Strona 1 z 1

wytopił się bezpiecznik i zwarcie w skrzynce bezpieczników

: 26 paź 2017, 20:26
autor: witniz
Witam,
spotkała mnie przygoda - w czasie jazdy coś się stało w skrzynce bezpieczników i jeden z nich całkowicie się stopił. Pewnie od wewnątrz też jakaś masakra się zrobiła, bo cały czas świeci się oświetlenie tablicy rejestracyjnej i podświetlenie zegarów. Tylko ściągniecie klemy pomaga.
Poza tym wszystko działa i się świeci.

Wie ktoś, czy trudno jest dobrać się do skrzynki bezpieczników żeby oblukać co się wewnątrz dzieje?

Na zdjęciu stopiony bezpiecznik nr 18, który odpowiada za podświetlenie zegarów i tablicy rejestracyjnej.

: 27 paź 2017, 20:31
autor: ojciec polak
Usuń stopiony bezpiecznik kombinerkami, lub płaskoszczypami jeśli to możliwe. Jeśli nie to sam plastik z bezpiecznika. jeśli nóżki bezpiecznika zostaną w gnieździe to trzeba by w miejscu gdzie są nóżki wywiercić cieniutkim wiertłem tak żeby zamocować nowy bezpiecznik.
Miałem podobną sytuację jak pożyczyłem przyczepkę od znajomego. O mało mi się auto nie zapaliło.

Re: wytopił się bezpiecznik i zwarcie w skrzynce bezpiecznik

: 28 paź 2017, 08:21
autor: Janus
witniz pisze:Witam,
spotkała mnie przygoda - w czasie jazdy coś się stało w skrzynce bezpieczników
To w skrzynce to skutek. Przyczyną jest zwarcie w obwodzie. Skoro wyłączyć światła tablicy rejestracyjnej możesz tylko przez zdjęcie klem, tzn że przewód do podświetlenia tablicy zwarł się z innym obwodem zasilanym non stop. Stawiam na tylną wiązkę i kabel zasilania gniazda przyczepy lub gniazda zapalniczki w bagażniku. Sprawdź bezpieczniki od tych obwodów. Jeżeli je masz włożone - usuń. Jeżeli podświetlenie tablicy zgaśnie - masz winny obwód.

Co do podświetlenia zegarów - zasilane jest przez multitimer. Ale multitimer tak wygląda, że sygnał do podświetlenia zegarów bierze właśnie z obwodu zasilania oświetlenia tablicy.

: 28 paź 2017, 09:37
autor: witniz
Na razie wyrwałem na siłę stopiony bezpiecznik i jeżdżę bez podświetlenia zegarów i tablicy rejestracyjnej.
Przymierzam się do podłączenia ponownie wyrwanego bezpiecznika, ale muszę dostać się do tyłu skrzynki bezp. Wtedy sprawdzę to co Janus napisał - dobry pomysł. Będę wyciągał po kolei bezpieczniki i jak zgaśnie podświetlenie, będę wiedział, który obwód zwiera.

: 28 paź 2017, 10:20
autor: Dziadek13
A ja powiem tak albo za duży bezpiecznik zabezpieczał ten obwód i nie przepalił się podczas zwarcia, ale nawet to po jakimś czasie powinien się przepalić, albo luźny w gnieździe i dlatego się mocno grzał i temperatura stopiła obudowe bezpiecznika. Bo zwarcie i nie przepalenie bezpiecznika skutkowało by zapaleniem się instalacji, a dalej wiadomo co dalej.

: 28 paź 2017, 21:47
autor: Janus
Dziadek13 pisze:A ja powiem tak albo za duży bezpiecznik zabezpieczał ten obwód i nie przepalił się podczas zwarcia, ale nawet to po jakimś czasie powinien się przepalić, albo luźny w gnieździe i dlatego się mocno grzał i temperatura stopiła obudowe bezpiecznika. Bo zwarcie i nie przepalenie bezpiecznika skutkowało by zapaleniem się instalacji, a dalej wiadomo co dalej.
W sumie racja. Co praktyka to praktyka ;-)

: 29 paź 2017, 11:20
autor: ojciec polak
Janus pisze:A ja powiem tak albo za duży bezpiecznik zabezpieczał ten obwód i nie przepalił się podczas zwarcia, ale nawet to po jakimś czasie powinien się przepalić, albo luźny w gnieździe i dlatego się mocno grzał i temperatura stopiła obudowe bezpiecznika. Bo zwarcie i nie przepalenie bezpiecznika skutkowało by zapaleniem się instalacji, a dalej wiadomo co dalej.


W sumie racja. Co praktyka to praktyka ;-)
Nie do końca macie rację....
Pożyczyłem kiedyś przyczepkę od znajomego. W moim aucie zarówno bezpieczniki jak i gniazdo pod złącze przyczepki jest takie jak wymaga producent. Przyczepka miała instalację jak się okazuje zrobioną w jakiś dziwny sposób, bo po podpięciu do mojego auta brakowało świateł pozycyjnych przyczepy. To nie był problem, natomiast w trakcie jazdy zaczął się palić - dosłownie- bezpiecznik od świateł w moim samochodzie. Dopiero po prawidłowym podłączeniu wiązki w przyczepce światła się pojawiły.

: 29 paź 2017, 11:32
autor: Janus
Dziadek ma rację w jednym - w przypadku zwarcia (przepływu dużego prądu - tzw zwarciowego) - bezpiecznik ulega przetopieniu i koniec. Ale nie paleniu się. Takie zapalenie musiało być spowodowane dość długotrwałym podnoszeniem się jego temperatury - czyli albo luźny styk w skrzynce albo przeciążony obwód. A to że dalej się palą Koledze światła, to znaczy że kabel zasilający te światła już się zwarł z innym i czerpie prąd z innego obwodu...

: 31 paź 2017, 08:43
autor: witniz
No i się rozjaśniło trochę - po wyjęciu skrzynki bezpieczników ukazały się podtopione przewody.
Nawet te idące do grodzi silnika są przypieczone. a jeden nawet bez izolacji (spłynęła).
Trzeba rozmontować kokpit i całą wiązkę przejrzeć. Ale to już po święcie.
Uważam się za szczęściarza od dzisiaj, że nic się nie zapaliło :roll: