Zafira Klub Polska

Mam problem z Zośką,
Gdy się nagrzeje gaśnie i nie można jej odpalić(rozrusznik kręci), wskazówka od obrotomierza leży na zero, a jak załapie to pochodzi chwilę i gaśnie. Dopiewo jak przestygnie to odpala i chodzi dotąd, dokąd znów złapie temperatury, potem znów nie chce palić.

Błędów niema, czujnik położenia wału niby ok, bo po podpięcie kompa pokazuje wartości(ale obrotomierz zero).

Jak odpala to od strzała, a jak nie chce to nawet "długie" kręcenie rozrusznikiem nic nie daje(złudzenie jest takie że jak przestygnie to pali, a jak się zagrzeje to nie pali).

Pompę paliwa słychać, bezpieczniki też ok.

Jakieś pomysły, sugestie?

Jest podejrzenie główny komputer(ten co jest w nadkolu) lub brak gdzieś masy lub "przetarty" kabel gdzieś w wiążące instalacji.

Sprawdź jakie masz ciśnienie w rampie paliwowej .
Oraz zawór regulacji ciśnienia w rampie czy nie są poniżej wartości sprawdź na rozgrzanym silniku jak zgaśnie

Nie wiem czy występuje ale jak tak to będzie czujnik Halla

Rafał znalazłem coś takiego. Poczytaj.
http://fiatklubpolska.pl/doblo-455/fiat ... moc-10215/

Zapomniałem Ci powiedzieć jak dzwoniłem.
Nasz firmowy fiorino tylko z mniejszym motorem po 45min się zatrzymywał i nie odpalał. Gdy ostygł palił i znowu około 45min.

Czujnik położenia wału i jest ok.

sebka34 pisze: ↑10 kwie 2018, 21:48
Sprawdź jakie masz ciśnienie w rampie paliwowej .
Oraz zawór regulacji ciśnienia w rampie czy nie są poniżej wartości sprawdź na rozgrzanym silniku jak zgaśnie

A wiesz może jakie powinny być prawidłowe?



Koledzy, mechanik też obstawiał czujnik położenia wału, ale gdy kompa zapioł to na kompie pokazuje mu wartości z tego czujnika
Wiem że są dwa takie czujniki, jeden to czujnik położenia wału, a drugi to czujnik położenia wałka rozrządu.
Czemu o tym piszę, może być tak że te obroty co widać na kompie to pochodzą z tego czujnika wałka rozrządu? A czujnik wału jest uwalony?

Dodano po 9 minutach 2 sekundach:
.... a nie powinno być błędu jakiegoś jak by to był czujnik położenia wału? przecież to część "elektryki"

Z tego co pamiętam to chyba 270 lecz nie pamiętam jakiej jednostki

Dodano po 3 minutach 2 sekundach:
Moim zdaniem to nie czujniki położenia wału miałem w omedze uwalony czujnik położenia wału i auto chodziło normalnie lecz przy starcie i stopie motorka strasznie walił lecz nigdy nie gasł

Jest winowajca; Czujnik położenia wału(ten pod rozrusznikiem)
Wymiana na nowy i ok, w międzyczasie rozebrany został ECU i nic w nim nie znaleźliśmy niepokojącego...



Dodano po 4 minutach 4 sekundach:
Komputer nie pokazał błędu, a obroty które komp pokazywał że niby pochodzą z wału, tak naprawdę pochodziły z czujnika wałka rozrządu, pomnożpne razy dwa(sterownik silnika sam sobie to obliczał i dlatego nie było błędu).

Brawo cenna informacja dla potomnych.
A tak swoją drogą co by miała tęperatura to tego czujnika że po rozgrzaniu gasił silnik. Chyba że po rozgrzaniu nabierał awarii a gdy ostygł wracał do prawidłowej pracy.

Nie ma za co skrzynka bezalkoholowego na zlot w środę

Witam mam problem autogasnie mi w trakcie jazdy.. Błędy jakie wyrzucili to 2470.2500 2620 2650 2680 2710f. 9056 i jakiś 00900a., ktoś wie o co chodzi

Sprawdziłeś chociaż co oznaczają te błędy, czy czekasz na gotową odpowiedź?
W necie masz spis błędów i co oznaczają.
2470 to coś z anteną/radiem
resztę tak samo sprawdzisz.

Auto jutro idzie albo i jedzie do mechanika, sprawdzałem ale kompletnie się nie znam może ktoś miał podobnie i powie jaka może być przyczyną, żeby zabardzio nie dać się naciągnąć w warsztacie na niepotrzebne koszta

Szukaj zaufanego mechanika a jak takowego nie masz, to warsztat z dobrą opinią, który ma sprzęt diagnostyczny. Dobry mechanik będzie wiedział po kodach błędów, gdzie szukać.

. . Podpowie ktoś co to może być