Miałem już nie odbiegać od tematu, ale jako ze co jakiś czas dostaję PW z podobnymi pytaniami to zamiast rozpisywać się od nowa będę tu odsyłał
Może się komuś przyda.
Proszę moda o wydzielenie wątku o LPG do innego tematu
Zafek80 pisze:Kolegów mam którzy jako przedstawiciele w różnych firmach pracują. Skody, Hyundai`e, KIA`nki, wszystko z fabrycznymi instalacjami LPG BRC, wszystko to floty i jeżeli zjawisko występuje nagminnie w każdym aucie po przeb. 60, max 70 tys km (a Ty piszesz co innego) to wypada stwierdzić iż to co jest dawane na tzw. fabryczny SET jest tak zrobione żeby się po określonym przebiegu zepsuło. Bo nie znajduję innego wytłumaczenia. Wiadomo, ci ludzie mało nie jeżdżą, auta przejeżdżają średnio po 55-70tyś km na rok i niektóre mające w okolicach 200 tys km z ori instalacji mają już tylko zbiornik gazu - reszta, wszystko wymienione na skutek awarii. I wszędzie wspomniany problem że tylko i wyłącznie BRC w to wsadzisz bo inaczej trzeba wymieniać całą instalację.
To zastanów się dlaczego zostało założone własnie BRC a nie cokolwiek innego na czym by można więcej zarobić. I dlaczego Czakram najpierw prowadził 2 letnie badania na określonych pojazdach ? (4-5 lat temu można było w sieci wygrzebać pliki z badań i schematy montażowe oraz wstępne parametry kalibracji, bo ktoś nie pozabezpieczał plików, ale już się połapali i tego nie ma) I dlaczego Kia i Hyundai utrzymują 7 letnia gwarancję dla tych pojazdów ? Berlingo, które się u mnie serwisowało miało 380 tys na silniczku 1,4 z instalką BRC i nawet oleju nie brało więcej niż norma dla nówki. A latało cały czas z 50% obciążenia bo na siebie zarabiało. Wtryski zmienione raz, ale właściciel mówił że już się do kolejnej zmiany szykuje.
P.S. Na fabrycznym secie nie widziałem pomarańczowych BRC i rzadko widywałem Fly Sequent 24.11. Jak importer zamawia coś słabego to to dostaje i pretensję proponuję kierować do importera, a nie do Czakramu, bo oni Ci mogą założyć dużo lepszy zestaw tylko wtedy paradoksalnie stracisz gwarancję na silnik
A to że floty potrafią popsuć dwumasę w 307 po 14 tys km i wtryski w Focusie 1,8 po 45 tys to ja doskonale wiem i nie musisz mi mówić. Jakoś tak się jednak dziwnie składa że pojazdy normalnie użytkowane (w tej samej locie) nie mają takich przypadłości, ale są pewne grupy kierowców, którym samochód zmienia się co 1,5 roku
Do czasu aż pracodawca dostanie podwyżkę kolejnego kontraktu na fleet menagement, bo wtedy szybciutko zwolni tego kierowcę, który się do tego przyczynił
Zafek80 pisze:Wszystkiemu winien od początku do końca właściciel auta który wybrał gównianego gazownika bo był najtańszy a ten gównianą kompletację osprzętu bo była najtańsza
Racja. Ale to taki kraj masochistów, którzy lubią du...ę szkłem podcierac i później są zdziwieni że boli
Zafek80 pisze:No ale to właśnie przekłada się na żywotność silnika.
Nie.
Bo to nie gaz go zepsuł tylko przebieg i zła eksploatacja. Gaz Ci pierścieni nie powyciera i nie doprowadzi do owalizacji tłoka. Panewek też nie pozaciera. Wszystkiemu winien jest użytkownik, który nie zmieniał oleju. Przy czym większość produkcji tego samochodu stoi już na szrotach mimo użytkowania na PB więc raczej ciężko zwalać winę na LPG
Zafek80 pisze:a nie ponad 1500 jak w przyp. BRC które jeszcze zdychają co 60-70 tyś km.
Jak się gówno tankuje to się wtryski sypią. Tankowane gównem Hany potrafią lać już przy 15 tys. Nie ma reguły. Jak bedzie dobry gaz to może 100 tys zrobią. BRC tankowane dobrym gazem spokojnie ten wynik pomnożą. Moje nie widziały jeszcze nawet myjki ultradźwiękowej
A obecnie komplet moich wtrysków kosztuje 880 zł + wysyłka więc płakał nie będę
Zafek80 pisze:Nawet H2000 Gold (poprawione) które mam u siebie w Mercu po ok 80 tyś km przebiegu zaczynają "podlewać" i się mieszanka rozjeżdża.
Jeśli masz 170 KM to się nie dziwię. Są za duże bo dla nich dolna granica to 33KM/cyl. Zawsze będzie podlewał w dole obrotów chyba że kompem ustawisz mieszankę na ubogą, ale... no właśnie :>
Mam takie same w 240 KM 5 cyl i ledwie dają radę. Jest OK ale mogłoby być lepiej.
P.S. Nie twierdzę że BRC to fenomenalna instalacja, ale jest lepsza od większości budżetowych i trudniej ją zepsuć, bo już sam montaż wymaga oprogramowania, którego papraki zwykle nie mają
Wtryski też są dużo lepsze chociaż do Keihina im jeszcze bardzo dużo brakuje
W drugim samochodzie mam od 100 tys mil Aegis+Hana+KME na 5 cylindrów i na razie chodzi dobrze, ale do wtrysków będę musiał zajrzeć.
Najwięcej rozwalonych głowic widziałem po Stagu i Valtekach lub Hanach. Czy to oznacza że to złe instalacje ?
Dla mnie to oznacza że:
1. To popularne intalacje.
2. To zbyt łatwe do zamontowania instalacje.
3. Zbyt wielu papraków się do nich dotyka, a nie potrafią tego zrobić właściwie.
Dlatego Staga nikomu nie polecam, bo wiem że jak zacznie szukać zakładu który mu to założy to z dużym prawdopodobieństwem trafi do któregoś z papraków i za 2-3 lata kupi diesla i będzie pisał po forach "gaz tylko do kuchenek". Oczywiście do czasu jak mu się dwumasa z turbiną i wtryskami nie wyłoży w jednym momencie, a do tego jeszcze pompa będzie opiłkować
Wtedy kupi FSI i będzie opowiadał jakie to dobre i oszczędne (zakłamując rzeczywistość), a później znowu nastąpi płacz chyba że zdąży sprzedać