Zafira Klub Polska

Dzisiaj Zofia wróciła z warsztatu a wymieniane były tuleje tylnie wahacza przedniego. Wszystko niby ok nic już nie stuka ale mam z tym jednak mały problem. Na warsztacie mówili że zbieżności czy geometrii robić nie trzeba.
W serwisie mówili że zbieżność, w innym warsztacie że geometria potrzebna (trochę się rozglądałem więc stąd te informacje). I jak tu nie zgłupieć?

Powiecie mi w końcu czy mam jechać na zbieżność czy zaufać że mechanik "prosto" poskładał?

Witaj,
Obstawiam na 99% że nie trzeba ustawiać ze względu na brak powiązania z końcówka drążka kierowniczego. Zadaniem wahacza jest utrzymanie i tłumieni drgań z koła.

Pytanie - ile zapłaciłeś za tuleje ?

ja jestem teraz po wymianie sworzni prawa, lewa strona TRW- około 55 zł sztuka

lecz po wizycie u mechaniora sugerował mi z autopsji że bardziej sprawdzi sie wymiana całego wahacza na nowy made in china (120 pln) niż co rok wymiana sworznia i tulejek.
z własnego doświadczenia wiem iż prawa strona wytrzymała mi rok (sworzeń TRW).
wymiana całego wahacza z new tulejami i zanitowanym sworzniem też new wytrzymuje około 4 lata.

pytanie do forumowiczów jak to wygląda z waszego doświadczenia

Ja u siebie wymieniłem też przeguby TRW a tuleje bez firmowe i po 60 tys jak sprzedawałem było wszystko ok, luzów żadnych nie stwierdzono.A to było około 2 lat eksploatacji...

Po tego typu wymianach, gdzie nie rusza się połączenia zwrotnica-amor lub nie wymienia się końcówki drążka, nie ma konieczności wykonywania geometrii.