[B] Świece żarowe - silniki - 1,7 i 1.9 CDTI, common rail
Przez pół roku miałem błąd świec żarowy ( jednej). Przy próbie wykręcenia okazało sie to niemożliwe. Serwis men stwierdził, że jedna świeca jest walnięta na jednym z cylindrów. Po nie udanej próbie po jakimś czasie błąd sam zniknął, a silnik zaczął jakby bardziej klekotać.
W czym może być problem.
W czym może być problem.
ZAFIRKA B 1.9 CDTI '06 - 6,8L /100km
- szmurlo
- Bywalec
- Posty: 111
- Rejestracja: 06 gru 2010, 08:42
- Imię: Waldemar
- Lokalizacja: Kaszuby
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
Witam,
Mam sprawdzone wszystkie 4 świece. Są OK.
Jednak alarm z błędem grzania powraca po kasowaniu. Wyświetla się też samochód z kluczykiem na panelu czołowym, który gaśnie, gdy silnik się nieco rozgrzeje.
Co może szwankować?
Da radę samemu dojść co i jak się złego dzieje?
Pozdrawiam,
WS
Mam sprawdzone wszystkie 4 świece. Są OK.
Jednak alarm z błędem grzania powraca po kasowaniu. Wyświetla się też samochód z kluczykiem na panelu czołowym, który gaśnie, gdy silnik się nieco rozgrzeje.
Co może szwankować?
Da radę samemu dojść co i jak się złego dzieje?
Pozdrawiam,
WS
Witam
To że świece w danym modelu są różne wiemy już z poprzednich postów. Sam ostatnio przerabiałem ten temat. Ostatnio (od lipca) walczę z moja zośką, a dokładniej z problemami z uruchamianiem. Zaznaczę że opcom nie pokazał żadnych błędów. A problemy są. Po nocy cięzko odpala, ale i w dzień mam problemy. Mimo temperatury na zewnątrz oscylującej w ok. 20-25 stopni. Postanowiłem zacząć od wymiany świec. Zakupiłem nówki sztuki i wymieniłem. Okazuje się jednak że "nowe" są o jakieś 6 mm krótsze (dobierane po numerze vin). Problem jednak nie zniknął. Wymieniłem więc czujnik temperatury płynu - problem nie zniknął. Aku jest sprawny (przynajmniej w teorii- nie mam możliwości sprawdzenia go pod obciążeniem), świece wymienione, czujnik temperatury cieczy również. Filtr paliwa wymieniony, żadnych "zapowietrzeń" nie stwierdzono. Została mi tak na dobrą sprawę tylko wymiana modułu (koszt ok 200 zł). Ewentualnie zastanawiam się jeszcze nad tą długością świec. 6mm to może być akurat tyle, że za mało wystają i nie wystarczająco dogrzewają komorę. Zaznaczę że (troche eksperymentowałem) po odłączeniu czujnika temperatury cieczy znacząco wydłuża się czas grzania świec i wtedy problem z uruchomieniem znika. Zastanawiałem się żeby podmienić moduł od kogoś, ale nie bardzo mam od kogo. A wydac 200 na nowy - jak okaże sie że niepotrzebnie to przecież zwrócić się nie da (zwrotów elektroniki raczej nikt nie przyjmuje).
Zaznaczę że jedyny błąd jaki mi się pokazuje to "siłownik przepustnicy". Ale on jest "od nowości", a problem pojawił się w lipcu gdzie przy wysokich temperaturach ciężko było uruchomić zimny silnik.
Może ktoś ma jakiegoś pomysła?
To że świece w danym modelu są różne wiemy już z poprzednich postów. Sam ostatnio przerabiałem ten temat. Ostatnio (od lipca) walczę z moja zośką, a dokładniej z problemami z uruchamianiem. Zaznaczę że opcom nie pokazał żadnych błędów. A problemy są. Po nocy cięzko odpala, ale i w dzień mam problemy. Mimo temperatury na zewnątrz oscylującej w ok. 20-25 stopni. Postanowiłem zacząć od wymiany świec. Zakupiłem nówki sztuki i wymieniłem. Okazuje się jednak że "nowe" są o jakieś 6 mm krótsze (dobierane po numerze vin). Problem jednak nie zniknął. Wymieniłem więc czujnik temperatury płynu - problem nie zniknął. Aku jest sprawny (przynajmniej w teorii- nie mam możliwości sprawdzenia go pod obciążeniem), świece wymienione, czujnik temperatury cieczy również. Filtr paliwa wymieniony, żadnych "zapowietrzeń" nie stwierdzono. Została mi tak na dobrą sprawę tylko wymiana modułu (koszt ok 200 zł). Ewentualnie zastanawiam się jeszcze nad tą długością świec. 6mm to może być akurat tyle, że za mało wystają i nie wystarczająco dogrzewają komorę. Zaznaczę że (troche eksperymentowałem) po odłączeniu czujnika temperatury cieczy znacząco wydłuża się czas grzania świec i wtedy problem z uruchomieniem znika. Zastanawiałem się żeby podmienić moduł od kogoś, ale nie bardzo mam od kogo. A wydac 200 na nowy - jak okaże sie że niepotrzebnie to przecież zwrócić się nie da (zwrotów elektroniki raczej nikt nie przyjmuje).
