Czujnik temperatury paliwa a błąd P1180
: 22 cze 2020, 08:27
Witam kochanych forumowiczów.
Dzisiaj po raz kolejny potrzebuję Waszej opinii i rady. Moja Zośka to 1,9 CDTI z 2007 roku z automatyczną skrzynią biegów. Od jakiegoś czasu zauważyłem nierówną pracę skrzyni tj. raz po odpaleniu zmienia biegi przy wyższych obrotach (coś jak w trybie jazdy SPORT). Wystarczy jednak, że zgaszę silnik i po ponownym odpaleniu wszystko jest ok. Jednak zauważyłem, że nieznacznie wzrosło zużycie paliwa i samochód jest jakby mułowaty. Nie ma takiej mocy jak miał dawniej. Szukanie na forum itd. spowodowały, że za winowajcę uznałem sprzęgło (spociłem się na samą myśl o kosztach regeneracji) ale co robić. Jazda do mechanika, jazda próbna i podpięcie pod komputer. Błędów zero, biegi zmienia normalnie, bez szarpnięć. W zeszłym roku wymieniona mechatronika w skrzyni i nowy olej. Mechanik również wyczuł wyraźny spadek mocy. No nic, trzeba auto zostawić i poszukać przyczyny (mechanik uważa, że może to być problem z silnikiem, układem wtryskowym, przewody, układ dolotowy albo nawet DPF czy EGR). O dziwo, wczoraj przy migającej już kontrolce paliwa zatankowałem moją Zośkę. A dzisiaj rano, magiczna kontrolka autka z kluczykiem, gaśnie dopiero przy odpaleniu auta, i wypedałowany błąd ECN 118004. Po przeszukaniu internetu kod błędu P1180 wskazuje na problem z czujnikiem temperatury paliwa.
Ktoś z Was miał jakieś doczynienia z tym ustrojstwem? Autkiem przyjechałem do pracy, obroty w normie, biegi zmienia też prawidłowo. Jutro autko odstawiam do mechanika i wspomnę o tym błedzie, by skupił się na tym problemie. Czy to może być główna przyczyna spadku mocy?
Dzisiaj po raz kolejny potrzebuję Waszej opinii i rady. Moja Zośka to 1,9 CDTI z 2007 roku z automatyczną skrzynią biegów. Od jakiegoś czasu zauważyłem nierówną pracę skrzyni tj. raz po odpaleniu zmienia biegi przy wyższych obrotach (coś jak w trybie jazdy SPORT). Wystarczy jednak, że zgaszę silnik i po ponownym odpaleniu wszystko jest ok. Jednak zauważyłem, że nieznacznie wzrosło zużycie paliwa i samochód jest jakby mułowaty. Nie ma takiej mocy jak miał dawniej. Szukanie na forum itd. spowodowały, że za winowajcę uznałem sprzęgło (spociłem się na samą myśl o kosztach regeneracji) ale co robić. Jazda do mechanika, jazda próbna i podpięcie pod komputer. Błędów zero, biegi zmienia normalnie, bez szarpnięć. W zeszłym roku wymieniona mechatronika w skrzyni i nowy olej. Mechanik również wyczuł wyraźny spadek mocy. No nic, trzeba auto zostawić i poszukać przyczyny (mechanik uważa, że może to być problem z silnikiem, układem wtryskowym, przewody, układ dolotowy albo nawet DPF czy EGR). O dziwo, wczoraj przy migającej już kontrolce paliwa zatankowałem moją Zośkę. A dzisiaj rano, magiczna kontrolka autka z kluczykiem, gaśnie dopiero przy odpaleniu auta, i wypedałowany błąd ECN 118004. Po przeszukaniu internetu kod błędu P1180 wskazuje na problem z czujnikiem temperatury paliwa.
Ktoś z Was miał jakieś doczynienia z tym ustrojstwem? Autkiem przyjechałem do pracy, obroty w normie, biegi zmienia też prawidłowo. Jutro autko odstawiam do mechanika i wspomnę o tym błedzie, by skupił się na tym problemie. Czy to może być główna przyczyna spadku mocy?