczyściłem też czujnik w kolektorze. Zmontowałem wszystko i niby było ok, niestety w poniedziałek powtórka z rozrywki, autko zrobiło się słabiutkie znowu zaświeciła się kontrolka silniczka, po chwili zafira straciła moc do tego stopnia, że nie można było w ogóle ruszyć z miejsca. Praktycznie już szykowałem się do zepchnięcia autka, ale najpierw zgasiłem silnik poczekałem kilka sekund i ponownie uruchomiłem. Silnik wrócił do normalnej mocy i dalej kontynuowałem już jazdę bez problemu. Błędy odczytane dokładnie takie jak poprzednio. Dzisiaj wziąłem się jeszcze raz za wykręcenie EGR tym razem wraz z przepustnicą i okazało się że tak jak, już ktoś tu pisał, modół elektroniczny przepustnicy był zalany olejem. Podejrzewam że to właśnie przepustnica źle się otwierała. Mam nadzieje, że to już będzie koniec z tym problemem. Przy okazji kasowania błędów sprawdziłem nasycenie DPF i jest w 74% przejechane prawie 900 km (głównie po mieście) od ostatniego wypalania, różnica ciśnień -2 kpa oraz 0,39, tak że myślę , że z dpf jest wszystko ok.
robertw pisze:....... sprawdziłem nasycenie DPF i jest w 74% przejechane prawie 900 km (głównie po mieście) od ostatniego wypalania, różnica ciśnień -2 kpa oraz 0,39, tak że myślę , że z dpf jest wszystko ok.
wrzuć zrzut ekranu z raportu - bo w takie cuda nie uwierzę
"NADZIEJE LUDZI MĄDRYCH SĄ PEWNIEJSZE NIŻ BOGACTWO NIEUKÓW" - DEMOKRYT
Przebiegu ci nie udowodnię, bo międzyczasie odłączałem akumulator (szukałem wtyczki czujnika płynu chłodzącego) i się wyzerowało, ale wiem, że było przed resetem ponad 400km. Licznik przebiegu kasuję po każdym wypalaniu dpf. Zimą wypalało już nieraz po 500km ale wtedy gdy praktycznie tylko jeździłem po mieście, kiedy mieszanie to 800-900km.
A jest możliwe że rozłączenie akumulatora kasuję wartość nasycenia? Ostatnio zrobiłem jakieś 80 km po Autostradowej Obwodnicy Wrocławia może go trochę dopaliło. Właśnie po zjeździe z obwodnicy wyrzuciło mi błędy EGR.
Skończyło się na nowym EGRze, udało się go dostać za niecałe 400 zł. Stary zawór total kaputt, w wolnej chwili pójdzie do domowej regeneracji i zobaczymy czy będzie się nadawał na zapas
Wkurzyłem się i mam dość tego badziewia... Zaślepiłem dziada i to był strzał w 10!!!
Świeci się tylko check, i bywala po wypedałowaniu błąd, ale warto. DPF wypala się w takich samych cyklach, tak więc wszystko wskazuje na to, że ten proekologiczny dodatek na ch** się nadaje, a autko w moim przypadku 100 KM zbiera się już od najniższych obrotów i bez turbo dziury.
Witam wszystkich ja także zabrałem się za wyczyszczenie boost sensora, egr i przepustnicy z tego względu że Zafirka zatzreła szarpać tak 1800-2200 obr z biegiem czau coraz cześciej.
I tak rozbieram bez większych problemów boost sensora zabrudzony jak diabli nie było w ogóle prześwitu miedzy szparkami masakra aż cud że żaden błąd nie wyskakiwal
następnie rozkręcam egr też bez większych problemów choć starasznie mało miejsca na jaki kolwiek ruch rekami ale nie to najważniejesze gdy wyciągnołem cały egr i oddzieliłem iglice od grzybka patrze a iglica która porusza grzybek jest zakrecona na 2 torxy a nie na 4 i też szok że żaden błąd nie wyskoczył ponieważ było widać szczeline miedzy tymi urządzeniami czy miał ktoś z kolegó taką niespodzianke????
Nastepnie wyczyściłem przepustnice bez większych problemów choć naprawdę stasznie dużo tego nagaru tam było a zwłaszcza miedzy rurką od egr dom przepustnicy prześwit o połowe był zmniejszony masakra
Czy miał ktoś kolegów takie problemy ze chociaż było zasyfine jak djabli żadne błędy nie wyskakiwały???
Jamborski Dariusz pisze:Witam wszystkich ja także zabrałem się za wyczyszczenie boost sensora, egr i przepustnicy z tego względu że Zafirka zatzreła szarpać tak 1800-2200 obr z biegiem czau coraz cześciej.
I tak rozbieram bez większych problemów boost sensora zabrudzony jak diabli nie było w ogóle prześwitu miedzy szparkami masakra aż cud że żaden błąd nie wyskakiwal
następnie rozkręcam egr też bez większych problemów choć starasznie mało miejsca na jaki kolwiek ruch rekami ale nie to najważniejesze gdy wyciągnołem cały egr i oddzieliłem iglice od grzybka patrze a iglica która porusza grzybek jest zakrecona na 2 torxy a nie na 4 i też szok że żaden błąd nie wyskoczył ponieważ było widać szczeline miedzy tymi urządzeniami czy miał ktoś z kolegó taką niespodzianke????
Nastepnie wyczyściłem przepustnice bez większych problemów choć naprawdę stasznie dużo tego nagaru tam było a zwłaszcza miedzy rurką od egr dom przepustnicy prześwit o połowe był zmniejszony masakra
Czy miał ktoś kolegów takie problemy ze chociaż było zasyfine jak djabli żadne błędy nie
wyskakiwały???
a szarpanie minęło ????
Ostatnio zmieniony 10 sie 2013, 08:37 przez mewrik, łącznie zmieniany 1 raz.
Oby bezproblemowo było dalej 