Zaznaczę że jedyny błąd jaki mi się pokazuje to "siłownik przepustnicy". Ale on jest "od nowości", a problem pojawił się w lipcu gdzie przy wysokich temperaturach ciężko było uruchomić zimny silnik.
Może ktoś ma jakiegoś pomysła?
-
- Przeglądacz
- Posty: 74
- Rejestracja: 27 paź 2011, 11:57
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Bełchatów
- Auto: Opel Zafira1.9
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
Witam Wszystkich.
Dzisiaj w Zosi pojawił się błąd. Samochodzik z kluczykiem nie gaśnie z resztą kontrolek (poz. zapłon) przed odpaleniem. Po odpaleniu gaśnie. Generalnie samochód zapala bardzo dobrze. Po podłączeniu kompa wyskoczyło 38008 (stąd post w tym temacie), B0992 oraz B0993.
Znaczenie błędów znam. 2 godziny temu zostały skasowane ale po zrobieniu zakupów wróciły ... Macie jakieś sugestie od czego zacząć prace przy Zosi ?
Dzisiaj w Zosi pojawił się błąd. Samochodzik z kluczykiem nie gaśnie z resztą kontrolek (poz. zapłon) przed odpaleniem. Po odpaleniu gaśnie. Generalnie samochód zapala bardzo dobrze. Po podłączeniu kompa wyskoczyło 38008 (stąd post w tym temacie), B0992 oraz B0993.
Znaczenie błędów znam. 2 godziny temu zostały skasowane ale po zrobieniu zakupów wróciły ... Macie jakieś sugestie od czego zacząć prace przy Zosi ?
-
- Przeglądacz
- Posty: 74
- Rejestracja: 27 paź 2011, 11:57
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Bełchatów
- Auto: Opel Zafira1.9
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
Teoretycznie tak
Mam zamiar wymieniać komplet. Nie będę bawił się w pojedyncze sztuki. Wymienię pewnie w przyszłym tygodniu. Odezwę się po wymianie i napiszę czy błędy wracają.
[ Dodano: Sob Lis 10, 2012 18:17 ]
W dniu dzisiejszym nastąpiła wymiana świec. Na chwile obecną błąd nie powraca Wszystko jest ok Pozdrawiam
Mam zamiar wymieniać komplet. Nie będę bawił się w pojedyncze sztuki. Wymienię pewnie w przyszłym tygodniu. Odezwę się po wymianie i napiszę czy błędy wracają.
[ Dodano: Sob Lis 10, 2012 18:17 ]
W dniu dzisiejszym nastąpiła wymiana świec. Na chwile obecną błąd nie powraca Wszystko jest ok Pozdrawiam
- Flora
- Zafiromaniak
- Posty: 3178
- Rejestracja: 14 paź 2013, 11:46
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
Trochę odgrzeję temat. Krótko po zakupie samochodu okazało się, że akumulator nadaje się jedynie do wymiany. Wypedałowałem wtedy masę błędów, ale po wymianie akumulatora większość problemów zniknęła. Pozostał niestety błąd 38008. Samochód odpala raczej normalnie, przez chwilę pali się kontrolka z kluczem, ale po przejechaniu niewielkiego dystansu gaśnie.
Czy jest to błąd, który powinien sam zniknąć jeżeli świece są ok, czy trzeba go kasować ręcznie?
Czy jest to błąd, który powinien sam zniknąć jeżeli świece są ok, czy trzeba go kasować ręcznie?
Witam...z tym problemikiem poram się już jakiś dłuższy czas ... sprawdzałem świece (próbnikiem z żarówką) niby jest oki, natomiast należało by jeszcze raz wykręcić i sprawdzić oporność. Domniemam, iż nie jest taka sama na wszystkich świecach. Myślę tak: przymierzam się do wymiany rozrzadu, jak do tyłu silnika będę miał dostęp wymienię komplet świeczek. Chodz nie są to ,,tanie rzeczy"