witam
musiałem wymienić lewy wahacz - przy okazji wymiany nadkola odkryłem, ze jest lekko wygięty przy samym sworzniu, sam sworzeń też już był obdarty z gumy
musiałem też wymienić piastę, bo wyła już jak potępieniec
dziś obie części wymieniłem - niestety nie zdąrzyłem już na ustawienie zbieżności
i pojawił się problem - zapala mi się kontrolka ESP, na początku migała, jak w czasie poślizgu, na ekspresówce zapaliła się na stałe
ABS działa, błędów pracy nie sygnalizuje
ESP też działa - sprawdziłem na mokrym
piasta - SKF
czy brak zbieżności może się w jakiś sposób łączyć z wyświetlaniem ESP?
kontrolka ESP po wymianie wahacza i piasty
Moderator: Sebu$
dzięki za wyczerpującą odpowiedź
to moje pierwsze tak "zaawansowane" technicznie auto
nie zdawałem sobie sprawy, że tak czuła jest elektronika
w poniedziałek ustawienie zbieżności stanie się faktem
przy okazji lewa końcówka pójdzie do wymiany, jej czas jest już blisko
[ Dodano: Pon Lut 04, 2013 19:06 ]
kończąc wątek - zbieżność ustawiona, ESP nie mruga, wszystko w porządku
a wymieniłem w sumie obie końcówki kierownicze, oba drążki (luzy na przegubie kulowym) i jeden sworzeń wahacza
oj... kosztowało
to moje pierwsze tak "zaawansowane" technicznie auto
nie zdawałem sobie sprawy, że tak czuła jest elektronika
w poniedziałek ustawienie zbieżności stanie się faktem
przy okazji lewa końcówka pójdzie do wymiany, jej czas jest już blisko
[ Dodano: Pon Lut 04, 2013 19:06 ]
kończąc wątek - zbieżność ustawiona, ESP nie mruga, wszystko w porządku
a wymieniłem w sumie obie końcówki kierownicze, oba drążki (luzy na przegubie kulowym) i jeden sworzeń wahacza
oj... kosztowało
Po wymianie końcówek drążków od czasu do czasu zaświecała się kontrolka ESP.
W tym czasie ABS działał poprawnie. Wystarczyło wyłączyć i ponownie załączyć silnik i kontrolka z ESP gasła. Oczywiście po wymianie drążków pojechałem na zbieżność, a le ta została spier...... . I nadal czasami ESP się zaświecało. Próbowałem się ratować kalibracją czujnika skretu. Kręcąc kierownica na max w lewo, następnie prawo. Niestety to nic nie dawało. W końcu dzisiaj podjechałem jeszcze raz do poprawki. Pogrzebali pod autem wyjeżdżam i "zonk" świeci. Stwierdziłem, mam już tego dosyć pojechałem na inny warsztat.
Tam komputerowa zbieżność i sprzęt do diagnostyki.
Pierwsze co kierownica na wprost, a czujniki pokazują skręt o 15*
Podpięcie sprzętu do geometrii kół i tutaj robota spaprana.
Ustawili zbieżność i pojechali na jazde próbna z podłączonym komputerem.
Po 10min powrót oddają kluczyki, cena zaledwie 200zł
Czyli nie dawać samochodu do partaczy !!!
Musiałem wykonać "adaptacje czujnika kąta skrętu"
W tym czasie ABS działał poprawnie. Wystarczyło wyłączyć i ponownie załączyć silnik i kontrolka z ESP gasła. Oczywiście po wymianie drążków pojechałem na zbieżność, a le ta została spier...... . I nadal czasami ESP się zaświecało. Próbowałem się ratować kalibracją czujnika skretu. Kręcąc kierownica na max w lewo, następnie prawo. Niestety to nic nie dawało. W końcu dzisiaj podjechałem jeszcze raz do poprawki. Pogrzebali pod autem wyjeżdżam i "zonk" świeci. Stwierdziłem, mam już tego dosyć pojechałem na inny warsztat.
Tam komputerowa zbieżność i sprzęt do diagnostyki.
Pierwsze co kierownica na wprost, a czujniki pokazują skręt o 15*
Podpięcie sprzętu do geometrii kół i tutaj robota spaprana.
Ustawili zbieżność i pojechali na jazde próbna z podłączonym komputerem.
Po 10min powrót oddają kluczyki, cena zaledwie 200zł
Czyli nie dawać samochodu do partaczy !!!
Musiałem wykonać "adaptacje czujnika kąta skrętu"