Zafira Klub Polska

Witam posiada od 3 miesięcy Zafirę B 1.9 150km wszystko było ok do czasu gdy po trasie polska -belgia na drugi dzień jechałem do pracy auto wszedło w tryb awaryjny tz kontrolka serwisowa i brak mocy ,gdy zgasze i zapale jest ok dopiero jak trochę je przepale wchodzi znowu w tryb awaryjny
Błedy:czujnik ciśnienia filtra-zbyt duża różnica ciśnień
Chociaż zapełnienie filtra pokazuje 47%
Czy to napewno dpf?

Częsta przypadłość z DPF to pękający przewód dochodzący do czujnika przy filtrze paliwa. idzie od od czujnika przy DPF. Sprawdź sobie czy Ci nie padł i przez to sterownik nie może zainicjować procesu wypalania filtra. Ja wymieniłem ten przewód na inny, giętki , wzmacniany otuliną i od dwóch lat mam spokój. Koszt niewielki bo jakies 30zł.

Niby dpf był wypalany jakieś 600km temu tak pokazuje op com pewnie na trasie jak jechałem do Belgii


EDIT

Chyba coś pokręciłem 670 to przebieg czy 670 km temu?


EDIT

Kurcze nie mogę dodać zdjęcia na tel ,w op comie jest przebieg od ostatniej regeneracji filtra i u mnie jest 670 km

Posty pisane w krótkim odstępie czasu edytujemy i scalamy

Sprawdzałem dzisiaj te wężyki i wyglądają na całe ,ma ktoś jakieś jeszcze pomysły?

Na moje oko, to nie DPF, tylko turbina przeładowuje. Jeżeli po osiągnięciu np. 3 tyś. obrotów wchodzi w tryb awaryjny, a po zgaszeniu i ponownym odpaleniu, wszystko wraca do normy, to ja bym obstawiał turbinę.

Przerabiałem to kiedyś, tylko w innym aucie. U mnie pomogło samo czyszczenie turbiny. Jednak czasami potrzebna jest regeneracja.
Dobrze by było zrobić logi dynamiczne.

A jak te logi się robi? Wczoraj jeździłem w terenie zabudowanym max predkosc to 80 km/h zrobiłem ok 40 km i nic a kiedy wpadne na autostrade i dępne troche tobpo ok 10 km wchodzi w tryb awaryjny ,a ostatnio wjechałem na autostrade i zacząłem kręcic silnik dość ostro to pobparu minutach znowu t. awaryjny ale po chwili było ok i kolejny raz t. a. i tak zostało ale jak zgasze i zapale od nowa to jest ok

Miałem dokładnie tak samo ( pisałem wcześniej ), tylko w innym samochodzie (skoda).
3 tys. obrotów i odcinka. Zgaszenie silnika, odpalenie, jazda do 3 tyś. obrotów i znowu odcinka i tak w kółko.
Co prawda nie miałem DPF-a, ale na pewno nie on jest odpowiedzialny za w/w problem.

Poczytaj sobie o "zjawisku" nazywanym "NOTLAUF", tam znajdziesz wszystko, odnośnie Twojego przypadku. Dowiesz się także, co to są, logi dynamiczne.

Mam nadzieję, że właśnie borykasz się z tym problemem, jeżeli się myliłem, to sorry.

Tak wlaśnie się borykam mój kolega też ma podobny problem tylko to mazda ,regenerował turbo (faktycznie było już na wykończeniu ) założył i dalej ten sam problem

Poczytaj o zjawisku "notlauf", tak jak pisałem wcześniej, może w tym tkwi problem.
Żeby nie bawić się w zgadywanki, najprościej będzie podłączyć się pod op-coma i przejechać się (oczywiście z mechanikiem), który odczyta wskazania turbiny i wtedy będziesz wiedział, czy turbo pracuje jak trzeba, czy może przeładowuje.

Jeżeli przeładowuje, to będzie znaczyło, że właśnie możesz mieć odcinkę i auto wchodzi w tryb awaryjny. Po zgaszeniu i odpaleniu, wszystko wraca do normy.

Miałem sprawdzić op comem te turbo akurat komputer mi padł i będe miał sprawny dopiero za 2 dni ,zauważyłem też że jak zatrzymam się i zgasze auto to słychać takie cykanie z okolic dpf coś takiego jakby stygł czy to normalne?

A z kąd wiesz, że akurat z okolic DPF? Może cykać np. jakiś przekaźnik, lub po prostu naprężona blacha pod spodem.

Przypomnę tylko, że jak będziesz sprawdzał turbinę, to musi to być to zrobione podczas jazdy i to dość ostrej. Trzeba auto pociągnąć prawie na maxa powiedzmy do 3 biegu. Jak masz gdzie się rozpędzić, to i do 4. Wtedy dopiero można stwierdzić, czy turbo przeładowuje. U mnie było tak, że jak dochodziłem do 3 tys. obr. obojętnie na jakim biegu, to samochód wchodził w tryb awaryjny.

Te cyknięcie z okolic wydechu (dpf,rura, itd) to normalne że jak gasisz silnik wszystko wystudza się i właśnie tak to słychać jak takie cyknięcia, są nieregularne i raz głośniej a raz ciszej.
Co do błędu to ciężko cokolwiek naprawić na ucho i oko musisz podłączyć się pod komputer i sprawdzić wszystkie błędy oraz tak jak wcześniej koledzy pisali parametry w blokach danych.Teraz możesz tylko strzelać .Po opisie twojej usterki dokładnie sprawdził bym przewody ciśnieniowe od dpf-u a zwłaszcza łączniki elastyczne które lubią pękać - wielu nas już naprawiało te przewody.Jak nie masz kompa to przeszukaj forum na bank ktoś z okolicy pomoże Ci ustalić usterkę.

No właśnie jestem teraz w Belgii dziśaj robiłem logi ,pojechałem na prosty odcinek z kolegą ,on kręcił auto 3500 ja sprawdzałem na ciśnienie ładowania i było podobne z ciśnieniem porządanym czasem trochę mniejsze o 10 jednostek ,gdy wracaliśmy auto wszedło w tryb awaryjny ale nie było kręcone, miałem włączonego op coma oprócz błedu zbut duża różnica ciśnień wyskoczył jeszcze jeden błąd
Wykryto nieszczelność w układzie wlotu powietrza
Po paru minutach zośka zaczeła normalnie działć a został błąd tylko zbyt duża róznica ciśnień a drugi zniknoł (bez kasowania go)
I jeszcze zapełnienie dpf wzrosło do 66%
Może to jakiś wąż???

Jeżeli wąż to zawsze było by tak samo, a nie co jakiś czas.
EGR może jest brudny i się przycina - mogą być właśnie takie błędy.
Na forum znajdziesz jak to zrobić krok po kroku.

Jacek pisze:Może to jakiś wąż???

Zapytam tak z głupia frant - czy sprawdziłeś stan mechanizmu napędzającego klapki na kolektorze ssącym ? Czy on aby nie jest zatarty ?
Bo tak to wygląda z opisu, jakby był nieszczelny kolektor dolotowy i klapki zatarte (bład nieszczelności w układzie wlotu powietrza), samochód dymił, a później pojawił się błąd zbyt dużej różnicy ciśnień (domyślam się, że dotyczy to szybko zapychającego się DPF).