Z19DTL Jedzie 30sec potem całkowity brak mocy

Silnik (ON, PB, LPG, CNG), układ przeniesienia napędu, układ wydechowy itp.

Moderatorzy: Mariusz, Tazz

Wiadomość
Autor
megagames
Posty: 1
Rejestracja: 24 wrz 2020, 19:20
Imię: Marcin
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Zafira B 1.9 CDTI
Model: ZB
Oznaczenie silnika: Z19DTL
Gender:

Z19DTL Jedzie 30sec potem całkowity brak mocy

#1 Post autor: megagames »

Witam wszystkich

Pozwoliłem sobie na opisanie swojego nietypowego problemu na tym forum, z uwagi na wyczerpanie wszystkich możliwości poprawnego zdiagnozowania mojej zafiry. Z góry bardzo dziękuje za wszelkie podpowiedzi i pomoc. Na tą chwilę jestem bezradny a samochód całkowicie nie nadaję się do użytku.

A więc od początku:
Zafira B 2006r 1.9 DLT Samochód odmówił posłuszeństwa 4 tygodnie temu przy powrocie z wakacji tracąc częściowo moc (wyłączyło turbinę ale można było rozkręcić silnik do wyższych obrotów), ostatecznie po kilku kilometrach skończyło się na poboczu z brakiem możliwości odpalenia silnika i powrotem do domu na lawecie.

W przypadkowym zakładzie po rozłączeniu wydechu i pomyślnym odpaleniu silnika stwierdzono zapchany dpf i po ustaleniach usunięto go (fizycznie) tak aby samochód mógł poruszać się o własnych siłach celem dojazdu do kogoś zajmującego się wyprogramowaniem i dalsza diagnostyką.

W związku z powyższym udałem się do dość znanego na forach opli, specjalisty od w/w problemów ale główny problem zaczął się od chwili wyjazdu z usuniętym dpfem, mianowicie po ok 30 sekundach od odpalenia silnika (do tego momentu wszystko pracuje normalnie i silnik wkręca się na obroty) samochód traci moc, odcina turbinę i wkręca się maksymalnie na ok 2000 obrotów i nie ma żadnej możliwości aby kręcić go wyżej, w związku z czym jazda jest praktycznie niemożliwa, prędkość maksymalna ok 50 km/h po ciężkich bojach i to z górki. Panowie którzy usunęli dpf'a nie robili nic więcej, opróżnili puchę wspawali rurkę zostawili oczywiście czujnik temp. i wężyki od pomiaru ciśnienia itd. przed jazdą licznik napełnienia dpf został zresetowany op-comem.
Po wyprogramowaniu dpf i przy okazji egr samochód zachowuje się dokładnie tak samo jak przed zabiegiem. Przy okazji w samochodzie została sprawdzona cała elektronika metodą podmiany z innej takiej samej zafiry, komputer nie pokazuje absolutnie żadnych błędów (tech2), wymieniony został przepływomierz i vacum pompa (która były uszkodzona, rozsypała się przy okazji). Wgrywany był ponownie oryginalny soft z dpfem i egrem i dalej to samo, nie ma mowy o przypadkowym wywaleniu błędów z tablicy softu.

Na ten moment po ok 2 tygodniach walki mechanik/elektronik rozłożył ręce i oddał samochód w stanie z przed diagnostyki tzn. odpala ale po ok 30sek wchodzi w tryb w którym nie ma mocy, silnik kręci się max do 2000rpm, turbina nie pracuje. Nie wyświetla żadnych błędów ani na desce ani w techu.

W związku z powyższym bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie ew podpowiedzi co to może być ? zasugerowano mi "zawieszającą się" turbinę ale bez przekonania, dziwnym jest to że problem pojawia się zawsze w tym samym czasie (po ok 30sec od odpalenia) potem gaszenie/odpalanie i tak w koło.

Dziękuje.

Awatar użytkownika
Tazz
Zafiromaniak
Posty: 3066
Rejestracja: 25 cze 2017, 11:23
Imię: Marcin
Lokalizacja: SOsnowiec
Auto: Mercedes Benz E klasa
Model: S211
Oznaczenie silnika: M112
Gender:

#2 Post autor: Tazz »

Byly:
Astra F 1.6 htb
Omega 2.2 sedan
Zafira (z19dth + virus)
Zafira OPC (z20leh)
Przejściowe
VW polo (1.6) htb
seat Cordoba Vario (1.6)
Ford Focus (1.6 TDCI) Htb
Żonowozy:
audi A4 1999 (1.6)
Daihatsu Materia 2008 (1.3)
Obecnie:
Mercedes W211 3.2 V6
Romet ZK 125 FX

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”